Sekrety..

3.1K 128 11
                                    

Chyba tylko ja siedzę na tej kanapie i nie wiem jak mam się zachować .. tyle ludzi w koło a ja najchętniej zostałabym sama .. Tylko co jakiś czas Tony podrzuca mi drinki o dziwnych kolorach .. bardzo umiejętnie wylewam je później do kwiatka który dzięki Bogu stoi tuż obok mnie .. mam nadzieję że ten kwiatek to nie był jakiś ważny prezent od kogoś .. Sernika już dawno nie ma .. został dosłownie POŻARTY przez głodne zwierzęta z Avengers .. ja mogę tylko jeszcze popatrzeć na okruchy .. których i tak pewnie zaraz też nie będzie .. Bonnie zapatrzona w Sama jak w obrazek .. mam nadzieję że chociaż wam się uda .. No tak mojej siostrze się udało .. teraz nawet nie zwraca na mnie uwagi .. jest zajęta swoim narzeczonym ..  Harrego nawet nie wiem gdzie wywiało .. może to i dobrze , tylko by się martwił .. Bonnie jakoś udało mi się wygonić , nie wiem czy udałoby mi się to z Harrym .. Steve tylko jak weszliśmy dostał nagły telefon od Nicka .. także skazana jestem tylko na siebie .. Zaczynam powoli się dusić w tym tłumie .. Zaczyna mi brakować mamy .. Mimo że dzwonimy do siebie codziennie .. Posłuchałabym jej narzekań z rana .. albo zjadłabym jej schabowe które robi najlepsze na świecie .. Na litość .. czy ktoś może otworzyć tutaj okno ? .. zaczynam przedzierać się przez tłum aż znajduję bodajże drzwi balkonowe.. postanawiam złapać trochę świeżego powietrza ... Nie spodziewałam się że Nowy Jork może być taki piękny .. te wszystkie światła które tak pięknie migoczą .. a później gigantyczne rachunki za prąd ... Ja i tak wolę mimo wszystko spokój i ciszę .. Chciałabym znaleźć kogoś kto myślałby tak samo .. Powoli jednak zaczynam żałować że oddałam kurtkę Kapitanowi .. zimno się zaczyna .. a po drugie ten zapach .. mogłabym wdychać te perfumy całymi latami .. nawet wieczność .. Nagle czuję coś ciepłego na ramionach .. i znów ten boski zapach ..

- Chyba powinienem oddać ci tą kurtkę .. przecież zmarzniesz .. i dlaczego jesteś tutaj całkowicie sama ? - Nie muszę się nawet oglądać .. ten spokojny głos rozpoznam wszędzie ..

- Nie przemyślałam faktu że będzie dzisiaj tak zimno .. dla piękna trzeba się poświęcać ..- Ty kapitanie nie musisz się poświęcać .. jesteś piękny sam w sobie ...

- Jesteś przepiękna , nie musisz się starać żeby być jeszcze piękniejszą .. wykorzystałaś już limit .. - wow .. gdybym ja potrafiła tak otwarcie rozmawiać było by ok .. a tutaj ? no hej co tam .. sorki muszę znikać .. - Coś się stało ? Mimo że znamy się bardzo krótko widzę że coś się gryzie .. - Aż tak to widać ? Dla odmiany starałam się nie płakać ... jednak chyba oczy zawsze wszystko zdradzą ..

- Wiesz nie chce Cię zanudzać moimi sprawami czy humorami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Wiesz nie chce Cię zanudzać moimi sprawami czy humorami ..

- Zwlekałem tyle czasu .. uwierz mi jestem specjalistą w tej dziedzinie .. Jeżeli istnieje coś co Cie bardzo męczy , lepiej to z siebie wyrzucić , niż męczyć się dalej .. nawet nieznajomemu .. - Zdecydowanie jesteś bardziej doświadczony niż ja ... ale Tobie jedynemu nie chciałabym psuć humoru ..

- Steve .. - odwracam się do niego - Nie wiem co mam powiedzieć .. myślałam że jednak będzie inaczej .. że to jakoś inaczej się zacznie .. - naprawdę nie wiem co mam powiedzieć ..

Kapitan ameryka.. captain america .. Steve rogers ..Where stories live. Discover now