41.

2.7K 92 1
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

DZIĘKI KOTKI <3

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


DZIĘKI KOTKI <3

<><><><><><><><><>

Pov. David

Dziś odpuścili mi rehabilitację, więc cały dzień mogę nudzić się jak mops. Czytałem już książki, oglądałem YouTube, oglądałem film i nadal się nudzę. Nigdy nie potrafiłem zająć się czymś na dłużej i tak mi zostało. Czekam tylko na po południe, bo Katy obiecała przyjść. W końcu już zupełnie nie wiedząc co robić wziąłem książkę i otworzyłem na stronie, na której skończyłem i zacząłem czytać. Trochę już bolały mnie oczy, ale wolę już to niż nudę. Nagle zostałem zmuszony na podniesienie wzorku znad prozy, bo usłyszałem otwieranie drzwi. Chyba nie muszę mówić jak zdziwiony byłem, gdy w drzwiach stanął Luke. Kurczę, całkiem o nim zapomniałem i przez to całe leczenie zupełnie nie miałem głowy do poinformowania go. Patrzył na mnie trochę nienawistnym wzrokiem, a ja tylko uśmiechnąłem się nieśmiało. 

-Więc tu jesteś...-mruknął wkurzony

-No tak. To moje królestwo, masz coś do tego?-zapytałem żartobliwie 

-Nie, nie. Miło jest widzieć najlepszego przyjaciela na szpitalnym łóżku.

-Jestem po to żeby cię uszczęśliwiać przyjacielu.-wzruszyłem ramionami i odłożyłem książkę na szafkę obok łóżka.- Słuchaj, chciałem ci powiedzieć, ale nawet nie pamiętam co się stało... Znaczy wiem, ale...

-Wiem, wiem. Byłeś w śpiączce.-poklepał mnie po ramieniu, a mnie zatkało. 

-S-skąd wiedziałeś? 

-Twoja dziewczyna mi powiedziała...

-D-dziewczyna? A! Katy! Znasz Katy? 

-Znam. Poznaliśmy się kiedyś w parku. Nie musisz być zazdrosny.

-Wiem, wiem. -zaśmiałem się cicho spuszczając głowę- Jesteś gejem...

-I tutaj chyba się mylisz przyjacielu!- wstał z krzesła i mnie przesunął po czym wepchnął się obok mnie na łóżko i zagarnął całą kołdrę dla siebie. Dodam tylko, że to wszystko odbyło się teoretycznie wbrew mojej woli.- Widzisz Katy poznała mnie ze swoją przyjaciółką. Jest taka urocza. Pierwszy raz spodobał mi się kobiecy tyłek rozumiesz? 

-Wow. To już progres w twoim życiu.-pokiwałem głową w zrozumieniu 

-Ta. Ma takie piękne zielone oczy. I jej uśmiech... stary! Mógłby powalić każdego...

-I co teraz zrobisz?

-Nie wiem. Nie mam pojęcia. Rennie jest cudowna i seksowna, ale podoba mi się też taki chłopak. Pomożesz?- zrobił maślane oczka, a ja westchnąłem 

-Które z nich poznałeś wcześniej?

-No...-zamyślił się na chwilę-...chłopaka. 

-Więc to Rennie kochasz. Brawo stary jesteś hetero!- poklepałem go po plecach- Albo bi...

-Skąd to wiesz? 

-No bo widzisz. Gdybyś na prawdę kochał tego chłopaka to nigdy nie zakochałbyś się drugi raz. Więc kochasz Rennie. -wyjaśniłem

-Może i to ma sens...-podrapał się po karku- Idziesz się przejść? 

-Co?

-No idziesz się przejść? Nie masz kroplówki ani nic...

-W sumie mogę. Ale jak spadnę ze schodów to cię zabiję...

-Ale jak sam się zabijesz to mnie już nie dasz rady! 

-Więc mój duch będzie cię nawiedzać...

I'm Rich BitchWhere stories live. Discover now