Czterdzieści cztery

6.8K 267 17
                                    

Patrzyłam się na niego dłuższą chwilę i wtedy dostrzegłam, że to James. Ten pierdolony chuj James.

Chyba wyczuł, że się na niego patrzę, bo spojrzał się w moją stronę i puścił mi oczko. Po chwili z głośników wyszedł komunikat by zawodnicy przygotowali się do startu. Wsiadłam na mój motor i odpaliłam go. Przed zawodników wyszła skąpo ubrana dziewczyna z flagą w ręce. Gdy ta opadła, wszyscy ruszyli. Już na starcie byłam jako pierwsza, jednak musiałam uważać. Bo co jeśli James znowu coś wykombinuje? Co jakiś czas oglądałam się za siebie ale gdy zobaczyłam, że wszyscy są daleko w tyle, przestałam to robić i skupiłam się na tym co kocham. Na jeździe.

Luke Pov's

Od rana nie wiem czemu chodziłem jakiś spięty. Czułem, że coś się dzisiaj wydarzy. Coś złego. Jadąc na wyścigi byłem jakiś nieobecny. Motor którym dzisiaj jadę to czarna Suzuki Hayabusa. Jest jednym z lepszych motorów jakie mam. Gdy dojechałem na miejsce wyścigu zapłaciłem wpisowe i pojechałem na start. Niedaleko mnie stanęła Sandra, która rozglądała się po wszystkich uczestnikach. Tak pięknie wyglądała przy tym motorze. Mógłbym ją tak oglądać godzinami. Gdy jest w swoim żywiole wygląda tak... tak... onieśmielająco.

Zobaczyłem, że dziewczyna uparcie wpatruje się w jeden punkt. Gdy przyjrzałem się uważniej, zobaczyłem, że wpatruje się w jakiegoś mięśniaka opierającego się o swój motor. Najpierw poczułem zazdrość, że taki typ mógł jej w ogóle wpaść w oko ale potem zorientowałem się, że to nie chodzi o to. Ten facet to... To ten dupek co porwał Sandrę i Martę! Ale co on tutaj robi?  Gdy z głośników wyszedł komunikat, by zawodnicy przygotowali się do startu, wyszła przed nas skąpo ubrana dziewczyna z flagą w ręce. Gdy ta opadła, wszyscy ruszyli. Oczywiście jak zawsze gdy startuje Sandra, byłem na drugiej pozycji. Za mną jechał ten skurwiel, który porwał dziewczyny.

Wszystko szło super. Właśnie zostało mi ostatnie okrążenie, gdy usłyszałem odgłos strzału. Po chwili straciłem panowanie nad motorem. Próbowałem jakoś zwolnić. Moje wysiłki poszły na marne. Motor wywrócił się i bokiem przejechał po asfalcie. Ja częściowo przejechałem razem z nim ale potem moje ciało odrzuciło od motoru. Wszystko mnie piekło i bolało. Miałem mroczki przed oczami. Usłyszałem jeszcze odgłosy zamieszania, a potem już nic nie pamiętam. Zemdlałem... A może umarłem?

###

Nwm czm ale mam ochotę uśmiercić Luke'a

Z początku chciałam zabić Sandrę ale stwierdziłam, że nie mogę tego zrobić.

W ogóle to uwierzcie lub nie ale coraz to większymi krokami zbliżamy się do końca :D

Jeszcze tylko kilka rozdziałów i wstawiam epilog, a że w końcu udało mi się poprawić moje zagrożenia i nie muszę siedzieć z głową w książkach to rozdziały będą częściej :D

Pozdro Misiaczki  ;**

PattisonLoff

Bad girls ✔Where stories live. Discover now