42 {Empty bed}

856 90 9
                                    

Jest wiele okropnych rzeczy, ale nie ma nic równie okropnego jak puste łóżko, w obskurnym motelu, w innym kraju.

Nie mogłam spać.

On nie odbierał telefonu.

Byłam pewna, że po prostu zasnął gdzieś, a ja nie miałam siły go szukać.

Byłam zmęczona tym wyjazdem, samotnością i nawet nim.

Przewracałam się z boku na bok. Gdy słyszałam jakiekolwiek szmery za oknem, miałam ochotę schować się pod łóżko, ale bałam się, co się pod nim kryje.

Powinnam iść go szukać, ale miałam dosyć Paryża.

Miałam dosyć takiego życia!

Nie obchodziło mnie, która jest godzina.

Zadzwoniłam do Mike'a.

Potrzebowałam go.

Jego ciepłego głosu i przyjacielskiego tonu. Lubiłam z nim rozmawiać i bardzo za nim tęskniłam.

Może nie powinnam.

A może robiłam już wystarczająco rzeczy, które powinnam.

– Peggy.

– Obudziłam cię? – jest późno, więc na pewno.

– Właśnie o tobie myślałem – on nie zawsze mówi to, co jest właściwe. Czasem mówi naprawdę brzydkie rzeczy.

– Wiem, że o tym nie rozmawiamy, ale nie wrócił na noc i boję się być sama w tym motelu i.. on nie odbiera telefonu – zdecydowanie za dużo płaczę, tym razem tego nie zrobię.

– Pewnie gdzieś zasnął dupek – wszyscy mają o nim takie samo zdanie. Wiecznie zmęczony, gdy nie jest na bieżni.

– Porozmawiasz ze mną, Mike? Boję się.

– Jesteś taką typową dziewczyną – mówi ze śmiechem – Pewnie siedzisz przy zapalonym świetle, co?

– A jak inaczej?! Proszę cię! Ja tutaj niemal sikam w majtki! Paryż jest taki ruchliwy.. myślałam, że ktoś się chce włamać, a to się ktoś bzykał za ścianą.

– Żałujesz, że pojechałaś? – pyta.

– Mogłam przyjechać na trzy dni, a teraz zostały mi cztery i nie opłaca mi się wracać..

– Kocha ciebie, tak jak kocha bieganie.

– Tylko, że w życiu nie ma miejsca na dwie wielkie miłości.

– Ja wierzę, że tak, Peggy.

– Opowiedz mi coś, ale coś fajnego, nie strasznego. Nie zasnę, póki nie wróci.

– Więc to tak, jestem zastępstwem za niego?

– Nie! To nie tak! Chociaż, może to tak wygląda.. Mike..

– Żartowałem – naprawdę tak brzmi – Jestem tu dla ciebie.

– Ratujesz mi życie, Mickey – odprężam się, ale nie tak, jakby ktoś był obok mnie.

Rozmawiamy tak długo, póki nie zasypiam. Udało mi się zasnąć w tym pustym łóżku, o Boże, nie wierzę. Gdy w końcu zawijają się dookoła mnie ramiona, w pierwszej chwili odskakuję ze strachu.

– Tak strasznie przepraszam, Peggy. Poszedłem się umyć i zasnąłem tam w pokoju. Powiedziałem sobie tylko dziesięć minut, żebyśmy potem mogli mieć udaną noc, a obudziłem się niedawno. Przepraszam, Peggy.

Nie odpowiadam mu. Udaję, że śpię. Nie widzę wielu innych opcji. Jestem tym zmęczona i chcę już zobaczyć resztę moich przyjaciół.

– Kocham cię, Peggy – całuje mnie w policzek – Pamiętaj o tym.

Też go kocham, dlatego tu jestem i dlatego nie odejdę. Jest moim wyśnionym marzeniem.

Rano wszystko jest takie samo. On przynosi nam śniadanie, ja odprowadzam go na stadion. Całujemy się, umawiamy na godzinę, a potem znowu jestem sama.

Nie wiem, czy nawet zauważył, że coś jest nie tak.

Mój telefon dzwoni.

Mike

Odbieram aż nazbyt szybko.

– Cześć, Mike! Nie śpisz już? Tak szybko udało ci się wyspać?

– Właściwie to nie spałem wcale. Jestem na lotnisku w Paryżu. A ty gdzie jesteś?

– Co?!? – krzyczę na całą ulice – Co tu robisz?

– Potrzebowałaś towarzystwa, prawda?

– Mike! To szalone!

– Podaj mi adres, gdzie ma mnie przywieść taksówkarz, a potem zrobimy cokolwiek będziesz chciała.

– Jesteś niesamowity! O Boże, Mike! – znowu odzyskałam radość z tego wyjazdu – Chodźmy coś zjeść!  – wróciła nawet ochota na pączki – A potem zrobimy tyle super rzeczy!

– Zostaw trochę energii na później. Zostaję do końca.

– Jesteś najlepszym przyjacielem na świecie! – podskakuję na środku ulicy – Nie mogę się doczekać, aż cię zobaczę!

– Adres, Peggy – mówi roześmiany.

Niemal biegnę do miejsca spotkania.

*****

Hej, hej. Lubicie historie o narzeczeństwach? Trudnych związkach? No więc.. mam coś dla was od jednej z moich czytelniczek. Zapraszam w jej imieniu, mam nadzieję, że wam się spodoba 💕💕💕 bo mi bardzo się podobało! 😊

 Zapraszam w jej imieniu, mam nadzieję, że wam się spodoba 💕💕💕 bo mi bardzo się podobało! 😊

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।
Wrong signals •Hemmings•जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें