- dzięki Halsey - odpowiedziałam wysiadając. Podeszłam pod wille po czym zadzwoniłam na domofon,
-tak ?
-to ja Lauren - powiedziałam i brama się otworzyła . Podeszłam szybko pod drzwi gdzie już była blondynka,
-nie masz przypadkiem ślubu ?- zapytała,
-nie miałaś podobno nagrywać płyty ?- parsknełam - uciekłam, nie kocham jej - odpowiedziałam,
-nie chciałam być na twoim ślubie- odpowiedziała,
-dlaczego ?- zapytałam,
-ponieważ mi na tobie zależy, bardziej niż na przyjaciółce - powiedziała po czym mnie pocałowała i wciągneła do środka. Kurwa co jest, dopiero uciekłam z własnego ślubu wiedząc że nie poślubie nikogo innego jak Camila, a już całuje mnie inna kobieta, a ja się nie opieram!
Ale może to dobry powód by zapomnieć? W sercu czuję ból i że to coś złego ...-perrie przestań nie mogę - powiedziałam odsuwając się,
-dlaczego?- zapytała,
-kocham kogoś innego,
- ale uciekałaś z ślubu do mnie!
-nie mówię o Lucy . Tylko o mojej nie żyjącej dziewczynie. Nie widzę nikogo oprócz niej, przyszłam do ciebie jako przyjaciółki, przepraszam - wyjaśniłam i wyszłam z jej domu jak poparzona.
Napisałam do Dinah ,Do: Dinah
Lucy jest u nas ?.Dinah
Tak i jest wściekłaDo: Dinah
Ktoś musi mnie spakować i przynieść mi ciuchyDinah
Gdzie pójdziesz ?Do: Dinah
Wyjadę do mojego i Camili domu, a stamtąd pójdę do jednostki na szkolenie . Nowego alfę wybierzcie samiDinah
Ty jesteś naszą alfą co do reszty. Musisz coś wiedzieć . Ciuchy ci Chris przyniesie . Później się z tobą skontaktuje i uważaj Lucy chce cię szukaćDo: Dinah.
Zdziwiona jestem że nie pobiegła za mnąDinah.
Biegła ale ją powstrzymanoDo: Dinah
Kto ?Dinah
Gdzie Chris ma przyjść ?Do: Dinah
Pod dom Perrie EdwardsDinah
Co tam robiłaś...Do: Dinah
To moja przyjaciółkaCzekałam na Chrisa nie odpisując już Dinah . Zadawała dziwne pytania nagle nadeszły chmury i zaczęło lać po czym słychać było burze, coś ewidentnie wisiało w powietrzu. Nie wiedziałam czego się spodziewać, nagle podjechał Chris.
-podrzucić cię gdzieś ?- zapytał,
- muszę stąd wyjechać - mruknęłam, Wiedział gdzie jechać - coś jest nie tak - odparła,
-wiem Lauren dlatego lepiej jak zostaniesz w domu - odpowiedział,
-Będę na Kubie w moim domu nie mam co się martwić - mruknęłam- Lucy pewnie już myśli jak mnie zabić,
-wiedziałem że tego nie zrobisz - odparł- czasami robisz głupoty ale wiesz jak byłoby przy niej wiesz że to nie ta.
-jak popatrzałam na ciebie i Ally - zaczęłam - zrozumiałam że nie patrzę tak na Lucy że to nie ją chce widzieć naprzeciw mnie, to nie z nią chce się zestarzeć z nią to nawet nie jest możliwe . Zawsze liczyła się tylko ona, Camila . Jeżeli nie ona to nie będzie to nikt inny, nie czuje nic do Lucy, myślałam że tak jest ale serca nie oszukam - powiedziałam,
![](https://img.wattpad.com/cover/221142279-288-k757104.jpg)
CZYTASZ
S-W - Angel Or Demon? -Camren
FanfictionA jej śmierć była niczym koniec świata... Mojego świata . Nie było już przy mnie mojej małej mate, nie chciałam tak żyć... Druga część "she-wolf" Camren Okładka by azjatyckiziemniok