Kapitan ameryka.. captain america .. Steve rogers ..

Tak będzie już zawsze ?

Moja mama dosłownie siedziała jakby ktoś ją zaczarował .. każdy zamilkł na kilka minut.. słychać było tylko tykanie wielkiego zegara ..  nagle śmiechem wybuchł Tony , co zwróciło uwagę wszystkich ... 

- Ja myślałem że dawno już macie to za sobą .. przecież od was aż kipi miłością .. 

- Nie Ciebie pytałem o zdanie .. - odpowiada lekko zdenerwowany Steve .. po czym kontynuuję uśmiechanie się do mojej mamy .. chyba na zachętę ..

- Boże jestem w totalnym szoku .. myślałam że takich facetów już nie ma.. - Boże mamo .. - Ale oczywiście że się zgadzam .. jestem strasznie szczęśliwa  widząc jak moje dzieci układają sobie życie .. - nagle zaczyna smutnieć .. chodzi o Natalię ..

- To teraz pytanie do najważniejszej kobiety na tym świecie .. zostaniesz moją dziewczyną ? - zaczyna całować mnie po rękach .. wręczając piękny bukiet róż .. o matko chyba się rozpłynę .. wszyscy się na mnie patrzą i czekają na moją odpowiedź .. Bonnie to chyba zaraz wystrzeli z tego krzesła .. ale to nie ma znaczenia ..patrzę wprost na niego .. na miłość która tak emanuje od niego .. te piękne oczy .. ciało .. wszystko.. liczy się tylko on .. prawie zemdlałam .. wszystko się we mnie trzęsło .. 

- Nie rozumiem tylko czemu tak długo z tym zwlekałeś .. ja już od dawna czuję się Twoją dziewczyną .. ale tak oczywiście że się zgadzam ! - szybko wstaję i rzucam się na niego .. wszyscy zaczynają klaskać i zagadywać o ślub.. 

- Czekałem na odpowiedni moment .. ostatnimi czasy sporo się działo .. ale mam nadzieję że teraz będzie tylko dobrze... - też mam taką nadzieje Kapitanie ..

Wczoraj był cudowny dzień .. oficjalnie jesteśmy parą ! Bardzo się z tego cieszę .. postanowiłam podzielić się tą nowiną z kimś kto powinien przy tym być .. Natalia .. właśnie jestem w drodze do niej .. sama bez żadnej eskorty.. z lekkimi obawami , ale to się chyba póki co nie zmieni . Nic się nie zmieniło .. nadal tylko leży .. postanowiłam otworzyć okno .. strasznie tutaj duszno .. kiedy oglądałam widoki za oknem usłyszałam jakieś dziwne sapanie .. szybko się za siebie obejrzałam to moja siostra zaczęła kaszleć .. szybko nacisnęłam guzik od alarmu i podbiegłam do Natalii .. nadal kaszle .. co mam zrobić .. całe szczęście w mgnieniu oka pojawia się Bruce z jakimś zastrzykiem .. szybko podaje go mojej siostrze .. ja patrzę na niego bardzo zdziwiona ..

- Ona tak ma .. zaraz wsadzimy jej rurkę do buzi .. wiesz jaka to rura tak ? Będzie jej się lepiej oddychać .. - i zabiera się za swoją robotę ..

- Powiedz mi czy coś się zmienia .. - chwyciłam go za rękę .. wiem że z Tonym nie ma co gadać na ten temat .. on jej nie lubi , i dla niego najlepszym rozwiązaniem byłoby ją uśmiercić .. aby nie było więcej zagrożenia ..Bruce robi coś co mnie lekko szokuje .. zakrywa swoje usta palcem i pokazuję żebym opuściła to pomieszczenie .. odczytuję z jego warg że zaraz do mnie dołączy .. wykonuje jego polecenie .. tajna misja .. wyszłam na zewnątrz .. tam nikt nie powinien nam przeszkadzać .. nie musiałam długo na niego czekać po chwili stał już obok mnie .. - Coś musi być na rzeczy skoro rozmawiamy tutaj ..

- Masz rację .. 

- Możesz być spokojny , ja nikomu nie powiem .. - posyłam mu zachęcający uśmiech .. mam nadzieję że to pomoże ..

- Bez wiedzy Starka robię własne badania .. obydwoje twierdzimy coś innego .. Stark bada ją tylko powierzchownie , ja badam ją wewnątrz .. on twierdzi że nie ma szans , ja twierdze że są i to bardzo duże .. on twierdzi że jest martwa , ja twierdzę że żyje .. tylko jej serce jest zablokowane .. - zablokowane ? nawet nie wiem co mam odpowiedzieć .. - chodzi tutaj o to , w momencie kiedy twój brat ją zabił wyeliminował to złe serum w jej ciele .. ona nie jest już zagrożeniem .. - moje serce zaczyna szybciej bić .. 

- Ale .. ale przecież ona nie żyję .. - wewnątrz mnie wszystko się raduje ..

- Dlatego tworzę własne serum , żeby jej serce na nowo zaczęło bić .. zastanawiałem się nad Twoją krwią .. potrzebuję jej .. wyleczyła Kapitana .. jest w stanie wyleczyć też Twoją siostrę .. ale prosze Cię nikomu o niczym nie mów .. jeżeli Stark dowie się o moich planach , zrobi wszystko aby ją zabić .. dla nich wszystkich ona nadal jest seryjnym mordercą .. - Teraz to ja chyba naprawdę zemdleje .. robi mi się ciemno przed oczami .. Bruce szybko do mnie pochodzi i podtrzymuję .. nie mogę złapać tchu .. jestem mega szczęśliwa..

- Muszę do niej iść .. - wyrywam się i biegnę do niej .. modląc się aby nie napotkać na swojej drodze nikogo .. 2 minuty i jestem na miejscu .. jeżeli chodzi o słowa doctora.. ufam mu .. wiem że jest w tym najlepszy.. - Natalia wyjdziesz z tego słyszysz .. zaczniemy wszystko od nowa.. zamiast pogrzebu zrobimy bardzo huczną imprezę .. wyjedziemy na wakacje .. - tak się zagadałam że nawet nie usłyszałam że ktoś wchodzi ..

- Wszystko ok ? - Ohh Steve jeszcze jego tu trzeba ..nie miałam nikomu mówić .. ale jak ja mam go teraz okłamywać .. - Widziałem jak rozmawiałam z Bannerem .. Coś wiadomo więcej ? - siada obok mnie łapiąc za dłoń .. oby nie wyczuł jak się trzęsę z nerwów .. przecież nie mogę go okłamywać .. powiem mu później .. teraz wszystko jest monitorowane ..

- Nic się nie zmienia .. - nawet na niego nie patrzę , ale wiem że on wie .. zna mnie na wylot ..

- Może masz ochotę na spacer? - czyli rozmowa zbliża się szybciej .. boję się jak zareaguje .. wiem że reszta wpadnie w szał .. 

Szykuje się na spacer.. postanowiłam ubrać krótkie spodenki , biały top i zwykłą marynarkę .. leki na uspokojenie też wzięłam .. mam ochotę na coś słodkiego .. mam nadzieję że pójdziemy może na jakiegoś gofra ze śmietaną ... ahhh uwielbiam .. słyszę pukanie do drzwi , otwieram a tam on .. zadowolony od ucha do ucha .. wyciągnął do mnie dłoń .. bez zastanowienia ją chwyciłam .. tak będzie przez całe życie ..

Ze specjalną dedykacją dla @AlisonNataliaBlack zapraszam do niej na profil ! :) :*