R.1

2.7K 96 5
                                    

Czy to się dzieje naprawdę? Nie, nie. To przecież nie jest możliwe... Prawda? Przecież nie mogę się okazać siódmą potomkinią wróżki w naszej rodzinie... Co nie?

A jednak. To właśnie dzisiaj rozpocznie się moja przygoda z nową (CZARODZIEJSKĄ!) szkołą. Po tym, jak niechcący podałam mamie kalkulator samą myślą o zrobieniu tego moje spokojne życie w obrębie starożytnego plemienia Ochich zmieniło się w- delikatnie mówiąc- bajkowy horror.

Starsi kazali mi opuścić (na wszelki wypadek) wioskę Chickiti i udać się do szkoły magów/wróżbitów w dalekim Bringston. Rodzice oczywiście postanowili mi towarzyszyć w tych zmianach. Na całe szczęście- w końcu nie bez powodu nosiłam imię Nieśmiała, odkąd to w wieku trzech lat wstydziłam się zapytać sąsiadki, czy mogłaby mi podać piłkę ze swojego klombu.

A teraz z tęsknotą spoglądałam na pozostawiane w tyle słabo zurbanizowane wzgórza i pagórki Chickiti.

Samotna łza znów rozmazała mi tusz, gdy do wspomnień wrócił obraz trójki przyjaciół- jedynych osób, którym pozwoliłam się bliżej poznać- z przygnębieniem machających mi na pożegnanie.

Cichutko pochlipując zasnęłam na tylnym siedzeniu naszego starego wolkswagena sharana.

Shy...Where stories live. Discover now