23. Nietypowa propozycja

440 26 8
                                    

Chodzenie do szkoły stało się przykrą codziennością a nie przyjemnością. Jedynym oparciem dla mnie była Emilii i Young, ponieważ reszta odwróciła się ode mnie. Namjoon też starał się być dla mnie miły, ale tylko gdy byliśmy sami. Jednak, kiedy koło niego był Jimin to zachowywał się jak ostatni dupek. Zresztą przy tym idiocie ta banda stawała się jeszcze gorsza.

Zaczęło się od stołówki, na której zostałam oblana sokiem jednak to był dopiero początek, ten chłopak był nie możliwy. Przez niego przestałam już tam chodzić. Mogłam nie jeść nic od rana, ale nie mogłam po prostu jeść przy nim. Nie chciałam powtórki z rozrywki. Jednak to nie przeszkadzało mu w dręczeniu mnie. Jimin uprzykrzał mi życie każdego dnia i o każdej porze. Przez niego dostałam pierwszą w życiu kozę dlatego że gdy podłożył mi nogę upadłam i wywróciłam się na nauczyciela. Takie podkładanie nogi popychanie, zabieranie książek i niszczenie zadań domowych stało się już codziennością, do której musiałam przywyknąć. Jednak on nie zatrzymywał się tylko na szkole po zajęciach też zaczął mnie dręczyć. Z początku delikatnie dostawałam wiadomości od niego jednak z czasem to się zmieniło i w drodze do szkoły czy domu czułam jego wzrok na sobie.

Dziś w szkole miał odbyć się końcu konkurs, który miał zwiększyć moją pracę. Byłam lekko zestresowana już od samego rana na dodatek terminy zbiegły się ze sobą i dziś do odebrania były też wyniki badań.

Z zdenerwowania nie mogłam nic zjeść ani nic wypić. Od rana chciało mi się wymiotować a sama świadomość, że to będzie to w lokalnej telewizji i potencjonalni rekrutrzy na studia mogą go widnieć wywracały mój brzuch do góry nogami. Miałam już wychodzić z domu, kiedy w drzwiach zatrzymała mnie ciocia. Jak zwykle była świetnie ubrana i pomalowana jednak nadal widziałam, że się martwi.

[L] – Zawiozę cię dzisiaj do szkoły i po ciebie przyjadę. Pamiętasz że dziś odbieramy wyniki badań.- powiedziała zatroskana
- Tak pamiętam nie mogę o tym zapomnieć chociaż bardzo bym chciała. - westchnęłam zakładając karmelowy płaszcz
[L]- Będzie dobrze obiecuję ci. Mam jeszcze jedną wiadomość kochanie jutro przylatują twoi rodzice.
- Co jak to?! Powiedziałaś im??Przecież obiecałaś?
[L]- Kochanie musiałam im powiedzieć. Potrzebna jest ich zgoda na ewentualne dalsze badania.
- Cholera jasna, a jak okaże się, że to nic takiego mi nie jest.
[L]- Lepiej i tak, żeby byli na miejscu.
- Nie potrzebuje ich współczucia tobie też przysparzam problemów, a nie chcę tego. Oni mnie zabiorą stąd nie chce być taka. – załamałam się
[L]- Kochanie zrozum będzie dobrze poradzimy sobie. Zostaniesz ze mną.
- No już tego nie odwołamy. Tom też będzie z nami jutro na tym spotkaniu?
[L]- Chcę go przedstawić. A co chcesz przyprowadzić jakiegoś chłopaka? Nie mam nikogo. - burknęłam wsiadając do auta
[L]- A ten Yoongi? Chyba się pogodziliście?
- Tak, ale nie gadamy aż tak często?
[L]- A syn Parków? Widziałam go często pod naszym domem rano? Odprowadzał cię na lekcję?
- NIE. Jimin i ja to nieistniejący temat. NIGDY, PRZENIGDY NIE BĘDZIEMY BLISKO! - warknęłam wściekła co on sobie wyobraża
[L]- Dobrze, spokojnie. Nie dogadujecie się nie ma sprawy nie lubicie się i tyle nie będę naciskała. Ale to dziwne nie uważasz.
- Tak, nie wiem co ten dupek chce, nie starczy mu, że popisuje się w szkole doku...
[L]- Co on ci dokucza? Mów mi tu prawdę natychmiast.
- To nic takiego poradzę sobie sama.
[L]- Ale wiesz ze jakby się coś działo to możesz mi powiedzieć?
- Tak wiem. Jedźmy nie mogę się spóźnić ma dziś konkurs.
[L]- Wiem będę oglądała i powiem twoim rodzicom.

Już po chwili podjechaliśmy pod szkołę. Wysiadłam jak najszybciej, bo już i tak byłam spóźniona na spotkanie z dziewczynami. Wbiegłam przez bramę i jak najszybciej minęłam tych głupków stojących niedaleko parkingu. Wtedy poczułam jak ktoś mnie złapał za włosy a moje brązowe loki zaczęły  rozwierać się na zimowy wietrze. Odwróciłam się szybko w stronę osoby za mą i jak się tego spodziewałam za mną stał Park swoim wrednym uśmieszkiem.

Zanim zniknęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz