105. To spotkanie jest przerażające

749 134 28
                                    

W dalekich górach w starym, spowitym mrokiem lesie porośniętym chwastami, bażant o kolorowym upierzeniu wystawił swą głowę ponad trawę. Nagle, spadająca skała stoczyła się w dół i uderzyła w ziemię, powodując atak paniki u ptaka, który histerycznie zatrzepotał skrzydłami i ostatecznie uderzył w stary drewniany pomost, tracąc przytomność.

Obok skały, która spadła, znajdowała się ściana małego klifu, na której mężczyzna niosący koszyk na lekarstwa, jedną ręką badał skałę, a drugą przytrzymywał się winorośli. Chociaż całe jego ciało przylegało do ściany, nadal wyglądał niepewnie.

Xiao YuAn mamrotał do siebie, jakby starał się odwrócić swoją uwagę od wysokości. Powiedział, więc do kurkumy znajdującej się nad nim:

- Jesteś kurkumą, jesteś tylko kurkumą! Nie jesteś żeń-szeniem, nie jesteś lingzhi [1], nie jesteś śnieżnym lotosem. Jesteś po prostu kurkumą, która wspaniale rośnie. Więc dlaczego chciałaś rozwijać się w takim miejscu?!

Na skalnej ścianie wiał lekki wietrzyk, a liście kurkumy poruszały się, jakby chciały odpowiedzieć Xiao YuAn'owi:

- Gdybym tu nie rosła, czy ludzie tacy jak ty, nie próbowaliby mnie zerwać?

Z wielkim wysiłkiem Xiao YuAn wspiął się kolejne dwa metry. Dopiero wtedy udało mu się dosięgnąć do kurkumy. Trzykrotnie owinął winorośl wokół lewej dłoni i oparł się na niej, aby podeprzeć swoje ciało. Następnie prawą ręką złapał małą łopatkę przywiązaną do swojej talii. Trzymając ją w dłoni, wyciągnął się, aby wykopać kurkumę. Po tym jak kilkakrotnie wbił łopatkę i zauważył, że jest blisko wykopania rośliny, winorośl oplatająca lewą rękę pękła w jednym miejscu. Xiao YuAn zawisnął na klifie kołysząc się dwukrotnie.

Przez to Xiao YuAn był kompletnie oszołomiony i spanikowany. Użył prawej ręki, aby spróbować zbliżyć się do ściany urwiska, ale łopata, którą wbił w ziemię nie utrzymała się i stoczyła do górskiego strumienia. Xiao YuAn spojrzał w dół i stwierdził, że nie jest tak wysoko i że znajduje się niedaleko górskiego potoku. Zauważył również, że pod nim leżały opadłe liście, a ponieważ trudno było mu się tutaj wspiąć, czuł, że nie powinien się mocno zranić, gdyby miał spaść.

Widząc, że winorośl dłużej nie wytrzyma i w każdej chwili może się rozerwać, Xiao YuAn z wielkim wysiłkiem podciągnął się, chwycił kurkumę i wyciągnął ją z ziemi. W tym momencie winorośl pękła z powodu jego gwałtownych ruchów, a ponieważ Xiao YuAn nie był w stanie się niczego złapać, szybko osłonił głowę i stoczył się z klifu, aż do górskiego strumienia.

Po krótkim czasie spadania Xiao YuAn leżał na ziemi. Jednak kosz na lekarstwa na jego plecach został żałośnie zgnieciony.

Xiao YuAn trzymał wciąż zabłoconą kurkumę przed oczami. Uśmiechnął się z dumą, a potem pocierając obolałe ramię i krzywiąc się z bólu, powoli wstał z ziemi.

Kiedy Xiao YuAn stoczył się w dół, brzeg jego rękawa rozdarł się, a na jego ramieniu znajdowały się płytkie i głębokie zadrapania. Wyglądało to wyjątkowo żałośnie, a to miejsce oddalone było od wioski Taoyuan o kilka wzgórz, więc powrót w tym stanie zająłby mu kilka dni.

Xiao YuAn nagle przypomniał sobie, że niedaleko stąd powinna znajdować się mała drewniana chatka. Zwykle, jeśli Zhang ChangSong, Zhang Baizhu i on sam wyruszali daleko w góry, aby zebrać lecznicze zioła, odnajdywali tę drewnianą chatkę, w której mogli tymczasowo się osiedlić.

Xiao YuAn owinął kurkumę w jakąś szmatkę, a potem skierował się do drewnianej chatki, utykając. W rezultacie po dwóch krokach nagle potknął się o coś i poleciał do przodu, ponownie upadając w kompletnym oszołomieniu.

- Hiss...- Xiao YuAn złapał swoją głowę i potarł miejsce, które bolało po upadku. Minęło trochę czasu zanim ból minął, a Xiao YuAn wrócił do zmysłów.

Jako Prezes, który przebrnął przez 233 nowelki, Xiao YuAn był zaznajomiony z rutyną upadków w górach lub starych lasach. Więc kiedy odwrócił głowę, wiedział już, że w trawie zobaczy nogę.

Uuups, to trochę przerażające.

Więc, kto tym razem jest tym nieszczęśliwcem, który został ranny na polu walki i uciekł w pośpiechu, w skutek czego został oddzielony od armii?

Xiao YuAn podniósł się chwiejnie i pokuśtykał, żeby się przyjrzeć. Ale nagle, jakby rażony piorunem, odwrócił się sztywno, a potem uciekł jakby gonił go tygrys!

Ahhhhhhhhh!!!!!!!

Gdzie jest Lin ShenLing?!!! Gdzie jesteś, Lin ShenLing?!!! Gdzie ty, do cholery, jesteś?! To jest twoja specjalna osoba!!!

Jeśli się nie pokażesz, stracisz możliwość spotkania głównego bohatera. Czy ty właściwie wiesz-... ahhhhh!!

Ahhhhhh!!! Dlaczego musiałem natknąć się na Yan HeQing'a, który jest ranny i nieprzytomny?! Czemu? Niebiosa się ze mną bawią!

------------------

[1] Lingzhi to rodzaj grzyba, który wygląda tak:

[1] Lingzhi to rodzaj grzyba, który wygląda tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

------------------

How To Survive As a Villain [TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz