10. LUTY

565 84 31
                                    

           

Słyszałem, że Evena rodzice odwiedzą Go w tym miesiącu. Niebawem ma dwudzieste piąte urodziny. Chciałbym Mu coś podarować z tej okazji. Wiem, że nie jesteśmy już razem, ale on wciąż dla mnie wiele znaczy i chcę aby o tym pamiętał. Zawsze będzie dla mnie ważny, już do końca życia. Jest jedyną osobą, którą pokochałem, przetrwaliśmy razem wiele ciężkich, jak i tych Dorych chwil.

Kupuję mu zegarek od Daniela Wellingtona. Zwykły, klasyczny, na czarnym skórzanym pasku. Wiem, że mu się bardzo spodoba. Jest w Jego stylu. Myślę, że ucieszy się z tego prezentu. Even zawsze lubił zegarki. Ten jest bardzo prosty i elegancki.

Idę do restauracji Jego mamy. Z uśmiechem mnie wita. Szczerze mówiąc stęskniłem się za nią. Mama Evena zawsze traktowała mnie jak swojego prawdziwego syna. Bardzo mnie lubiła, z resztą z wzajemnością, zawsze się cieszyła, że jej syn będzie miał takiego dobrego męża. Zastanawiam się czy Even powiedział jej, że nie jesteśmy już razem... Na pewno jej powiedział. Even mówi jej o wszystkim. Ona też Go bardzo wspiera w ciężkich momentach. Pytam kiedy leci do Stanów. Podaję jej zapakowany prezent. Proszę aby przekazała go Evenowi.

Znów dopadła mnie bezsenność. Siedzę w łóżku popijając wino. Na kolanach trzymam mojego Maca i przeglądam Internet. Słyszę dźwięk nowej wiadomości na facebooku. To od Evena. Moje serce szybciej bije, wiem, że to głupie, to tylko zwykła wiadomość, a ja nie mogę w to uwierzyć... Dziękuje mi za prezent. Mówi, że jest piękny, że się nie spodziewał i że jest mu trochę głupio bo to drogi prezent. Przypominam Mu, że ćwierćwiecze ma się tylko raz. Razem śmiejemy się z tego jaki jest już stary. Zaczynamy rozmawiać ze sobą o różnych głupotach. Opowiada mi o swoich studiach, znajomych. Ja też mu opowiadam o tym co u mnie się ostatnio działo.

Rozmawia nam się bardzo miło... Nie spodziewałem się tego, nie myślałem, że moglibyśmy normalnie ze sobą rozmawiać. Może moglibyśmy znów się przyjaźnić? Bardzo bym tego chciał. Nie chcę Go stracić, chcę mieć z nim jakikolwiek kontakt. Chcę wiedzieć co u Niego słychać, jak sobie radzi. Mam nadzieję, że będziemy mogli się chociaż przyjaźnić.

 Mam nadzieję, że będziemy mogli się chociaż przyjaźnić

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

***

Sorka, ze tak długo, ale umierałam z głodu i musiałam sobie cos zrobić.
Dziś rano znow mnie tramwaj na zajezdnie porwał, taka anegdotka mała 😂😂
Lecę zaraz na juwenalia mam juz rozdział na telefonie, wiec  jeszcze wieczorkiem cos dla Was dodam❤️

Alt Er Hope. / EvakWhere stories live. Discover now