-Renee- warknełam
-Jauregui jeszcze żywa - parskneła,
-nie radzę ci się do niej zbliżać Renee- burkneła Camila,
-jeżeli ty jej nie zabijesz ja to zrobię - odpowiedziała jej - wiesz jakie jest przeznaczenie Camila. Coś za coś .
-zostaw ją i sama mnie zabij - próbowałam ją przekonać,
-nie. Warunek był że musi tego dokonać Camila , zgodziła się na to - spojrzałam na nią by szukać jakiegoś zaprzeczenia ale niestety .
-Byłam głupia i zła na ciebie, przepraszam . - jej oczy się zaszkliły,
- od początku wiedziałam że chciałaś to zrobić Camz .odkąd się dowiedziałam że żyjesz . Nie jestem głupia, ale rozumiem Camila, takie jest moje przeznaczenie . Ktoś musi umrzeć by ktoś inny mógł żyć .- nagle usłyszeliśmy bębeny wojenne. No przecież że Lexa nie pozwoli mi na to co dla mnie słuszne ..
-jus drein jus daun *1- krzyczał tłum który na otoczył
-oso throu daun ogeda Lauren ste yuj *2- odezwała sie lexa
-mochow or chof heda *3 - podziękowałam - ale musicie odejść jeżeli chcecie żyć to nie wypali dziś muszę odejść
-jesteśmy w tym razem Lauren mebi oso hit choda op nodotaim *3
- a więc zginiecie razem - powiedziała Renee
-*obiecałam komuś że heda wróci żywa wiec chociaż przez to co nas łączy i łączyło nie pozwól jej umrzeć . Zrób to dla mnie * porozumiałam sie z Camilą przez naszą więź a ta tylko kiwnęła głową,
-Lexa proszę odejdźcie, takie jest moje przeznaczenie. Ja muszę dzisiaj zginąć , Wiec zrób to co słuszne dla twoich ludzi i odejdź . Popełniłam błąd wzywając cię i myśląc ze wszystko skończy się inaczej .
-nie mam wyjścia kochanie. Wybacz mi - i w tym momencie poczułam ostrze miecza przebijające moje serce i przypomniała mi się wizja sprzed kilku miesięcy .
Moja ukochana zakończyła mój żywot...
Miłość jest słabością więc za miłość ginę ..
I dalej zadaje sobie pytanie czy był to anioł czy demon? Teraz to bez znaczenia ..
May we meet again .1* krew wymaga krwi
2* walczymy razem Lauren bądź silna
3*dziękuję heda
4*obyśmy się spotkały
Witam wszystkich po roku mojej nieobecności . Długo się zbierałam za ten epilog i nie chciałam tego tak szybko kończyć ale wena uciekła mi dawno temu i zmierzyłam się z dorosłym życiem które nie okazuje się być łatwe ale wychodzę na prostą . Dlaczego takie zakończenie ? Miało to wątek z moim złamanym serduszkiem chyba ale nie jestem pewna . Po prostu uznałam że tak będzie najlepiej , dziękuje wam że tu byliście i czytaliście te tragiczne wypociny pisane przez kilka lat i mam nadzieje ze kiedyś jeszcze coś napisze ale nic nie mogę obiecać . Dziękuje za waszą obecność ❤️Kasia .
![](https://img.wattpad.com/cover/221142279-288-k757104.jpg)
आप पढ़ रहे हैं
S-W - Angel Or Demon? -Camren
फैनफिक्शनA jej śmierć była niczym koniec świata... Mojego świata . Nie było już przy mnie mojej małej mate, nie chciałam tak żyć... Druga część "she-wolf" Camren Okładka by azjatyckiziemniok