2.

930 85 0
                                    

NOORA

Całą piątką opuściłyśmy Russe. Pożegnałam się z Chris, Saną i Vilde, która pewnie nawet tego nie zauważyła, ciągle nawijając o Magnusie, o jego przylepieniu się do niej i tym jego natrętnym spojrzeniu. Dziewczyny ruszyły przed siebie, a ja obróciłam się w swoją stronę, zmierzając do mieszkania. Ale na drodze stanęła mi Eva, przyglądająca mi się z niepewną miną.

- Noora, ja naprawdę nie chciałam – zaczęła przepraszającym tonem. – Ale wiesz, że po alkoholu mój język staje się wyjątkowo długi, a Isak ma cholerny talent do wyciągania ze mnie informacji.

- Chris pewnie jest zadowolony z tego długiego języka – rzuciłam, patrząc na nią uważnie, kiedy zaczerwieniła się i na moment opuściła wzrok na swoje trampki.

- Czyli nie gniewasz się już na mnie?

Czy Eva właśnie zmieniła temat? Uniosłam brwi, nie ukrywając swojego uśmiechu.

- Nie, już się nie gniewam. Kiedyś pewien Wilhelm mi powiedział, że to całkiem urocze.

Grymas przemknął przez moją twarz, kiedy przypomniałam sobie tamtą chwilę. Wtedy wydawało mi się, że nic nie jest w stanie nas od siebie rozdzielić. A jednak była taka jedna rzecz, przez którą ja wróciłam do Oslo, a William został w Londynie. I wcale nie zapowiadało się, by miał wrócić, mimo że wciąż miałam nadzieję.

- Nie dzwonił? – zapytała Eva, chociaż jej skrzywiona mina jasno mówiła, że znała odpowiedź.

Pokiwałam przecząco głową, nie zamierzając tracić ani chwili dłużej na myślenie o Williamie.

- Chodź – chwyciłam Evę pod ramię i pociągnęłam do przodu. – Idziemy do mnie. Eskild wspominał ostatnio, że brakuje mu twojego uśmiechu. A przy okazji pogadamy sobie o tym, co jest między tobą a Chrisem.

- Nic między nami nie ma! – zawołała Eva, ale nie było to przekonujące. Spojrzałam na nią z politowaniem, a ona uśmiechnęła się minimalnie. – No dobra, może COŚ jest.

Eva uśmiechała się w ten specyficzny sposób. Ten, który nie pozostawiał wątpliwości, że myśli o chłopaku. I, że ten chłopak nieźle zamącił jej w głowie.

*

- Eva, kochanie!

Eskild wparował bez pukania do mojego pokoju, rzucając się na łóżko między nas dwie i całując Evę w policzek.

- Eskild! Ile razy mam ci mówić, żebyś pukał! – uderzyłam go w ramię. Ale lekko. Nie potraktowałam go aż tak źle, jak chłopaków w Russe. Nagle zebrało mi się na współczucie. Ta książka była naprawdę gruba. A Isak oberwał samym rogiem.

- Ciebie też witam, słoneczko ty moje. I nie złość się, bo złość piękności szkodzi! – posłał mi buziaka, uśmiechając się rozbrajająco. – A teraz Eva... Pamiętasz jeszcze te swoje kocie ruchy z ostatniej imprezy? Musisz mnie ich nauczyć. Poznałem naprawdę przystojnego chłopaka i umówiliśmy się na sobotę. Będziemy tańczyć i pić, ale wiesz, muszę go oczarować.

Eva schowała głowę pod poduszką, kiedy Eskild wspomniał o ostatniej imprezie. Cóż, to była nieco szalona noc. Niezapomniany moment, kiedy dość pijana Eva wciągnęła Chrisa na sam środek parkietu i zaczęła tańczyć z nim w dość jednoznaczny sposób. Zrobili prawdziwe show. Gdybym nie trzymała wtedy w dłoniach telefonu, nagrywając tę scenę, jako pierwsza zaczęłabym bić brawo.

- Wszystko nagrałam – zgłosiłam się, na co Eva głośno jęknęła w poduszkę.

- Oszczędź mi tego wstydu!

- Wstydu?! Dziewczyno, ty masz tę moc! – zawołał Eskild. – Żaden Chris ci się nie oprze i zaufaj mi, ja wiem, co mówię.

Pokiwałam głową, zgadzając się z Eskildem w stu procentach. Eva za długo chowała się ze swoimi talentami. Teraz był najlepszy czas, by je odkryć.

A/n: Nigdy nie wiem, co tu napisać

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.


A/n: Nigdy nie wiem, co tu napisać. Taka moja przypadłość. Krótki rozdział, fakt, ale dłuższe też się będą rozdziałczasem pojawiać. Wszystko zależy od natchnienia.

Jeśli macie pytania, to pytać. Tutaj, na tt (@/invisibiliar), gdzie chcecie.

Co myślicie o gifach ze skam dodawanych po każdym rozdziale? Dodawać, czy lepiej nie?

Następny ➡ poniedziałek!

#wildfireff

wildfire || skam × evakМесто, где живут истории. Откройте их для себя