LIV

2.3K 101 39
                                    

Od razu przeniosłam się do Hogwartu ponieważ dobrze wiedziałam, że to wszystko zaczyna się właśnie teraz. Nadszedł czas na wojnę i trzeba będzie się wypowiedzieć po którejś stronie. Czułam się jakby ciążyło na mnie jakieś wielkie zadanie, którego wcale nie chce. Najgorsze w tym wszystkim było to, że wróciłam tu, co oznaczało powrót do tej całej chorej relacji, która miałam z tym chujem. No bo przecież gdyby on tylko dowiedział się choć trochę więcej niż powinien to wolę nie wiedzieć jakby to się skończyło, a gdybym powiedziała całą prawdę Draco to on by mnie znienawidził. Nie miałam żadnej drogi ucieczki. Byłam w tym wszystkim sama bo mimo iż powiedziałam trochę Zabini'emu to jego wiedzą była mała w porównaniu tego co się działo w moim życiu. I gdy te wszystkie sytuacje i emocje się skumulowały to ja po prostu wybuchłam.

-Jestem sam. Jestem w tym gównie sama.- nie miałam już siły, a łzy same wypływały z moich oczu.  Ale musiałam chociaż postarać się być twarda. Z niezbyt dobrze wyglądającą twarzą wstałam i poszłam do szkoły, która wyglądała o wiele gorzej niż zazwyczaj. Wszystko było ponure i smutne, jakby uleciało stamtąd życie. Nie miałam ochoty, ale musiałam.

Musiałam walczyć za Hogwart bo gdyby nie to miejsce nie przeżyła bym tylu wspaniałych chwil. W jednym momencie, przypomniało mi się moje pierwsze wejście tu, moja pierwsza podróż pociągiem, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Penny i inne dziewczyny. Kiedy Tiara przydziału wybrała dla mnie dom i kiedy po raz pierwszy weszłam do swojego dormitorium. Te wszystkie wspomnienia były świetne, ale moim najszczęśliwszym wspomnieniem był moment, kiedy po raz pierwszy normalnie porozmawiała z Draco i to wszytko co z nim przeżyłam. Mimo iz był to krótki czas to zdążyliśmy już zrobić tak wiele.

-Gdzieś ty była?!- usłyszałam i spojrzałam w stronę głosu.

-Musiałam coś załatwić.-  odpowiedziałam i chciałam odejść lecz chłopak mnie zatrzymał.

-Przez tydzień?! Błagam Cię!

-Daj spokój Lingas dla Ciebie jest teraz ważniejsze to, że  nie było mnie przez tydzień czy to, że zaraz rozpęta się piekło.

-Jesteś chora psychicznie.- chciałam mu już coś odpowiedzieć, ale stwierdziłam, że nie będę marnować na niego czasu bo wolałam sprawdzić czy Olivia i Blaise są tutaj.

Chłopak też chyba odpuścił bo nawet za mną nie poszedł. Szybko przemietrzałam korytarze tylko po to by dojść do lochów. Miałam nadzieję, że zastam tam też blondyna, a nie samą ich dwójkę.

-Mads?!

-Boże Zabini dobrze, że jesteście cali.

-Deportowaliśmy się od razu kiedy Draco do nas przyszedł.

-Jego tu nie ma?

-Niestety nie.- poczułam się jakbym dostała kolejnego ciosa. Tak  bardzo się bałam o to, że mogę już nie zobaczyć Draco.

Nagle usłyszeliśmy kroki, które były szybkie i mocne. Miałam chodź trochę nadzieji, że może to on.

-Zabini jesteś mi potrzeby.

-Już idę. Uważaj na siebie.- powiedział chłopak do blondynki i popatrzył potem na mnie mówiąc to samo.

-Draco poczekaj.- krzyknełam za nim, a on zatrzymał się na chwilę lecz nie odwrócił.

-Nie mam teraz czasu. A jeśli na Ciebie spojrze to będzie mi o wiele ciężej odejść nie martwiąc się czy dalej żyjesz.- powiedział ślizgon i poszedł dalej z przyjacielem.

-Boję się Olivia.

-Mads nie chce Cię załamywać, ale jest jeszcze jedna rzecz, którą musisz zrobić.

-Co?

-Zerwać z tym dupkiem.- ona zakończyła swoją wypowiedź, a ja tylko ciężko wciągnełam powietrze.

-No to chodźmy.

○○○○○○○●●●○○○○○●●○○○●●●●○○●●●○○○

Hej przepraszam, że taki krótki i jest tak późno, ale miałam dziś ciężki dzień, a był to rozdział nie dokończony i zakończenie go ,,jakoś" wyszło mi strasznie słabo. Jest to chyba mój najgorszy rozdział i najlepiej to bym go niewstawiała, ale zobowiązałam się do wstawiania dwóch dziennie no to jest.
Proszę nie bijcie mnie jak wam się nie spodoba. Nie chce was też martwić, ale jutro będzie bardzo smutny dzień bo kończę tę opowieść. Nie wiem jak wyjdą jutrzejsze rozdziały, ale będę się starać. Rozdziały pojawią się późno, ale na raz. Napiszcie czy chcecie by na światło dzienne wyszła druga część.

Idealna||Draco Malfoy [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz