×Yuriko Miyamoto staje się celem Mafii Portowej przez wzgląd na jej Zdolność, a schwytać ma ją sam Akutagawa, który niebawem na własnej skórze przekona się na czym polega jej niezwykła umiejętność.×
Yuriko Miyamoto wzorowana jest na japońskiej pisar...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Bicz, ajm febjulys.(≖ᴗ≖)
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Była zła na siebie, ponieważ wcześniej osłabiła go przez swoją Zdolność. Mimo to - dlaczego chciała pomóc komuś, kto na nią polował? Nie była to żadna litość ani nic w tym rodzaju, więc dlaczego?
- Banshū heiya!
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Nie użyła pełni swoich możliwości, jednak wystarczyło to, by pozbyć się niedobitków, których nie wykończył Akutagawa. On sam natomiast czuł się okropnie.
- Chcesz, żeby ból zniknął? - usłyszał, ale nie miał siły odpowiadać. Przecież nikt nie lubił cierpieć. Mężczyzna nie chciał niczyjej łaski, gdyż był silny. To nie tak, że pragnął cierpienia, jednak żył w przekonaniu o sile jaką było znoszenie tego. Nie umywało się to do stoicyzmu nakazującego akceptować wszystko takie, jakie jest. Żadne na szczęście wszelakie serce ma być jednakie*. Akutagawa najzwyczajniej w świecie miał wrażenie, że jego życie samo w sobie jest bolesne i nie da się z tym nic zrobić. Sama jego chorowitość mu to udowadniała.
Zdziwił się jednak, czując... a właściwie przestając czuć silny ból.
- Nahhh... Będzie mi miło, jeśli nie rzucisz się na mnie jak na początku - mówiła siedząca obok niego brunetka. - Nie mam siły dalej uciekać ani gdzie się schować - ciągnęła, okręcając kosmyk włosów na palcu. - Zdecydowałam, że skoro chcecie mnie żywej to pójdę z tobą po dobroci - dokończyła, uderzając stopą w kilka doniczek, w których znajdowały się zwiędnięte rośliny.