~Alec~
- Nie miej focha - Magnus ustał przede mną.Dalej się nie ubrał, przez co trudno było mi odwrócić wzrok od jego ciała. Cholera...
- Ubierz się w końcu... - wymamrotałem speszony coraz bardziej, podziwiając teraz swoje buty. Biedne, mokre trampki.
- A ty spójrz na mnie w końcu - odparł ze słyszalnym rozbawieniem w głosie.
Moja twarz pomidora wcale nie jest śmieszna...! W odpowiedzi pokręciłem przecząco głową, przystępując nerwowo z nogi na nogi. Co on ze mną wyprawia?!
- Spojrzysz na mnie, pomidorku? - spytał.
(🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅 nie mogłam się powstrzymać xD 👏 ~ aut.)
- Nie jestem pomidorem... - mruknąłem, chowając ręce do kieszeni spodni.
- Twoja twarz jest, ale niestety ją opuściłeś i nie mogę podziwiać twoich pomidorów na policzkach, Alec.
- Wal się.
- Ktoś ci kiedyś mówił, że jesteś cholernie słodki?
- Magnus! - uniosłem głowę, by obrzucić go groźnym spojrzeniem, o ile mi się to udało.
Twarz piekła mnie niemiłosiernie przez każde zdrobnienie, jakiego użył wobec mnie. Z całej siły starałem się patrzeć na jego rozczuloną twarz i nie opuszczać wzroku w dół... Przegrałem. Zerknąłem na jego nagi, oliwkowy tors i zrobiło mi się duszno.
- Alec? - usłyszałem jego melodyjny głos. - Gapisz się na mnie. Ja też chcę na ciebie - zaśmiał się, a ja otrząśniety jego słowami wróciłem spojrzeniem na jego twarz.
Jego bezpośredniość i szczerość kiedyś mnie wykończy.
- C-co? - jak wcześniej było mi duszno, to teraz nie mogłem oddychać.
- Aj, sweet... - pokręcił głową z rozbawieniem. - No to, co słyszałeś. I tak powinieneś ściągnąć koszulkę, bo mokra. Spodnie też. Powiesisz je na barierce, to wyschną, a my w tym czasie pójdziemy się pokąpać. Co moja sexi stokrotka na to?
Wziąłem głęboki oddech i pokiwałem lekko głową. Zacząłem ściągać koszulkę, czując oczy Magnusa, pożerające mnie jak czekoladowego cukierka.
Kiedy już pozbyłem się górnej części ubioru, Magnus szybko szedł w stronę plaży. A ja nie wiedziałem, o co mu chodzi.
~Magnus~
Nie mogłem patrzeć się tak bezczynnie na rozbierającego się Lightwood'a bez zwiększającego się podniecenia. Chłodna woda powinna mnie odświeżyć, więc zacząłem szybko dreptać w stronę plaży.Czekałem na Aleca w wodzie, która sięgała mi już do pasa. Czyli skutecznie ukrywała moje podniecenie, które postanowiło zrobić sobie namiot w moich bokserkach.
Zamknąłem oczy, wstrzymałem oddech i opadłem na plecy. Ciało zanurzyło się w zimnej, jeziornej wodzie. Odczekałem chwilę, nim się wynurzyłem. Z wciąż zamkniętymi oczami chciałem odgarnąć grzywkę ze swojego czoła, ale zrobił to ktoś inny. Ciepła ręka dotknęła mojego czoła, zapędzając niesforne kosmyki włosów na boki.
- Dzięki - odparłem, uśmiechając się szeroko.
- Możesz zostać tak z zamkniętymi oczami? - spytał Lightwood.
- Dlaczego?
- Bo... Bo tak.
- Bo tak, to ja chcę patrzeć na mojego przystojnego faceta - otworzyłem oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/160149587-288-k518014.jpg)
YOU ARE READING
𝕁𝕖𝕤𝕥𝕖𝕤 𝔻𝕫𝕚𝕨𝕟𝕪. 𝕃𝕦𝕓𝕚𝕖 ℂ𝕚𝕖
Fanfiction🄼🄰🄻🄴🄲 🄵🄰🄽🄵🄸🄲 Magnus Bane i Alec Lightwood mają po 16 lat. Obaj na wakacje przeprowadzają się do swojego wujostwa, którzy akurat zamieszkują obok siebie w intrygującej dzielnicy. Magnus codziennie rano podlewa kwiaty w swoim ogrodzie, a...