Część 30

15.9K 515 57
                                    

31 sierpnia

Te wakacje zmieniły dużo, bardzo dużo. Spędziłam je zarówno z przyjaciółmi, jak i z rodziną.  Amber i Josh w końcu poznali się z Miguelem i nie powiem polubili się, co mnie bardzo cieszy. Podjęłam kilka spontanicznych decyzji w te dwa miesiące. Nie które może aż zbyt spontaniczne, ale wyszło jak wyszło i w sumie nie żałuje. Szczerze mówiąc to z każdym z nich coś odwaliłam w te wakacje. Moim zdaniem na dobre. Nowa ja.

Podczas mojego pobytu u Diego na początku sierpnia, przyjaciel namówił mnie na coś, na co nie wiem czy bym się zdecydowała. Przefarbowałam moje szare włosy. Diego stwierdził że w czarnych będzie mi bardzo dobrze. No i proszę, oto jestem, ja w czarnych włosach. Poszliśmy do mojej dawnej fryzjerki, co prawda posiedzieliśmy tam kilka godzin, ale było warto. W sumie są korzystne plusy z tego że Diego jest gejem. Chodzi ze mną na zakupy, do fryzjera i nie marudzi gdy spędzamy na tych czynnościach kilka godzin.

 Chodzi ze mną na zakupy, do fryzjera i nie marudzi gdy spędzamy na tych czynnościach kilka godzin

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wakacje z Amber też zapamiętam i to do końca życia. Byłyśmy dwa tygodnie w Bułgarii, prawie codziennie byłyśmy na imprezie. Którejś nocy byłyśmy trochę pijane. No dobra trochę bardzo. I wyszło tak że oby dwie zrobiłyśmy sobie tatuaże. Całe szczęście że nie jakieś głupie. Amber zrobiła sobie dużego turkusowego motyla na prawym biodrze. Szczerze naprawdę pasował jej ten tatuaż. Bardzo ładnie z nim wyglądała. Ja natomiast wytatuowałam sobie kontur, czarnego kwiatka z liśćmi i łodygami. Dokładniej są to trzy róże. Mam go po boku na lewym udzie. Szczerze naprawdę fajnie to wygląda w krótkich spodenkach i spódniczkach. Rodzice na początku trochę się czepiali i marudzili, ale z pomocą Megan jakoś się przekonali. Jak tylko przypomnę sobie miny moje i Amber, to naprawdę śmiech od razu sam się włącza.

Natomiast na samym początku wakacji, wyjechałam z Miguelem do Grecji. Spędziliśmy tam razem miło dwa tygodnie. Pozwiedzaliśmy, popływaliśmy i trochę poimprezowaliśmy.Jednego dnia naszego pobytu tam, poszliśmy do salonu piercingu. Właściwiej to udaliśmy się tam bo Miguel miał sobie zrobić grudą dziurkę w lewym uchu, a wszyło na to że on jednak nic nie zrobił. Za to ja, mam dziurkę w nosie. Jest to mała srebrna kuleczka. 

Tak te wakacje są zdecydowanie jedną wielką moją zmianą. Obecnie leże w łóżku i nie mogę się doczekać aż rozpocznę nowy rok szkolny, tutaj, w Hiszpanii. Może nie będzie się to zbytnio różnić przemówieniem, takim jak w mojej szkole, ale sam fakt że mogę tu jeszcze być mnie cieszy. Jestem też ciekawa reakcji Miguela. Bo po naszych wspólnych wakacjach się nie widzieliśmy. Staliśmy się naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Tak się cieszę że jednak zdecydowałam się na tą wymianę. 

Co do Nathana, nie widziałam go od momentu, kiedy wróciłam do domu na święta. Nie odzywamy się do siebie. Sądzę że nasza relacja będzie teraz tak wyglądać.

*** 

No i nadszedł ten dzień. 1 września. Wstałam w dobrym nastroju, od razu poszłam do łazienki by wykonać moją codzienną, poranną rutynę. Następnie udałam się do szafy i zastanawiałam się w co się ubrać. Przeglądałam swoje ciuchy, porozrzucałam je po całym pokoju nie mogąc się zdecydować co ubrać. W końcu zdecydowałam się na białą sukienkę z krótkim rękawkiem, dopasowaną górą, zapinaną na suwak od pasa w górę, a dół był rozkloszowany. Do tego założyłam czarne szpilki, a moje kruczo czarne włosy sięgające do łopatek, zakręciłam lokówką. Zrobiłam szybki makijaż i właśnie miałam pakować potrzebne mi rzeczy do torebki, kiedy ktoś zaczął pukać do moich drzwi.

Znienawidzony dupekWhere stories live. Discover now