Czy to się dzieje naprawdę? Nie, nie. To przecież nie jest możliwe... Prawda? Przecież nie mogę się okazać siódmą potomkinią wróżki w naszej rodzinie... Co nie?
A jednak. To właśnie dzisiaj rozpocznie się moja przygoda z nową (CZARODZIEJSKĄ!) szkołą. Po tym, jak niechcący podałam mamie kalkulator samą myślą o zrobieniu tego moje spokojne życie w obrębie starożytnego plemienia Ochich zmieniło się w- delikatnie mówiąc- bajkowy horror.
Starsi kazali mi opuścić (na wszelki wypadek) wioskę Chickiti i udać się do szkoły magów/wróżbitów w dalekim Bringston. Rodzice oczywiście postanowili mi towarzyszyć w tych zmianach. Na całe szczęście- w końcu nie bez powodu nosiłam imię Nieśmiała, odkąd to w wieku trzech lat wstydziłam się zapytać sąsiadki, czy mogłaby mi podać piłkę ze swojego klombu.
A teraz z tęsknotą spoglądałam na pozostawiane w tyle słabo zurbanizowane wzgórza i pagórki Chickiti.
Samotna łza znów rozmazała mi tusz, gdy do wspomnień wrócił obraz trójki przyjaciół- jedynych osób, którym pozwoliłam się bliżej poznać- z przygnębieniem machających mi na pożegnanie.
Cichutko pochlipując zasnęłam na tylnym siedzeniu naszego starego wolkswagena sharana.
![](https://img.wattpad.com/cover/8259633-288-k896665.jpg)
YOU ARE READING
Shy...
Teen FictionCicha dziewczyna, drżąca na myśl o zmianach, o czymś nieznanym. Nagle zostaje wrzucona w świat fantazji, o którym do tej pory mogła tylko czytać. Świat magii i nieoczekiwanego zainteresowania jej osobą...