-Mogę się dosiąć? - spytałam wchodząc do losowego przedziału. W nim siedziała Marta oraz dwóch brunetów.
-Jasne. - powiedziała czarnooka dziewczyna. Usiadłam obok niej. -Coś się stało?
-Poza tym że Huncwoci zaczęli znów wyzywać moich przyjaciół? To nic. -odparłam.
-Znów oni... -przewróciła oczami.
-Ty znasz Huncwotów? - spytał z nadzieją zielonooki brunet. Ogółem jeden miał zielone a drugi niebieskie oczy.
-Tak. A co w tym dziwnego? - spytałam. Spojrzeli po sobie.
-To jest Iron. -pokazała na niebieskookiego. -A to Patric. -teraz na zielonookiego.
-Veronica Renes.
-Miło nam. -odparli naraz. Wyglądali trochę jak Fred i George. Zachichotałyśmy.
-Jesteście bliźniakami? - spytałam.
-Tak. -powiedział Iron. rozmawialiśmy długie godziny. Aż w końcu dojechaliśmy do Hogwartu. Kiedy usiedliśmy w powozach, dosiadła się do nas Sara. Ta o której opowiadała mi Marta.
-Niezbyt lubię te powozy. -przyznałam kiedy ruszyliśmy.
-Niby czemu? - spytał Patric.
-Po pierwsze: bo ciągną je testrale i przypominajął mi śmierć bliskich. Po drugie: przez nie wylądowałam w Zakazanym Lesie z Huncwotami na cztery dni. Cztery! - rzekłam zgodnie z prawdą.
-Co to testrale? - spytali bliźniaki. Marta powiedziała w skrócie co to, mimo iż sama ich nie widziała.
-To masz zamiar pogodzić się z Lupinem? - spytała nagle Binigs.
-Chyba tak. Zresztą chyba niedługo powiem im prawdę. -uśmiechnęłam się.
-Iron, przykro mi stary. -powiedział Patric, kładąc mu rękę na ramieniu. Miałyśmy pytające spojrzenia. -Najładniejsza dziewczyna w szkole ma już chłopaka. -tu spojrzał na mnie.
-Że co!? - spytałam ja i Sara jednocześnie.
-Że niby ona jest najładniejszą dziewczyną w całej szkole? - prychnęła blondynka.
-No...Veronica Renes to najładniejsza, najmilasza, najlepsza kandydatka na dziewczyna. Po prostu ideał dziewczyny-rzekł Iron. W tej chwili zatrzymał się powóz. Zaczęliśmy wychodzić.
-Ideałem dziewczyny jestem ja. - podkreśliła ostatnie słowo.
-Według mnie... -usłyszałam znajomy głos. Poczułam jak ktoś mnie objął. -Jest nią Veronica. -spojrzałam na właściciela głosu.
-A gdzie zgubiłeś resztę? - spytałam.
![](https://img.wattpad.com/cover/101350864-288-k440376.jpg)
YOU ARE READING
Książkowa depresja | Remus Lupin
FanfictionDziewczyna która nie mogła w wieku 11 lat jechać do szkoły magi zwanej "Hogwart". Lecz jej rodzice zastępczy zgadzają się na żeby dziewczyna pojechała na czwarty rok nauki. Poznaje sławnych huncwotów. Co jeśli spotka tam przyjaciółkę? Co jeśli nie...