Pięćdziesiąt dwa

12.8K 923 67
                                    

Makaron : cholera jasna

Makaron : powinniśmy się spotkać, teraz

Ja : Odwal się, typie.

Makaron : błagam

Makaron : bae

Makaron : słońce, proszę

Ja : Przestań. Nie nazywaj mnie tak.

Makaron : ja chyba też

Ja : Co?

Makaron : no

Ja : To tak nie działa.

Ja :  Zapytałam "co", bo nie rozumiem.

Makaron : ale czego nie rozumiesz

Ja : No tego co napisałeś.

Makaron : którego?

Ja : Stop... Pogubiłam się.

Ja : Może masz rację. Powinniśmy się spotkać.

Ja : Przyjedziesz do mnie?

Makaron : dobra, tylko podaj adres

***

Z niecierpliwością oczekiwałam przyjścia Camerona. Byłam lekko zestresowana, ponieważ nigdy nie wyznałam nikomu miłości, ani tym bardziej nie rozmawiałam na takie tematy z praktycznie nikim.

Myślałam, że słysząc pukanie do drzwi zacznę wariować z nerwów. Jednak nic takiego się nie stało. Dźwięk przywitałam wręcz z ulgą. Szybko do nich podeszłam i otworzyłam je.

Zobaczyłam Camerona, który wyglądał na równie zestresowanego. Atmosfera była napięta, a cisza między nami nieznośna.

-Hej - odezwałam się w końcu.

-Cześć - odpowiedział niepewnie.

-Może... wejdziesz do środka?

-Z chęcią - uśmiechnął się.

Wpuściłam go do domu, a następnie zamknęłam po nim drzwi.

-Chcesz coś do picia? Herbatę, kawę, lub kakao?

-Nie, dzięki.

Poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.

-Więc... Zakochałaś się, tak? - spytał unikając mojego spojrzenia.

-Taa.

-Ughm. Okej... - Cameron wyglądał jakby się zapowietrzył. - Słuchaj...

-Wiem, wiem - przerwałam mu. - Jestem dla ciebie Tylko przyjaciółką i niestety nie czujesz tego samego, bla, bla. Przerabiałam to kilka razy w różnych serialach.

-Właściwie to jest całkowicie inaczej... - zaczął, a moje serce zaczęło bić szybciej. - Coś tam czuję... To znaczy... Cholernie mi się podobasz, ale nie mam pojęcia czy to miłość, bo nigdy nie byłem zakochany.

Wow. Tego się nie spodziewałam.

Heej.
Wiem, że krótko i z całego serca przepraszam, ale mam tzw. blokadę twórczą. Staram się jak mogę, żeby cokolwiek dodać, mam już wszystko zaplanowane, ale nie wiem jak to przelać na komputer.
Buziaki. xx

We'll shine togetherWhere stories live. Discover now