„Jak zdradzić faceta?" - Floral007 | AntiSocialCoyote

63 12 2
                                    

Praca w biurze nie jest zbyt ciekawym zajęciem, a przynajmniej ja tak uważam. Na szczęście Floral007 postanowiła zmienić moje postrzeganie tego zawodu i zabrała się za opisanie go, dodając do niego nutkę romansu, ciekawą akcję i wielkie dramy. Wszystko to zmieściła w jednym opowiadaniu pod tytułem ,,Jak zdradzić faceta?''. Właśnie: jak go zdradzić? Sama chciałabym się tego dowiedzieć.

Opis zdradza nam, na mój gust, trochę zbyt dużo. Można powiedzieć, że streszcza on całą fabułę, jasno pokazując czytelnikowi, z czym się zmierzy w opowiadaniu. Mimo że jest ciekawie napisany, nie ma w nim błędów i pokazuje nam świetny styl pisania autorki, to według mnie trochę psuje efekt zaskoczenia i ciekawości tego, co znajdziemy w dalszym tekście. Mówi on o naszej głównej bohaterce i o jednym z głównych wątków, czyli o artykule ,,Jak zdradzić faceta?'', który ma napisać sama Evans. Na końcu wypisane są również rankingi i wiadomość o tym, kto wykonał okładkę.

Do samej okładki nie mam żadnych zastrzeżeń. Choć nie wpasowuje się w moje gusta, myślę, że jest naprawdę ładna. Barwy błękitu, pomarańczy i bieli ze sobą współgrają, a kobieta i mężczyzna na pierwszym planie okładki świetnie współgrają z tłem, które przedstawia biuro. Tytuł i nazwa autorki umieszczone zostały na białej ,,smudze'' farby (a przynajmniej to ona mi przypomina), są dobrze widoczne, a font, którym zostały zapisane, bardzo mi się podoba. Grafika jest przejrzysta i przyjemna dla oka, przez co przyciąga uwagę.

Joy to młoda reporterka, która mimo potencjału ciągle trafia do mało ważnych spraw, jak artykuły o roślinach ogrodowych. W końcu po wielu porażkach i próbach postanawia sprawdzić się w znanej gazecie New York Times Building i tam spróbować swoich sił. Na jej szczęście jej bliska przyjaciółka pracuje właśnie tam, na stanowisku asystentki Daphne King – dyrektora "New York Times". Joy dostaje się na ,,okres próbny'', a swój pierwszy artykuł o letnich kwiatach musi przynieść już nazajutrz. Dzień później, dziewczyna z gotowym tekstem (dzięki pomocy swojego kolegi) dostaje się do budynku pracy. Tam, korzystając z windy dla zarządzających, udostępnionej jej przez recepcjonistę, próbuje dostać się do biura jej nowej szefowej. Tylko nie przewiduje, że w nim może ktoś się znajdować. Fabuła jest dosyć zwyczajna, nie wybija się na tle innych obyczajówek, ale jednak w swej prostocie jest ciekawa.

Akcja toczy się dosyć szybko, co jest akurat dużym plusem. Od razu lądujemy razem z Joy przed budynek "New York Building", a potem razem z nią przeżywamy rozmowę o pracę. Nie nudziłam się przez te cztery rozdziały. Cały czas dostawałam nowe informacje i bohaterów, których na szczęście nie było na tyle dużo abym zaczęła się gubić. Rozległe opisy nie zanudzają czytelnika, a postacie o ciekawym charakterze ubarwiają prace. Porządny research widać w prawidłowym opisie budynków, ich nazw i umiejscowienia w Ameryce oraz przez prawdziwe problemy bohaterów, jak trudność w znalezieniu pracy czy brak pieniędzy na mieszkanie.

Główna bohaterka, Joy Evans, która mimo wielu niepowodzeń postanawia spróbować dostać się do magazynu reporterskiego jeszcze raz to bardzo zdeterminowana kobieta dążąca do wyznaczonego przez siebie celu. Przyjazna i miła, choć odrobinę wybuchowa szatynka pochodzi z Filadelfii i tam uczęszczała na studia, które ukończyła na dwóch kierunkach: psychologicznym i dziennikarskim. Jej relacja z rodzicami jest bardzo dobra – mają ze sobą stały kontakt. Mimo to jednak Joy nie mówi im o swoich porażkach, a okłamuje ich, opowiadając, że osiąga same sukcesy. Sama zaś twierdzi, że bardzo nie lubi ich okłamywać. Jej stosunki z innymi bohaterami są ciepłe. Nawet chłodna dyrektorka "New York Times" ją polubiła. Szczerze przyznaję, że niezbyt lubię Joy ponieważ, jak na mój gust, jest trochę zbyt impulsywna, miła i, jak to się mówi, w gorącej wodzie kąpana. Niestety według mnie, postać ta nie ma oryginalnego charakteru i sposobu bycia, dzięki któremu bym ją zapamiętała na długo. Moim zdaniem wiele głównych bohaterów powieści ma charakter podobny do niej, przez co staje się trochę szablonową postacią.

Chloe Jones to piwnooka przyjaciółka Joy. Jest – z tego, co zdążyłam zauważyć – takim radosnym słonecznikiem w tym opowiadaniu. Charakteryzuje się tym, że to wiecznie uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia kobieta. Również miłośniczka ekstrawaganckich i niepasujących do siebie ubrań. Ma partnera, Stevena, który, jak wnioskuję z opisu, zdradza ją z inną kobietą. Pracuje na stanowisku asystentki dyrektorki wydawnictwa, Daphne King. Znają się z Joy od liceum i są dobrymi przyjaciółkami. Jak na razie jest to moja ulubiona postać. Bardzo lubię takich pozytywnie zakręconych bohaterów w opowiadaniach i, choć jest ich bardzo wiele, jeśli nie są bardzo przekoloryzowani, to nigdy mi się nie znudzą.

Nie ma wiele błędów ortograficznych, stylistycznych czy interpunkcyjnych, a przynajmniej ja ich nie zauważyłam. Dialogi są poprawnie zapisane, a wypowiedzi bohaterów są naturalne i odpowiednie do ich charakterów. Nie było też żadnych pomyłek z czasem czy perspektywą, choć czasem wystąpiły drobne powtórzenia. Wszystko czytało się ładnie i składnie, a rozwinięty język autorki i rozległe opisy wszystko uzupełniały. Widać, że rozdziały są porządnie sprawdzone, a research, ukazany w opisie budynków w Ameryce, jest dokładny.

Szczerze? Nie spodziewałam się, że opowiadanie będzie mi się aż tak przyjemnie czytało, ponieważ początkowo nie byłam przekonana do tej historii przez wątek romansu, który miał się tam znaleźć. Bardzo zainteresowała mnie również praca głównej bohaterki, ponieważ jeszcze nigdy nie czytałam opowiadania (oprócz ,,W kadrze mroku'', w którym główna postać jest dziennikarzem), z takiej perspektywy. Na przykład w ,,Kadrze'' było to przedstawione jako ciągła praca w terenie, a tutaj jest to pisanie artykułów w biurze. Dzięki temu opowiadaniu postanowiłam bliżej przyjrzeć się pracy dziennikarza. Życzę autorce weny i pomysłów na kolejne rozdziały, których, nawiasem mówiąc, dawno nie wrzucała.

Zakurzone RecenzjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz