17.

598 73 69
                                    

        Dla większej przyjemności- włączcie piosenkę <3


    

lipiec

                Dopiero na lotnisku się dowiedziałem gdzie jedziemy. Even utrzymywał to w tajemnicy do ostatniej chwili. Kiedy moim oczom ukazał się cel naszej podróży od razu szeroko się uśmiechnąłem.

-Paryż?- spojrzałem na mojego chłopaka i wyszczerzyłem się jeszcze mocniej.- Zabierasz mnie do Paryża?

-Zawsze mówiłeś, że chciałbyś tam pojechać, więc stwierdziłem, że to dobry moment...- chłopak zaczyna się tłumaczyć.- Mam nadzieję, że Ci się spodoba i że...- przerywam Mu pocałunkiem.


-Dziękuję.- mówię patrząc Mu prosto w oczy.

____________________________________________________________________________


                Zameldowaliśmy się w pięknym, małym i kameralnym hotelu. Znajdował się on w centrum miasta, jednak właściciele zadbali o to by nie był to typowo turystyczny resort. Można się tu poczuć jak w tradycyjnym paryskim domu. Nasz pokój jest bardzo gustownie urządzony. Uwielbiam takie wnętrza: jasne, czyste, eleganckie, ale nowoczesne, urządzone z pomysłem.

                Odświeżyliśmy się po podróży, przebraliśmy i już jesteśmy gotowi na zwiedzanie. Mamy dziś bardzo napięty grafik. Zamierzamy zwiedzić najważniejsze miejsca w Paryżu. Even zaopatrzył się nawet w przewodnik i mapę miasta. Jestem bardzo podekscytowany. Robię mnóstwo zdjęć. Nawet udało mi się zrobić kilka zdjęć z moim ukochanym. Poprosiliśmy młodą parę aby zrobiła nam zdjęcie na tle wieży Eiffla. Zdjęcia wyszły cudownie. Już wiem, że po powrocie do Oslo w naszym domu pojawi się więcej ramek. Oczywiście, nie zapomniałem pochwalić się na Instagramie gdzie spędzam swoje urodziny.

                Po przepysznym obiedzie wróciliśmy do naszego hotelu. Chcieliśmy chwilę odpocząć, odświeżyć się i wieczorem wyjść na miasto. Kiedy wyszedłem spod prysznica Evena nie było w naszym pokoju. Zdziwiłem się, ale po chwili dostałem od Niego smsa. Mój ukochany poprosił abym ładnie się ubrał bo ma dla mnie małą niespodziankę. Otwieram moją walizkę i widzę, że mój chłopak spakował mi granatową koszulę, tą którą najbardziej lubi, eleganckie spodnie i buty. Ubrałem się, użyłem sporo perfum i poświęciłem sporo czasu na ułożenie moich niesfornych włosów. Chcę wyglądać jak najlepiej- dla Evena.

                Kiedy już jestem prawie gotowy dostaję kolejnego smsa od mojego chłopaka. Informuje mnie, że za parę minut podjedzie po mnie taksówka, do której mam wsiąść. Nie zadaję więcej pytań bo wiem, że nie uzyskam na nie odpowiedzi. Even uwielbia robić mi niespodzianki. Ja też to kocham dlatego szybko wychodzę z apartamentu i ruszam w kierunku czarnej taksówki.

                Siedząc w taksówce podziwiam nocny Paryż. Moje doznania potęguje muzyka lecąca w głośnikach. Od razu poznaję, że to Yann Tiersen. Nie zliczę ile razy oglądałem z moich ukochanym Amelię. Umieram z ciekawości dokąd wiezie mnie przemiły pan taksówkarz, jednak jest on bardzo tajemniczy. Nie chce udzielić mi odpowiedzi na żadne moje pytanie. Mówi, że wszystko ma być niespodzianką.

                Taksówka się zatrzymuje Wychodzę z niej i rozglądam się dookoła. Stoję na środku wąskiej uliczki wyłożonej kostką brukową. Dookoła mnie znajdują się stare ozdobne kamienice. Są trochę zniszczone, ale to tylko dodaje im uroku i tajemnicy. Ta część miasta jest przepiękna. Nie ma tu tłoku, nie ma tu zbyt wielu przechodniów, a o turystach już nawet nie wspomnę. Widać, że tą część Paryża znają tylko prawdziwi francuzi. Słońce powoli zachodzi. Promienie delikatnie odbijają się w spokojnych wodach Sekwany dodając jej lekko różowawą poświatę. To miejsce wygląda magicznie.

Alt Er Hope. / EvakWhere stories live. Discover now