Po kilku dniach, które minęły w mgnieniu oka, przy wejściu do rezydencji Xiao YuAn'a rozległa się seria dźwięków wybuchających fajerwerków. Xiao YuAn zakrył uszy i spojrzał na jedwabny, czerwony materiał i szkarłatne latarnie zawieszone na belkach pod sufitem. Dopiero gdy znajdował się w letargu, zdał sobie sprawę, że Lin ShenLing naprawdę dziś wychodzi za mąż.
Przy drzwiach stały pięcio i sześcioletnie dzieci, które klaskały i śmiały się, trzymając łodygi trzciny cukrowej.
- Kwiatowy sedan, niesiony przez młodych mężczyzn. Kto się żeni? Jest suona i fajerwerki. Cóż za żywe wydarzenie! Żeni się, ktoś się ożeni!
Ciotka San, stojąc przy drzwiach, uśmiechała się od ucha do ucha i rozdawała hałaśliwym dzieciom ciastka ryżowe.
Xiao YuAn poszedł do pokoju, w którym mieszkała Lin ShenLing, zapukał delikatnie do drzwi i zawołał:
- ShenLing, jesteś gotowa? Czy ubrałaś swoją suknię ślubną? Zhang Baizhu wkrótce powinien tu być.
- Xiao-gongzi? Wejdź.
Drzwi otworzyły się ze skrzypnięciem a za nimi ukazała się Lin ShenLing, która ubrana była w suknię ślubną tak ogniście czerwoną, jak chmury przy zachodzie słońca.
Xiao YuAn uśmiechnął się.
- Wyglądasz naprawdę pięknie. Dlaczego nie obkręcisz się i nie pokażesz mi sukienki?
Lin ShenLing zarumieniła się i opuściła głowę, po czym podniosła spódnicę i okręciła się w miejscu.
Xiao YuAn nagle przypomniał sobie fabułę oryginalnej powieści.
W oryginalnej książce, po tym, jak Yan HeQing przejął kontrolę nad Wschodnim Królestwem Wu, w drodze powrotnej sprowadził Lin ShenLing do Imperialnego Pałacu w Północnym Królestwie.
Tej nocy służąca pomogła Lin ShenLing wysiąść z powozu. Jej pole widzenia wypełniły wtedy cynobrowe mury Imperialnego Pałacu.
- Guniang, chodź ze mną do Imperialnego Pałacu- powiedziała służąca o srebrnych włosach, kłaniając się.
Lin ShenLing wpatrywała się w poważne mury Imperialnego Miasta, żółte dachówki, lakierowane drzwi i na bezgłośnie padający śnieg.
- Guniang- ponownie zawołała stara służąca.
Lin ShenLing odwróciła wzrok, ale wciąż milczała. Nagle wyciągnęła rękę, nabrała trochę czerwonego wosku z latarni służącej i nałożyła go na usta, po czym zdjęła czerwoną zasłonę powozu i owinęła ją wokół swojego ciała.
Z chłodnym blaskiem księżyca zamiast makijażu i powiewającą na wietrze, czerwoną zasłoną Lin ShenLing okręciła się wokół siebie przed bramami Imperialnego Miasta. Widząc zaskoczone spojrzenia tłumu, uśmiechnęła się delikatnie i zapytała:
- Czy wyglądam, jakbym miała na sobie ślubną suknię?
Lin ShenLing, nie czekając na czyjąkolwiek odpowiedź, odwróciła się i weszła przez bramy do Imperialnego Pałacu.
W tym życiu nigdy więcej nie opuściła cynobrowych murów Imperialnego Miasta.
W oryginalnej książce Lin ShenLing prowadziła życie pełne chwały, splendoru, bogactwa i władzy. Niczego jej nie brakowało i miała wszystko, ale nikt nie dał jej sukni ślubnej, o której marzyła całe życie.
Xiao YuAn nagle poczuł, że Yan HeQing naprawdę był trochę podły, więc wrócił z powrotem do swojego pokoju i uderzył go pięścią.
Ledwo mogący siedzieć na łóżku, Yan HeQing bez powodu otrzymał cios.
- ...?
Po uderzeniu Xiao YuAn usiadł obok Yan HeQing'a i zapytał:
- Przyjęcie weselne odbędzie się w domu mojego Shifu, chcesz pójść?
- Pójdę- odpowiedział Yan HeQing.
Xiao YuAn zerknął na niego.
- Lin ShenLing wychodzi za mąż.
- Hmm.
- Ona naprawdę wychodzi za mąż! Za około pół godziny wsiądzie do czerwonego sedanu.
Yan HeQing nie rozumiał, co to ma z nim wspólnego, więc znowu zamruczał.
Xiao YuAn dotknął swojego podbródka, stwierdzając, że obojętność na twarzy Yan HeQing'a nie jest udawana, ale i tak nie mógł powstrzymać się od westchnienia w duchu, że główny bohater musiał sobie odpuścić Lin ShenLing.
Ale nawet jeśli Lin ShenLing nie jest częścią haremu Yan HeQing'a, jego haramie pod względem liczebności niczego nie brakuje.
- Czego nie brakuje? - zapytał Yan HeQing, unosząc brwi.
- Ah.....- Xiao YuAn zdał sobie sprawę, że przypadkowo powiedział na głos swoje myśli.- Nic, nic.
- Harem? - Yan HeQing wpatrywał się w Xiao YuAn'a z lekko zmrużonymi oczami.
- Ha, ha, ha, usłyszałeś to? - powiedział Xiao YuAn, śmiejąc się niezręcznie.
Kiedy miał wstać i uciec, nagle został zatrzymany przez Yan HeQing'a, więc nie miał innego wyboru, niż powiedzieć:
- Yan-ge, tak długo byłeś Monarchą Południowego Królestwa Yan , więc oczywiście masz jedną lub dwie konkubiny. Rozumiem, rozumiem, w końcu...
- Nie- Yan HeQing nagle przerwał wypowiedź Xiao YuAn'a.
Przemówienie Xiao YuAn'a, które miał zamiar wygłosić bez żadnej przerwy, zostało zagłuszone przez negację Yan HeQing'a.
- Nie... Nie? - twarz Xiao YuAn'a wyrażała szok.
Yan HeQing popatrzył na Xiao YuAn'a i odpowiedział, dokładnie wypowiadając słowo po słowie:
- Nie mam żadnych konkubin.
Xiao YuAn pomyślał, że nie nadał jeszcze nikomu z haremu tytułu "konkubiny".
- Oh, więc jeszcze nie nadałeś żadnej tego tytułu, więc...
Prawie zgrzytając zębami, Yan HeQing znowu mu przerwał:
- Nie miałem z nikim żadnych romansów.
------------------
CZYTASZ
How To Survive As a Villain [TŁUMACZENIE PL]
Historical FictionNowelka autorstwa Yi Yi Yi Yi, 伊依以翼. Angielskie tłumaczenie: Smollstarks na Foxaholic UWAGA! TO JEST TYLKO TŁUMACZENIE Opis: Xiao YuAn przenosi się niespodziewanie do świata swojej ulubionej powieści, gdzie zostaje młodym Cesarzem znanym ze swojej...