Nieznany numer : poważnie? śpisz o tej godzinie? w weekend?
Ja : Po pierwsze, zacznij używać wielkiej litery na początku zdania, i kropek na końcu bo oczy mi wypadną.
Ja : Po drugie, tak. Śpię o tej godzinie jak wiele innych normalnych osób.
Ja : A po trzecie... Właściwie to nic. Po prostu zawsze chciałam to napisać. :-)
Nieznany numer : po pierwsze nie zacznę bo jestem na to zbyt leniwy a twoje oczy aktualnie nie bardzo mnie interesują
Nieznany numer : po drugie właśnie zasugerowałaś że jestem nienormalny co było bardzo niemiłe:(
Ja : Nie zasugerowałam. Stwierdziłam fakt.
Nieznany numer : ranisz
Ja : Prawda boli.
Ja : Wybacz, ale naprawdę potrzebuję snu. Dobranoc.
Nieznany numer : wybaczam, i dobranoc :))
Po odczytaniu tej wiadomości odłożyłam telefon pod poduszkę, i zwyczajnie zasnęłam.
CZYTASZ
We'll shine together
Teen FictionNieznany : kurwa jack wracaj już od dwudziestu minut siedzę tu sam z tą karyną Nieznany: utopiłeś się w tym kiblu czy jak? Nieznany: przysięgam jak tylko wrócisz oderwe ci kutasa a potem wsadze głęboko w dupe Ja : Trochę grzeczniej kolego. Chyba pom...