×38×

372 40 12
                                    

Rączki pójdą w ruch w 39 i 40

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Rączki pójdą w ruch w 39 i 40.
Bez podstekstów xD

Może psuję osobowość Aku, choć podobno mamy ten sam typ, ale świat pewnie podejrzewał, że mam pierdolca jak Dazai. A może mam więcej osobowości? Kto wie!

Btw moja korekta szaleje od aktualizacji i niektóre słowa moją być dafuq - proszę jak coś zaznaczać je i poprawię.

Btw moja korekta szaleje od aktualizacji i niektóre słowa moją być dafuq - proszę jak coś zaznaczać je i poprawię

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Słońce już zniknęło za horyzontem, a deszcz uderzał w ziemię niczym ostrza. Yuriko miała wrażenie, że zaraz eksploduje jej głowa, a ona sama upadnie nie mając już nawet siły by złapać oddech. Chciała już obudzić się z tego koszmaru i żyć jako normalny człowiek bez przeklętej Zdolności w świecie, gdzie Shimei oraz jej ojciec żyli.

Ale czy w tym świecie byłby Ryūnosuke Akutagawa?

Poczuła dziwny ucisk, jakby ktoś brutalnie zaciskał łańcuchy na jej sercu. Nie chciała by widział ją w tym stanie. Nie chciała by czuł do niej odrazę. Musiała być silniejsza i przydatna, by zostać przy nim. Czy to tego właśnie chciała?

- Wejdź do środka. - Dopiero glos Gin wyrwał ją z zamyślenia. Czerowonooka zacisnęła usta, a następnie przekroczyła próg wspaniałego domu, w którym miała okazję już być.
Rozejrzała się ukradkiem, jednak nie dostrzegała nigdzie tego mężczyzny. Poniekąd odetchnęła z ulgą, ciesząc się, że nie zobaczy jej w tym stanie.
- Może najpierw weź prysznic. Powinnaś zdjąć te przemoczone ubrania - podjęła młodsza kobieta. - Znajdę ci jakieś ubrania i przygotuję ciepłą herbatę - dodała spokojnym tonem. - Ostatnie drzwi po prawej na piętrze. To wolny pokój z łazienką, przytulny i nieużywany. - Uśmiechnęła się, a następnie zniknęła w kuchni.

Miyamoto powoli wdrapała się na szczyt schodów i skierowała do wskazanego przez Gin pokoju. Był przestronny, jasny oraz przytulny, jednak mimo dogodnych warunków nie czuła się w nim komfortowo.
Szerokie, wręcz ogromne łóżko było według niej zbyt duże dla jednej osoby. Wystarczyłoby jej małe i zwyczajnie wygodne. Nie potrzebowała też ogromnej szafy, która zajmowała całą ścianę po prawej stronie naprzeciw ogromnego "łoża". Po chwili dostrzegła też drzwi za drewnianym regałem, które prowadziły do już nie tak wielkiej, ale większej niż ta którą ona miała w swoim mieszkaniu łazienki. Była biała, wyposażona w prysznic, toaletę oraz kran, a na szafeczce leżały puszyste białe ręczniki.
Cały dom - a przynajmniej ta część, którą miała okazję zobaczyć - wydawał jej się piękny, jednak zbyt duży. Zarazem był zapewne bezpieczniejszy od jej dotychczasowego miejsca pobytu.
Wiedząc, że Gin nie naruszy jej prywatności zdjęła ubrania, by wreszcie zmyć z siebie bród. Ciepła woda poniekąd ukoiła ból zmęczonego ciała, jednak jej psychika wciąż nie miała się dobrze.
Po wyjściu spod prysznica owinęła się ręcznikiem i spoglądnęła w lustro.
- Ohyda - wymamrotała sama do siebie patrząc ma odbicie swojej twarzy. Wyraźne cienie pod oczami, które były lekko przekrwione, blada cera i brak woli życia w spojrzeniu. Może nawet gorszym obrzydzeniem napawało ją patrzenie na jej dłonie. Nienawidziła siebie całej. Każdego skrawka.
Nienawidziła siebie i swojej Zdolności.

Wtem drzwi otworzyły się, jednak to nie Gin stała przed Yuriko.
- A-A...Aku... - wydusiła z siebie, czując, że jej twarz sobi się czerwona. - NIE PATRZ! - wrzasnęła, rzucając w niego nieużywanym ręcznikiem, który leżał obok. Po chwili zamknęła drzwi i osunęła się na podłogę, oparta o nie plecami. Czuła się upokorzona - wstydziła się, że ją zobaczył... choć w rzeczywistości to on najzwyczajniej w świecie wparował do łazienki. Nie spodziewałaby się tego po nim.
Dopiero po chwili zauważyła, że na podłodze leżały ubrania - zapewne to Akutagawa je przyniósł. Pospiesznie sięgnęła po swoją torbę, w której na szczęście znajdowała się bielizna, którą wręcz przypadkowo tam wrzuciła. Niestety w pośpiechu nie zabrała normalnych rzeczy, jedynie jakaś koszulka, która nadawała się najwyżej do spania.
Podniosła przyniesione ubrania, by wreszcie móc nieco ukryć pod nimi swoje niedoskonałości.
Luźny biały t-shirt oraz zwykłe czarne spodnie, choć też nieprzylegające do ciała.
Gin nosi takie rzeczy? - zapytała sama siebie w myślach, zakładając odzież. - Czy to... - zdrętwiała, wąchając materiał. Było oczywiste, że rodzeństwo  zapewne robi wspólne pranie, ale ten zapach jednak był inny.

Yuriko spojrzała z bólem na wciąż mokre rękawiczki. Dziwnie i niewygodnie byłoby teraz je założyć, jednak za nic nie mogła ryzykować, dlatego podniosła ręcznik i to w nim ukryła ręce, zaraz po tym, gdy uchyliła drzwi.

Wciąż tam był i nie wyglądał na zadowolonego...

Choć widząc Miyamoto w swoich ubraniach przez chwilę nie wiedział co ma powiedzieć. Mógłby przysiąc, że widział jej dłonie i chciał im się przyjrzeć, ponieważ nie wyglądały one normalnie.

 Mógłby przysiąc, że widział jej dłonie i chciał im się przyjrzeć, ponieważ nie wyglądały one normalnie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


□□□□□□□□□□
Dziś bez paplaniny, ale muszę to napisać... dziękujeeeeeeeę!
Nigdy bym nie przypuszczała, że to fanfiction zostanie tak ciepło przyjęte i aktualnie ma +17 000 ODSŁON i ponad DWA TYSIĄCE polubień. Ponadto 896 stalkerów - nie sądziłam, że taka liczba zawita na tym profilu. WAH. Sukima się cieszy - rzadkie zjawisko, ale zdarza się.

BTW jestem za granicą. Na wyspie XD
W samolocie nie da się złapać neta xd
Byłam poza domem też i po prostu ciężko o czas i WiFi. Tyle w temacie

A to dlatego cieszcie się, że zazwyczaj dodaje obrazy z komputera, a nie z telefonu:

A to dlatego cieszcie się, że zazwyczaj dodaje obrazy z komputera, a nie z telefonu:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wiecie co pięknego mam w domu???Czeka na mnie cudo

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wiecie co pięknego mam w domu???
Czeka na mnie cudo... ale pokażę go kiedy wrócę. To będzie zdecydowanie motywacja do pisania👀
Chyba, że zdechnę z radości.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 12, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

×Influence×Akutagawa×BSD×Where stories live. Discover now