13

139 8 0
                                    

Cały czerwony patrzyłem na zamknięte drzwi. Nie wiem ile tak siedziałem i patrzyłem na te pomalowane na biało drewno. Usłyszałem cichy stukanie.

-Felix jakby co łazienka jest już wolna możesz użyć na razie mojego szamponu ręcznik też tam masz.- Nie otworzył nawet drzwi.

-Dobrze.- Tylko to powiedziałem i czekałem jak odejdzie. Zebrałem mi potrzebne rzeczy i poszedłem w stronę toalety.

 Na lustrze była jeszcze widoczna para wodna i unosił się piękny zapach ciemnookiego. Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic i odkręciłem ciepłą wodę. Czułem jak strumień mnie opatula rozluźniając mięśnie nosząc ukojenie. Po wymyciu się ubrałem i poszedłem w stronę kuchni, z której wydobywał się pyszny zapach. Usiadłem przy wyspie i patrzyłem jak niższy się porusza po kuchni. Tak zgrabnie i łagodnie. Wyglądał jak ryba w wodzie nawet nie zauważył jak patrzyłem na niego. Zauważył, że na niego spoglądam. Wyją z szafki talerz nałożył jakieś jedzenie.

-Kawa czy herbata?- Dalej stał do mnie tyłem.

-Poproszę kawy bez cukru.- Tylko kiwną głową i wstawił wodę na napoje. Po chwili przed sobą miałem wyśmienicie wyglądające posiłek a koło kubek z parującym naparem. Na wprost usadowił się Changbin ze swoją porcją. 

-Mogę mieć pytanie?- Zacząłem rozmowę.

-Pewnie co się stało?

-Ile masz lat? Ponieważ cały czas mam dziwne wrażenie, że jesteś starszy ode mnie.- Uśmiechnąłem się do niego.

-Niedawno skończyłem 22 lat a ty?- Patrzył na mnie z zaciekawieniem.

-We wrześniu kończę 20. Czyli jesteś starszy o dwa lata.

-Nie tutaj jest trochę inaczej. My jak się rodzimy mamy już roczek więc twój koreański wiek wynosi 21.- Nie wiedziałem o tym. Nigdy nie zagłębiałem się w tradycje czy też zachowania w tym kraju. Jedynie co mnie tu przywiało to pięknie wyglądające miasta.- Mamy też różne zasady, które muszę cię nauczyć zanim wyjdziesz na miasto. Na przykład wkładamy dużą uwagę na kto jest starszy i obdarzamy tych ludzi dużym szacunkiem nazywając ich Hyung, Oppa, Noona i tak dalej.- O czym on mówi niczego nie rozumiem nawet ich języka nie znam.- Spokojnie nauczę cię wszystkiego o tym kraju spokojna głowa.- Mnie tylko rozum boli od tych informacji. 

Położyłem się na blacie. Przechodziłem kryzys obcokrajowca. 

-Mam pomysł pójdziemy dzisiaj do galerii?- Mówił z entuzjazmem w oczach. 

-Sam nie wiem trochę się boję.- Patrzył na mnie błagalnym wzrokiem jak u zbitego psa czy nawet kota. Co mam mu powiedzieć? Westchnąłem głośno.- Dobra pójdę ale niczego nie zrób głupiego.

-Dla ciebie "Hyung" słoneczko.- Wygrał to bitwę ma nade mną pełną kontrole a ja czuję się bezsilnie przy nim.

-Dobrze, Hyung.- Zarumieniony patrzyłem na puste naczynia. Jego ciepła dłoń powędrowała na moją czuprynę i ją trochę poczochrał. 

Szybko uciekłem do swojego pokoju z szybkim biciem serca i czerwoną twarzą. Co się z tobą dzieje Felix? Nawet Chris nie umiał tak doprowadzić do szaleństwa jak ten starszy. To tylko chwilowe zauroczenia. Muszę to powtarzać a na pewno tak będzie. 

Dalej nie rozumiem moich zachowani. Kiedyś mógł bym myśleć tylko o blondynie i tylko o nim mówić bez przerwy a teraz. On siedzi w mojej mózgownicy nie ma zamiaru nawet go opuścić chociaż na chwilę. Seo Changbin coś ty mi zrobił?

Nowy ja [Changlix]Where stories live. Discover now