uwaga; sceny, polecam z piosenką i ogłoszenia duszpasterskie pod rozdziałem, błagam, przeczytajcie.
"I am not ashamed anymore
I want something so impure
You better impress now, watching my dress now fall to the floor
Crawling underneath my skin, sweet talk with a hint of sin
Begging you to take me
Devil underneath your grin"Kells otworzył drzwi od swojego mieszkania, nie przerywając naszego pocałunku. Zamknął je biodrem, rzucając moje buty, które ściągnął mi w taksówce, gdzieś za siebie i przycisnął swoim ciałem moje do ściany, zjeżdżając ustami na moją szyję i zostawiając miłosne ukąszenia. Jęknęłam głośno i wsadziłam dłoń w jego włosy, ciągnąc je. Czułam te cholerne motylki w brzuchu i palące uczucie w cipce. Moje majtki były mokre i pragnęłam, żeby Kells w końcu wsadził tam swoje dłonie.
– Podskocz – warknął, odrywając się od mojej szyi i przenosząc się na obojczyki.
Od razu wykonałam jego polecenie i objęłam go nogami w pasie. Blondyn umieścił swoje dłonie na moich pośladkach i zaczął iść w nieznanym mi kierunku. Otworzył kopniakiem drzwi od jakiegoś pokoju i postawił mnie na ziemi. Spojrzał na mnie oczami pełnymi pożądania, a ja zrobiłam się jeszcze bardziej mokra, o ile to w ogóle możliwe. Zagryzłam wargę i szybkimi ruchami zaczęłam odpinać guziki jego koszuli, która chwile potem znalazła się na ziemi. Przeniosłam ręce na jego spodnie i ścisnęłam jego penisa w momencie, w którym zaczął całować moją szczękę. Jęknął, a ja zaraz po nim i zwinnym ruchem odpięłam jego pasek, ciągać spodnie w dół.
– Koniec tego dobrego – jego głos przepełniony był różnymi emocjami, których w tej chwili nie mogłam rozszyfrować.
Złapał moją sukienkę i szybko się jej pozbył, rzucając gdzieś za siebie. Stałam teraz przed nim w samych stringach i czarnym staniku, czekając, aż w końcu rzuci mnie na łóżko i zajmie się mną tak, jak potrzeba. Blondyn miał jednak inne plany, bo złożył szybkiego całusa na moich ustach i uklęknął, przy okazji pozbywając się swoich spodni do końca i ściągając buty. Rozstawił moje uda i zaczął całować ich wewnętrzną część, umieszczając swoje dłonie na paskach moich majtek. Jęknęłam, odrzucając głowę do tylu i oparłam ręce na jego barkach. Nie byłam w stanie opisać uczucia, które czułam. W życiu nie było mi jeszcze tak dobrze, a to była dopiero gra wstępna. Mężczyzna polizał moje udo i pociągnął moje matki w dół, od razu przywierając ustami do mojego najwrażliwszego miejsca. Z mojego gardła wydobył się kolejny jęk, a kolana się pode mną ugięły. Po całym ciele rozlało się uczucie przyjemności i nie kontrolowałam dyszenia, które uciekało mi przez usta.
– Kończymy tę zabawę? –uniósł głowę, a na jego ustach widniał chytry uśmiech.
Pokiwałam głową, wiedząc, że nie jestem w stanie wydusić z siebie żadnego słowa. Kells wstał i pozbywając się mojego biustonosza, rzucił mnie na łóżko. Od razu nade mną zwisł i zaczął ssać mój sutek, jedną dłonią ściskając moją wolną pierś. Nie chciałam być mu dłużna za te wszystkie przyjemności, więc powiodłam ręką do jego krocza i zaczęłam ściskać jego penisa przez bokserki. Jęknął, dmuchając gorącym powietrzem na moją skórę. Uśmiechnęłam się delikatnie pod nosem i zaczęłam poruszać dłonią.
– Moja kolej – szepnęłam i zbierając całą siłę w sobie, zrzuciłam go z siebie, przekręcając na plecy.
Spojrzał na mnie zdziwiony. Zagryzłam uwodzicielsko wargę i usiadłam na jego kroczu, zaczynając się poruszać w przód i tył. Blondyn zacisnął ręce na moich udach i odchylił głowę do tyłu, dysząc. Nie mogłam oderwać od niego wzroku, gdy był w takim stanie. Jego przyjemność dawała dwa razy więcej przyjemności mi.
YOU ARE READING
Invincible
Teen Fiction„Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego. Niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo"