Happy End

2.7K 105 25
                                    

Vanessa

Próbowałam wydostać się z ciemności, próbowałam się przemienić w siebie, ale nie mogłam. Usłyszałam nagle krzyki , jakby z oddali.
~Dasz radę! Wypowiedz zaklęcie, którym uleczyłaś brata!~ czy to.. Moja wilczyca? Nie miałam z nią nigdy  jakiejkolwiek styczności.
Kim jesteś i jak masz na imię?!
~Jestem twoją wilczycą. Nazywam się Cleo, a odzywam się dopiero teraz ponieważ wcześniej byłaś zbyt słabym wilkołakiem, jeszcze trochę a staniesz się pełną wilczycą w skórze człowieka. Oraz będziesz słyszeć mnie wyraźnie, a teraz rób to co ci mówiłam.~ skończyła w końcu. Wypowiedziałam szeptem zaklęcie, którym uleczyłam Samuela. Poczułam się nagle leciutka jak piórko, a po chwili upadłam na ziemię. Do moich rąk wpadł .. Róg? Podrzuciłam go do góry.
-Nigdy więcej.. - szepnęłam uśmiechając się. Ten rozprysł się na złoty pył i uleczył ranne wilkołaki, oraz naprawił wszystkie szkody. Wzięłam swoją córeczkę na ręce.
-Znowu jesteś mała.. - pstryknęłam ją w nos, a ona się zaśmiała. Później przybiegł Drake i całą rodziną ruszyliśmy do domu.

3 lata później

Vanessa

Z Drake'm dużo się kłóciliśmy po tamtych wydarzeniach.. W końcu się rozstaliśmy. Mam teraz wspaniałego męża i jestem z nim szczęśliwa. Od dwóch miesięcy jestem także w ciąży. Teraz siedzę z moim mężem i przytulam się do niego, gdy on gładzi swoją ręką mój brzuch i mówi śmieszne rzeczy. Oglądamy również film, który mało nas interesuje.
-Kochaniee , kupiłbyś mi lody? - pytam , a on robi minę zbitego szczeniaczka, ale wstaje i idzie do sklepu. - Pamiętaj że cię kocham! - krzyczę i słyszę trzask drzwi. Ale taki normalny, nie że jest zły, bo już się przyzwyczaił. Pilnuje Aleks, która teraz strasznie rozrabia, no i oczywiście czekam na mojego skarba.

Drake

Po naszym rozstaniu było ciężko. Teraz jednak mam żonę i równiutkie sześć tygodni temu moja ukochana oznajmiła że będziemy mieli dziecko. Właśnie wchodzę do domu i widzę siedzącą w kuchni, uśmiechniętą dziewczynę.
-Masz? - pyta , a ja przytakuje. Podaje jej ładunek , a ona bierze się za rozpakowywanie go.
-Dziekuje! - piszczy i daje mi buziaka.  Śmieję się tylko i idę do salonu. Czekam na moją żonę.. Swoją drogą, pięknie to brzmi! Bynajmniej.. Czekam na swoją żonę , ale zamiast niej, pierwsza przybiega do mnie Aleks. Hmm, pewnie nie wspomniała Wam że dzięki moim staraniom się zeszliśmy? To nic, ja Wam mówię.  Zapytałem ją o rękę dwa lata temu, a pół roku temu wzięliśmy ślub. Wszystko było tak jak sobie zaplanowaliśmy. Ja teraz prowadzę poważną firmę , ale mimo to mam czas dla żony. I Aleks oczywiście. Wszystko jest jak w bajce, a to właśnie tak ma być!

Narrator

Żyją szczęśliwie i oczekują na dziecko. Czy może być lepiej? Oczywiście że może, bo mają już jedną dziecinę ! Wielki dom, prawie willa, dużo milionów na koncie, dzieci, rodzina, przyjaciele.. Czego więcej od życia chcieć? Ah no tak, bym zapomniała. Miłości. Ale oni mogli by ją sprzedawać i sprzedawać, a i tak by nie brakło.
-Kocham Cię - mówi dziewczyna o fioletowo-niebieskich włosach.
-A ja kocham Ciebie - odpowiada chłopak i wbija swój intensywny wzrok w jej oczy. Przybliżają się do siebie i w końcu załączają usta w gorącym pocałunku. Po chwili wracają do oglądania filmu, który i tak ich nie ciekawi, bo są zajęci własnymi rozmowami.
To właśnie jest historia Vanessy i Drake Smith..

°=°=°=°=°=°=°=°=°=°

He-he-heejj! Mamy szczęśliwe zakończenie! 😁💖 Podoba się? Zostawcie tu na koniec full gwiazdek! Oraz wyczekujcie podziękowań, bo tam mała niespodzianka 😏🤐😂❤
Strzałka wilczki 💜

Mój nieznośny MateWhere stories live. Discover now