Córka Aslana ~ Piotr Pevensie

II 🌺 KŁUTNIE I PLANY CO DALEJ 🌺

Gdy dotarliśmy do środka okazało się że jest zebranie i wszyscy czekali tylko na naszą dwójkę.

- O nasze gołąbeczki wróciły - zażartował Edek, ale Piotr prawie że natychmiast zgromił go wzrokiem

- Co robimy wasza wysokoś zapytał Borsuk którego imienia niestety nie zapamiętałam

Wiem mam słaba pamięć...

- Powinniśmy zrobić... - Piotr i Kaspian zaczęli mówić w tym samym momencie. Piotr zapijał szarookiego wzrokiem natomiast ten pozwolił mu mówić

- Uważam że powinniśmy zaatakować zamek Miraza - powiedział blondyn

- Co?! - zdziwił się Kaspian - nikomu nie udało się jeszcze podbić twierdzy...

- Bo może nikt nie próbował? - zapytał logicznie Piotrek

-  Ale tu jesteśmy w stanie lepiej się bronić. Z dużą ilością pożywienia możemy przerzuć kilka miesięcy bez walki - powiedział książę

- Kaspian ma racje - powiedziała Zuzka

- Naprawdę doceniam waszą pracę, ale to grób. Nie mamy tu najmniejszych szans na przetrwanie... - odparł - powinniśmy zaatakować

- Zgadzam się z bratem - powiedział Edek stawając obok starszego brata

- To czyste szaleństwo - powiedział Kaspian - Miraż to szaleniec i tyran. A do tego kręcąc i oszust...

- Właśnie dlatego powinnismy zaatakować - zgasił go Wielki - A co ty o tym myślisz Grace?

- Ja uważam że powinniśmy zaatakować. Jest nas dość dużo więc mamy szansę na wygraną... - powiedziałam także dając obok blondyna

- No to postanowione - odparł z Wielim uśmiechem blondyn

- Dlaczego myślicie że z tej sytuacji są tylko dwa wyjścia? - zapytała siedząca do tąd cicho Łucja - zginą tu, albo tam...

- Co masz na myśli? - zapytał Piotrek

- Nie pamiętacie kto ta naprawdę pokonał Białą Czarownice? - zapytała

- Aslan - odparłam

- Wlanie, powinniśmy na Niego poczekać, a nie samotnie iść na walkę - powiedziała. I choć była z nas wszystkich najmłodsza czasem wydaje mi się że ma więcej rozumu niż my wszyscy razem

- Ale Aslana tu nie ma - powiedział Piotrek - I raczej tu nie przybędzie. Jesteśmy zdani na siebie - odparł po czym wyszedł zostawiając nas wszystkich samych

Może mojego ojca tu nie ma. Ale czuje że tu jest....