| ⚡️ UCIECKA, WILKI I LIS ⚡️

3.9K 158 12
                                    

- Szybko matka!!! - krzyczał bóbr biegnąc - polują na nas! - dodał gdy usłyszeliśmy wycie wilków

- Już chwileczkę - odparła pakując potrzebne rzeczy - kochaniutka weź ten worek o tam i spakuj jedzenie - poprosiła mnie. Bez wachania zrobiłam o co poprosiła

- Co ona robi? - zapytał resztę Piotr na co pan bóbr wzruszył ramionami

- Jeszcze mi podziękujecie - odparła - To długa droga, a mój mąż ja nie będzie jadł to się zrobi nerwowy...

- Jak dożyję - odparł z ironią w głosie mąż Pani bobrowej

- Przyda się drzem? - zapytała Zuza

- Wilki wolą chyba mięso - odpowiedział Piotr. Usłyszeliśmy powarkiwania

***

- Ten tunel wykopaliśmy z borsukiem na wypadek jakiejś katastrofy - powiedział bóbr biegnąc

- Chyba jakby zabrakło wam piwa - odparła pani Bobrowa. Łucja potknęła się i upadła. Ja i Piotrek od razu do niej podbiegliśmy.

- Łucja? - zapytałam

- Już tu są - odparła

- Szybko chodźcie!!! - pogonił nas pan bóbr

- Raz raz - powiedziała Bobrowa. Ponownie zaczęliśmy uciekać.

- Trzeba było wziąć mapę!! - zawołała Pani Bobrowa gdy wpadliśmy w ślepą uliczkę...

- Właśnie!!!! Mapę, a nie dżem - oznajmił i wspiął się do góry, a my zaraz za nim

- Prędko Łucja - powiedziała nerwowym głosem Zuzka. Pomogłam wyjść Piotrowi i następnie zasunęliśmy wejście

- Tak mi przykro kochanie - powiedziała Pani Bobrowa gładząc męża po ramieniu

- Mój najlepszy kumpel - odpowiedział ze  smutkiem. Rozejrzeliśmy się. Wszędzie były zwierzęta zmienione w kamień...

- To biała Czarownica? - zapytał Piotr

- Tak kończą Ci którzy z Nią zadzierają - ujrzeliśmy głos i ujrzeliśmy... lisa...

- Jeszcze jeden krok zdrajco i potnę Cię na drzazgi - powiedział bóbr podchodząc do lisa

- Spokojnie - odparł lis i zeskoczył ze pułki skalnej na której był - jestem po waszej stronie - dodał

- Tak? A na moje oko wyglądasz jakbyś był nie po naszej - odparł bóbr

- No niesty ale rodziny się nie wybiera - powiedział - jak będziemy tak stać i gadać to was złapią więc może wolicie się ukryć?

- Masz jakiś pomysł? - zadał pytanie Piotrek

***

Narracja 1 os

Wilki wyszły z tunelu i wolno podchodziły do lisa, który swoją drogą nie był taki zły... jak się okazało...

- Witaj... kuzynie - powiedział pierwszy wilk.

- Zdaje się że czegoś szukacie? - zapytał lis

- Nie bądź za cwany - zirytował się kapitan policji- Maugrim - jesteś podejrzany politycznie  - dodał - Szukamy grupy ludzi

- Ahahah - zaśmiał się lis lekko się cofając - Ludzi? W Narnii to rzadkość... taka informacja jest jednak sporo warta... Nie? - powiedział, a jeden z Wilków złapał go swoimi zębami. Siedzący na drzewo Piotr musiał lekko zatkać dłonią usta Łucji by ta nie krzyknęła

- Tyle ci twoje życie - odparł Wilk - Hehehe - zaśmiał się - czyli niewiele - dodał - ale zawsze... dokąd uciekli? - zapytał

- Ehhh... - lis rozglądał się i spojrzał na wilka - na północ - opuścił  głowę na dół

- Do roboty - zawołał wilk, a trzymający w paszczy wilk rzucił lisem o ziemię... Wilki odeszły a grupa zeszła z drzewa...

Pov Grace

***

- Pomagali Tumusowi - powiedział lis - nie zdążyłem ich ostrzec - dodał i jęknął

- Skrzywdzili Cię? - zapytał Łucja

- Teraz już wiem z kąt te wszystkie bajki o złym wilku - odparł i ponownie jęknął z bólu

- Nie wierć się tak - poleciła pani Bobrowa - gorzej niż mój stary w kąpieli - dodała

- Nawet mi nie przypominaj - odparł Pan Bóbr

- Dziękuję za opiekę - odparł lis stawając - ale kiedy indziej dokończę tę kurację...

- Idziesz już? - zapytałam

- To był dla mnie wielki zaszczyt poznać władców i córkę Aslana - odparł - ale czas ucieka, a Aslan polecił mi zgromadzić wojska...

- Widziałeś Aslana? - zapytał Pan Bóbr

- Jaki on jest? - zapytała żona Bobra

- Jest spełnieniem wszystkich naszych marzeń - odparł - dobrze mieć go u boku w bitwie przeciw Czarownicy i jej wojsku...

- Mu nie weźmiemy udziału w bitwie - odparła Zuza

- Króli Piotrze jak to? - zapytał zdziwiony - a proroctwo?

- Oni może nie wezmą, ale ja tak - odpowiedziałam za Piotra

- Tyle i dobrze - powiedział bóbr - ale nie możemy iść na wojnę, bez całej piątki - dodał

- Chcemy tylko odzyskać brata - odparł Piotrek, a ja zdenerwowana odeszłam kawałek od ogniska....

Córka Aslana ~ Piotr PevensieWhere stories live. Discover now