36.

250 14 1
                                    

Morgan

Trzy dni.

Tania Donovan potrzebowała dokładnie trzech dni, żeby za pomocą swojego śmieciowego portalu i gównianego magazynu obwieścić światu, że jestem dziewczyną Jonathana Flinta. I owszem, dokopała się do informacji na temat mojej osoby i użyła moich danych osobowych, mocno podkreślając, że pracowałam w FP, a teraz pracuję dla Kenta, z którym łączą Jonathana niewyjaśnione personalne konflikty sprzed lat jak to ujęła w swoim mało uroczym tekście.

I może czułabym się z tym nieco lepiej, gdybym przez nią nie wyszła na jakąś wyrachowaną łamaczkę męskich serc i gdybym właśnie nie zaczęła pracy, w której muszę mierzyć się z zaciekawieniem nowych współpracowników. Nikt jeszcze mnie tu nie zna, a już wszyscy zdążyli wyrobić sobie o mnie zdanie na podstawie sensacyjnych doniesień. Choć może ci, którzy przed laty pracowali z Tanią... może oni potraktują jej tekst z równie dużą beztroską, co mój nowy szef?

Bo on na szczęście skwitował to tylko uniesieniem brwi i przeszedł nad tym do porządku dziennego.

Fakt, że nazwisko Carlsona pojawiło się w tym artykule sprawił, że całe CT oczywiście go przeczytało. Jak się dowiedziałam od Holly, Kent stanowi tutaj kogoś w rodzaju ubóstwianej gwiazdy rocka, co jest intrygującą odmianą po pracy w miejscu, gdzie wszyscy spieprzali przed właścicielem w obawie, że ten zmiesza ich z błotem.

O nie, Chicago Tribune jest bardzo dalekie od Flint Publishing pod wieloma względami.

Tutaj na przykład wszyscy chodzą ubrani w bardzo oficjalne stroje, więc łatwo zatęsknić za dresami Victora, którego i tak bardzo mocno mi brakuje, a przecież odeszłam z FP tydzień temu... Niemniej, nie ma tu miejsca na swobodne ciuchy, dlatego popieprzam po biurze w szpilkach, ołówkowej spódnicy i różowej koszuli, a długie włosy związałam w wysokiego kucyka, przez co dzisiaj rano Jonathan mało subtelnie przeleciał mnie oczami.

Liczył co prawda na szybki numerek, ale przez wtorkowe doniesienia tej głupiej baby, znowu mam problemy ze snem, bo wbrew obietnicom składanym w Aspen za bardzo się przejmuję i przez co prawie do niczego się nie nadaję. Dopiero doszłam do siebie po tej akcji z Finnem, a teraz to... naprawdę wszechświat mnie nie oszczędza, choć ponownie utwierdzam się w przekonaniu, że podsuwa mi całkiem przyjemnych ludzi. A może to kwestia zmiany stanu.

W Illinois mieszkają o wiele bardziej przychylne typy niż w stanie Nowy Jork, nie ma co ukrywać.

— Twój tekst o tej chińskiej książce bije rekordy wyświetleń w poniedziałkowym elektronicznym wydaniu, gratulacje... Kent mówił, że jesteś dobra, ale że aż tak... niezły debiut! Choć na pewno pomaga ci fakt, że wszyscy chcą wiedzieć, kim jest dziewczyna Flinta i jak pisze. Artykuł Tanii Donovan nie mógł bardziej ci pomóc na starcie. Nawet jeśli sprzedaje ewidentne plotkarskie bzdury, to sugeruję posłać jej kwiaty z podziękowaniem...

Unoszę głowę znad laptopa, mrugam i spoglądam na... swoją kopię.

No dobra, laska ma trochę ciemniejszy odcień rudych włosów, a jej oczy są bardziej żółte niż zielone, ale w gruncie rzeczy mam przed sobą bladolicego, obsypanego piegami rudzielca, który na dodatek...

— Megan. — wyciąga do mnie dłoń z idealnie pomalowanymi czerwonymi paznokciami. — Megan Jameson. Tematy polityczne.

— Morgan Bennett. — uśmiecham się na myśl, jaki ubaw miałby z tej sytuacji Vic. — Kolumna kulturalna, o czym pewnie już wiesz.

— Powiedz mi, Morgan... — dziewczyna bez skrępowania przysiada na blacie mojego biurka. — jakim cudem jesteś pierwszą kobietą od... jakiś dziesięciu lat, z którą dał sfotografować się Jonathan Flint? Myślę, że do tej pory świat żył w przekonaniu, że on jest homoseksualistą... przynajmniej ta część, która nie pamięta jego studenckich wyskoków...

Wszystkie Nasze Kłamstwa [+18]Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin