Rozdział 32

141 26 12
                                    

Syriusz POV

Wcześnie rano, gdy wszyscy domownicy nadal spali wróciłem do domu. Co jakiś czas wydawało mi się, że tamta kobieta gdzie obok mnie przechodzi, lub gdzieś ją widzę.

Jednak to nigdy nie jest ona.

Cały dzisiejszy dzień, spędziłem w domu, większość czasu wolnego wykorzystałem na irytowania skrzata, nigdy mnie nie lubił i wzajemnie.

Następnego dnia wróciłem do szkoły, gdzie od razu podbiegła do mnie trójka przyjaciół.

- Wiesz coś o kimś nowym tutaj? -zapytał Remus.

- Chyba nie - odpowiedziałem, lekko zdezorientowany, po chwili dopytałem o co chodzi.

- No, gdy byliśmy w lesie, to podeszła do nas jakaś kobieta, dziwna była, nic nie mówiła, tylko ciagle patrzyła, później poszła w stronę chatki Hagrida.

- Widziałem ją, pojawiła się przy mnie, jak robiłem zadanie - powiedziałem.

A każdego następnego dnia pojawiała się obok mnie, chociaż nigdy to nie była ta na prawdę ona.

Może coś mi zrobiła gdy nie zauważyłem, albo zwyczajnie zaczęło mi już coś odwalać, sam nie wiem co mogło być lepszą opcją.

Nie chciałem, żeby coś mi zrobiła, jednak też nie chciałem zwariować, lecz na to było już zbyt późno.

- Czuje się jakbym zwariował - zaczął James, jednak Peter szybko mu przerwał.

- Może to jakieś zadanie? Ostatnio żadnego nie dostaliśmy - powiedział.

Peter POV

Profesor Vector jeszcze kilka razy w poprzednim dniach ponawiała swoje wcześniejsze propozycje. Jednak, ciągle odmawiałem, aż w końcu odpuściła, pewnie rozumiejąc, że nic z tego nie będzie. Kilka razy składała takie propozycje również Remusowi, który przyjął taką samą postawę jak ja.

Po skończonych lekcjach siedzieliśmy w trójkę w pokoju, jedynie Potter poszedł na trening Quiditcha, który chwilę temu się skończył, a chłopak właśnie przyszedł do nas z listem w dłoni.

Gdy usiadł na łóżku i otworzył kopertę, zaczął czytać jego treść,

- Kobieta, która ciagle znajdowała się w waszych głowach, była jedynie waszym wytworem wyobraźni, który nie istnieje ani nigdy nie istniał. Jedynie co w tym zadaniu mieliście do zrobienia, to zrozumienie, że to jest zadanie oraz nie zwariowanie przez nie. N. - przeczytał, a następnie odwrócił pergamin na drugą stronę

Co

- Gratuluje, właśnie wykonaliście dziewiąte zadanie. Czas na dziesiąte. Musicie samodzielnie stworzyć eliksir i podać go któremuś z uczniów, po spożyciu eliksiru jego użytkownik powinien tracić kontrole nad tym co mówi oraz nie będzie mógł przestać tego robić. Informacje, których się przez to dowiecie, musicie wykorzystać przeciwko niemu. N.

- Komu to podajemy? - spytałem.

- Nie wiem, o tym pomyślimy później, ale obecnie poszukajmy jak możemy to wykonać.

behind the letters ✔️Where stories live. Discover now