A jej śmierć była niczym koniec świata...
Mojego świata . Nie było już przy mnie mojej małej mate, nie chciałam tak żyć...
Druga część "she-wolf" Camren
Okładka by azjatyckiziemniok
Lu Nie wiem co ty sobie myślisz Jauregui ale tak się nie robi nawet nie wiesz jak się martwię! Może i się kłócimy ale tak robią pary !
Lo: Vives nie wiem w co ty grasz ale tak nie jest w związku jeżeli można to tak nazywać po tym co zrobiłaś . Nie pozwolę sobie wejść na głowę
Lu: kiedy wrócisz ?
Lo: nie wiem może po południu może wieczorem zobaczę .
Westchnęłam zła . Przypomniało mi się że blondynka była ze mną tej nocy spojrzałam na miejsce obok i zobaczyłam ją śpiącą, wyglądała uroczo dlatego zrobiłam jej zdjęcie
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Puki spala zrobiłam jej kawę i śniadanie i zaniosłam na górę,
-matko Jauregui takiej akcji to ja dawno nie widziałam - usłyszałam śmiech Coleman,
-Cicho bądź Coleman - parsknełam - to tylko wyraz wdzięczności za udany wczorajszy dzień dla mnie .
- jasne - zaśmiała się - wpadni później do mnie pogadać bo dawno tego nie robiliśmy - uśmiechnęła się,
- pewnie - szybko wróciłam do pokoju odstawiając tace na stolik,
-Hej, pora wstawać śniadanie mam - zaczęłam ją budzić - Pezz !
-Dzien dobry Lauren - wychrypała z jednym otwartym okiem i uśmiechem,
- dzień dobry mała blondyneczko mam coś dla ciebie - zaśmiałam się biorąc tace z jedzeniem,
-dziękuje ale nie musiałaś- odpowiedziała zawstydzona,
- ale chciałam, dzięki tobie wczorajszy dzień był jakiś lepszy od tych które ostatnio miewam, oprócz tej akcji w klubie na koniec - uśmiechnęłam się .
Zjadłyśmy śniadanie i mała blondyneczka poszła się ogarniać . Gdy wyszła powiedziała,
-mozemy zrobić sobie zdjęcie, wiesz tak na pamiątkę?
- pewnie - odpowiedziałam zrobiłyśmy sobie zdjęcie
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.