Rozdział 97: Długo oczekiwana odpowiedź [18+]

1K 57 6
                                    

          Ich oddechy stały się cięższe, klatki piersiowe były przyciśnięte do siebie i w tym ciasnym uścisku pod kocem mogli wyraźnie usłyszeć bicie swoich serc.

         Bai Luo Yin był zdenerwowany, ciemna noc stała się jego najlepszą ochroną. Czuł, że twarz Gu Haia się zbliża. Cofnął się trochę, ale nie mógł go uniknąć.

        Gu Hai ssał jego dolną wargę. Potem koniuszkiem języka wolno oblizał jego usta, jakby testował cierpliwość chłopaka. Kiedy poczuł, że ciało Bai Luo Yina zaczęło się rozluźniać, powoli odsunął się. Ich usta rozdzieliły się z "pyknięciem", pozostawiając po sobie mieszane uczucia.

       Chłopak stopniowo przyzwyczajał się do całowania z mężczyzną.

      Początkowo była to tylko akceptacja tego, że nie było to obrzydliwe. Ale teraz naprawdę dobrze się bawił.

       Czułe spojrzenie Gu Haia podążyło za oczami Bai Luo Yina, chciał wyrazić swoje pragnienie. Potrzebował odpowiedzi, nie tylko fizycznej, ale także emocjonalnej. A jednak bał się też poznać tę odpowiedź. Bał się, że jednym namiętnym spojrzeniem Bai Luo Yin utopiłby go w bezdennej otchłani miłości.

       Jego język przesunął się po brodzie chłopaka, jakby czekał, aż ten da mu pozwolenie na kontynuację.

       Nie był tak zaciekły jak wcześniej. Tym razem był naprawdę łagodny i delikatny.

       Tak jak obiecał: Będę cię szczerze kochać, kiedykolwiek i gdziekolwiek, zawsze będę zważał na twoje uczucia. Będę cię szanował jako mężczyznę, będę czekał, aż mnie zaakceptujesz.

       Chociaż zawsze staram się cię kontrolować i czasami przekraczałem granicę, ale umieściłem cię naprawdę wysoko w moim sercu i nikt nie może nawet mieć nadziei, że cię dosięgnie. Jeśli któregoś dnia w końcu staniesz się mój, będzie to największy zaszczyt w moim życiu.

        Bai Luo Yin lekko otworzył usta, rozpadł się w środku, ale też poczuł ulgę.

       Gu Hai natychmiast włożył język do środka, język, który badał każdy zakamarek ust drugiego chłopaka. Bai Luo Yin nie był dobry w całowaniu, a Gu Hai nigdy nie całował kogoś tak delikatnie jak tym razem. Więc kiedy się całowali, wkrótce stracili oddech. Ale ta zadyszka podnieciła ich jeszcze bardziej. Wąskie usta Gu Haia zaciekle ssały język Bai Luo Yina, delektując się jego smakiem, aż strużka śliny spłynęła na brodę.

       W chwili, gdy Gu Hai oderwał swoje wargi, zauważył ślinę na wardze Bai Luo Yina. To był taki lubieżny widok, że ścisnęło mi się gardło. Nie mogąc się powstrzymać, ponownie pocałował chłopaka.

       Tym razem Bai Luo Yin był tym, który pierwszy włożył język. Oszołomiony Gu Hai objął go jeszcze mocniej. Język Bai Luo Yina zaciekle eksplorował usta Gu Haia, nawet on sam nie spodziewał się, że podejmie taką inicjatywę. Gu Hai żartobliwie używał czubka języka, by drażnić chłopaka, co oznaczało: chodź! Chcę zobaczyć, co potrafisz.

       Bai Luo Yin trzymał ręką głowę Gu Haia, jego język sięgał głęboko, najgłębiej jak potrafił. Gu Hai nie spodziewał się, że on może być w ten sposób odważny. Otworzył oczy w szoku, a przed jego oczami pojawiła się przystojna i podniecona twarz, twarz, która sprawiła, że jego serce biło szybciej i przepełniała go czułość. Bai Luo Yin przeciągnął się i zakręcił językiem niczym falujące fale, przyciągając serce Gu Haia do siebie.

       Bicie ich serc było jak dwa konie biegające dziko po bezkresnej prerii.

       Wspaniała dolna część Gu Haia zaczęła się podnosić, trzymał głowę Bai Luo Yina, jego usta zaczęły błądzić po jego twarzy. Pocałował go w czoło, przygryzł czubek nosa, polizał zarost.... W końcu dotarł do szyi, tam lekko skubał jasną skórę, a potem ssał intensywnie.

Addicted [PL] TOM 1 Niepokój młodościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz