×18×

723 70 13
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Panie Hirotsu, miałam to przekazać Czarnym Ja

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Panie Hirotsu, miałam to przekazać Czarnym Ja... - Miyamoto przystanęła, widząc poważne miny na twarzach kilku obecnych osób. - Przepraszam, że przeszkadzam - bąknęła, kładąc teczkę z dokumentami oraz wytycznymi na stoliku, z zamiarem opuszczenia pomieszczenia, gdzie aktualnie znajdowało się kilku członków Czarnych Jaszczurek.

- Chwila moment - odezwał się młody mężczyzna, tarasując jej drogę. - O ile się nie mylę, to ty jesteś najnowszym nabytkiem mafii, nie? - ciągnął, przypatrując się je uważnie.

- Nabytkiem? - powtórzyła, unosząc jedną brew. - W sumie to już trochę tu jestem, ale chyba się nie przedstawiłam - podjęła, powoli podnosząc dłoń. - Miyamoto Yuriko.

- Michizō Tachihara - przedstawił się, odwzajemniając gest, choć wyraźnie jej nie ufał. - A to jest Gin - dodał, wskazując na stojąca w kącie pokoju postać.

- Mnie już chyba znasz - rzekł Ryūrō, sięgając po dokumenty. - Ale mniejsza o to, chodźmy, a ty możesz iść z nami.

- Czy szef kazał ze mną skończyć? - zapytała Higuchi po tym, jak jej gardło zostało niemal poderżnięte przez Gin

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Czy szef kazał ze mną skończyć? - zapytała Higuchi po tym, jak jej gardło zostało niemal poderżnięte przez Gin.

- Jeszcze nie, ale nie ręczę, że nie będzie to jutro - odezwał się Hirotsu, zwracając kobiecie uwagę na to, że nie tylko "góra" może czyhać na jej życie oraz lada moment może poczuć oddech skrytobójcy na karku. Teoretycznie była ona ich przełożoną, jednak...

- Nie poddajemy się wam ze względu na posiadane przez was prawo - zaznaczył dobitnie. - Robimy to z podziwu i strachu wobec siły, którą dzierży Akutagawa.

 Więc sprowadzało się to do tego, że teraz, gdy on nie mógł działać - oni nie mieli powodu, by jej słuchać.

 Jednakże nie to było głównym problemem tamtego dnia... Akutagawe porwano, a góra z pewnością nie miała interesu w ratowaniu go. Nie tym razem.

 Nie tym razem - myślała ze wściekłością brunetka, bezceremonialnie wychodząc z siedziby.

- EJ, HIGUCHI! - wrzasnęła za blondynką, niezwłocznie zwracając tym jej uwagę.

 - Nie powstrzymasz mnie, nie-

 Miyamoto jednak nie dała jej dokończyć.

- Nie myśl sobie, że miałabym cię powstrzymywać - wycedziła. - Chciałam tylko powiedzieć, że ja też idę po Akutagawę - dokończyła całkowicie poważnym tonem, stawiając duży krok naprzód.

 Może i brzydziła ją jej energia życiowa i zachowanie, jednak tym razem zignorowała własne rozterki na rzecz ocalenia właśnie jego.


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Nie ma nawet pół tys., ale naprawdę padam. Chciałam się wyrobić na środę. Jeszcze niecałe pół godzinki środy x'D

Branoc. Postaram się na przyszłość więcej napisać.  Gorzej, jak zacznę 5tyg. praktyki TTvTT

W mayoi gram na lekcjach x'D Albo odsypiam.


Btw, ktoś tu czyta komiksy LattLett? Ktoś kupuje PA?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Btw, ktoś tu czyta komiksy LattLett? Ktoś kupuje PA?

×Influence×Akutagawa×BSD×Where stories live. Discover now