Dwa

41K 2K 1K
                                    

Koło dziesiątej obudziła mnie mama wychodząca do pracy. Chcąc nie chcąc zwlokłam się z łóżka. Odruchowo od razu sprawdziłam telefon.

Brak nowych wiadomości.

Westchnęłam. Miałam małą nadzieję, że chłopak, który przypadkowo do mnie napisał zrobi to ponownie. Ale takie rzeczy dzieją się tylko w fanfiction. Odłożyłam telefon na szafkę, znajdującą się obok łóżka, a następnie ruszyłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam zwykłą koszulkę, dresy, a włosy uczesałam w luźnego koka. Zeszłam po schodach i skierowałam się w stronę kuchni, w której oczywiście siedział już mój brat - Jack.

-Hej.. - przywitałam go.

-No cześć - uśmiechnął się - chcesz płatki?

-No pewnie.

Usiadłam przy stole obserwując jak Jack zaczyna robić mi płatki. Oczywiście robił to po swojemu, czyli najpierw nalewał mleko, a dopiero później wsypywał płatki. Dopiero teraz zauważyłam, że wygląda strasznie blado.

-Dobrze się czujesz? Słabo wyglądasz?

-Ciężka noc. Nic takiego, nie musisz się martwić - uśmiechnął się - tu twoje płatki.

Ochoczo zaczęłam je jeść.
Nigdy nie miałam problemu ze swoją wagą, i chociaż pewnie jak większąć dziewczyn chciałabym mieć mniejszą wagę, ta moja mi odpowiada.

-Wychodzę z kumplami. Wrócę późno. A, i nie zapomnij wziąć leków - powiedział i pocałował mnie w czoło.

-W porządku.

W ten sposób rozpoczynał się mój każdy wolny dzień. Praktycznie cały czas siedziałam sama w domu. Może gdybym miała jakichś znajomych wychodziłabym częściej. Poprawka. Napewno wychodziłabym częściej. Ale nie mam.
Po skończeniu jedzenia miskę włożyłam do zmywarki, następnie wzięłam leki o których wcześniej wspomniał Jack i pobiegłam do swojego pokoju, odpaliłam laptopa i włączyłam kolejny odcinek Supernatural.

Gdy po obejrzeniu trzech odcinków serialu miałam zamiar wstać, żeby zrobić sobie herbatę usłyszałam wibrację.

Nienzany numer : hej:)

Ja : Znowu pomyliłeś numer.

Nieznany numer : nah. teraz napisałem do ciebie specjalnie

Ja : W jakiej sprawie?

Nieznany numer : nie można tak po prostu napisać?

Ja : Nawet się nie znamy.

Nieznany numer : więc się poznajmy :D

Nieznany numer : najlepiej zacznijmy od początku

Nieznany numer : cześć, jestem Cameron a ty?

Ja : Hej. Jestem Bea.

We'll shine togetherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz