2-13

2.4K 175 17
                                    

-A co? - usłyszałam głos Lilki.

-Stęsniłaś się, Biała? - dopytał Black.

-Dobra. Nie było pytania. -rzekłam. Sara prychnęła i odeszła. Marta spojrzała na mnie.

-Powiedziałam niedługo! To nie znaczy że od razu kiedy ich spotkam! - wykrzyknęłam. Marta zaśmiała się, a inny mieli pytające spojrzenia. Zaczęliśmy iść w stronę szkoły. Iron, Patric, James i Syriusz rozmawiali o żartach. Roki,Alicja, Peter oraz Remus zaczęli rozmawiać o wakacjach. A ja Marta i Lily rozmawiałyśmy o tym roku szkolnym.

-To ostatni rok. -powiedziała Lily. Zrobiłam smętną minę.

-Hej... Może jeszcze uda ci się znaleść tego jedynego. -powiedziała Marta.

-To ty nadal nie jesteś z Remikiem? - spytała zdziwiona ruda.

-Nie. A najgorsze jest to że do końca roku jak nie znajdę narzeczonego to będę musiała poślubić Dereka Linersa. -powiedziałam smutno. Lily zrobiła zdziwiona minę.

-Tego ślizgona! - wydarła się. Wszyscy zwrócili na nas wzrok. Ja strzeliłam typowego facepalm'a.

**-***

Siedzieliśmy w WS i czekaliśmy aż pierwszoroczni zostaną przydzieleni do domów. Do nas trafiły dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Do Ravenclaw trzy dziewczynki i trzech chłopców. Do Hufflepuff cztery dziewczynki i pięciu chłopców. A do Slytherinu siedem dziewczyn i sześć chłopców. Po chwili wstał dyrektor Dumbledore.

-Witam wszystkich nowich jak i starych uczniów Hogwartu. Pragnę powiadomić że wstęp do Zakazanego Lasu jest zakazany. -tu spojrzał na mnie. Przewróciłam oczami. - Chcę także powiedzieć że w tym roku nie odbędą się mecze Quidditcha. -tu był wielki jęk.

-To ostatni rok. Chciałem pokazać nowe sztuczki. -jęknął Rogacz. Dyrektor kontynuował.

-Zamiast tego, w naszej szkole odbędzie się ważne wydarzenie. A mianowicie Turniej Trójmagiczny! Z tego powodu przyjechały do nas dwie zaprzyjaźnione szkoły Magii. Akademia Magii Beauxbatons. -do sali weszły dziewczyny w niebieskich ubraniach. Po przedstawieniu usiadły do stołu Ravenclaw. -Oraz Instytut Magii Durmstrang! - tym razem do sali weszli chłopcy. Całkiem, całkiem. Niestety nie w moim typie. Oni usiedli do stołu Slytherin'u. -Do Turnieju Trójmagicznego, mogą startować uczniowie od lat siedemnastu. Dlatego że Turniej jest bardzo niebezpieczny, były nawet skutki śmiertelne...

Teraz przestałam słuchać. Mam akurat siedemnaście lat. Ale nie mam zamiaru startować. A zwłaszcze że skutki są śmiertelne. Teraz moim priorytetem jest powiedzieć prawdę przyjaciołom.

-No... To kto z was startuje? - spytał Remus.

-Ja! - odpowiedzieli Rogacz i Łapa. Zaśmialiśmy się z nich.

-A ty? - spytał Black.

-Ja? -odparłam.

-Nie. Łapa pytał stołu. -rzekł Rogacz.

-Ona nie będzie brała w tym udziału. -powiedział szorstko Remus patrząc na chłopaków.

***-**

W czwartek Czara Ognia miała wybrać kto bierze udział w Turnieju Trójmagicznym. Siedziałam razem z Martą i Lily czekając kto będzie brał udział w Turnieju.

-Nie brałaś udziału? - spytała Marta.

-Nie. -odparłam.

-Nawet by nie mogła. -zaśmiała się Lily. -Remus pilnował jej cały czas. -teraz obróciła się do tyłu by spojrzeć na chłopców.

-Nawet nie chciałam brać w tym udziału. Z resztą można tam zginąć. -rzekłam.

-Witam wszystkich przybyłych! - wykrzyknął Profesor Dumbledore. -Za chwilę Czara Ognia wybierze trzech uczestników, którzy będą brali udział w Turnieju Trójmagicznym!

Książkowa depresja | Remus LupinWhere stories live. Discover now