Plan

1.6K 126 113
                                    

(Do Halloween jeszcze wrócimy XD sorry za takie przeskoki =^.^=)

*******

(Armin)

Jak nakazuje jedna z moich ulubionych prywatnych tradycji, jak co wieczór siedziałem przy komputerze ciesząc się swoimi ulubionymi grami Online. Ten sam pokój, te same gry, te same przekąski..

..I już nie ta sama wkurzająca obecność Aleksego który od ponad godziny zajmował moje łóżko uśmiechając się pod nosem jak jakiś zboczeniec z taniego hentaia.

Co tu tak właściwie robił? Sam chciałbym wiedzieć. Od tak po prostu przylazł tu jakąś godzinę temu, siadł na łóżku, i bóg jeden wie o czym myślał bo Lenny face miał dosłownie wyryty na twarzy. No dobra, może lepiej nie wiedzieć? Zawsze to potem człowiek zdrowszy na umyśle.

- Więęęęc?.. - ..No i w końcu przemówił.

- Jakie znowu "Więc"? - Odparłem, dając mu mentalnie jasno do zrozumienia, iż pomimo mojego pytania odpowiedź wcale mnie nie interesuje.

- Hikari to Maja, tak? - Zapytał, na co przewróciłem oczami porzucając jakiekolwiek nadzieje o pominięciu przez niego tematu dziewczyny.

- Tak. Hikari to Maja i na odwrót.

- Od dawna wiedziałeś??

- Od pewnego czasu.

- I nic mi nie powiedziałeś?!

- Nic a nic.

- Ok, wybaczam. - Dziwnie zadowolony oparł się plecami o ścianę, podczas gdy mnie naszły dziwne, podejrzane uczucia odnośnie jego słów. Coś knuł, albo co gorsza, o czymś wiedział. Normalnie w takiej sytuacji strzeliłby focha na co najmniej tydzień!

- ..O co ci chodzi? - Musiałem zadać to pytanie, które dosłownie zżerało mnie od środka.

- Ona wie, że się w niej podkochujesz?

Momentalnie spaliłem buraka, słysząc słowa których nie powinien wymawiać. Skąd w ogóle mu to przyszło do głowy?! Na moje nieszczęście, musiał to kretyn zobaczyć ponieważ poderwał się na równe nogi skacząc mi po łóżku jak jakaś laska z reklamy chipsów.

- Brat się zakochał, świat nagle zawirował, bo

Brat się zakochał na dobre i na złeee!

- Zamknij się, to nieprawda! - Szybko wylogowałem się z gry, i rzuciłem w niego pierwszym lepszym leżącym na biurku zeszytem. Niestety, był za lekki.

- Bezchmurne niebo znów mam nad głową

Bo brat zaaakochał sięęęę!

- Zamknij się w końcu!

- To ona wie, czy nie??

- Nie, i się nie dowie bo wcale się w niej nie zakochałem, rozumiesz?!

Momentalnie przestał miażdżyć moje biedne łóżko którego cudem nie połamał, i spojrzał na mnie jak na jakiegoś kretyna co nawiasem mówiąc było nieco wkurzające. Czego on właściwie ode mnie oczekuje?

- Mhm, jasne. Patrz, rośnie mi tu kaktus? - Zapytał, wskazując na swoje czoło.

- O co ci niby chodzi? To już facet nie może się przyjaźnić z dziewczyną?

- Akurat  tym przypadku nie może.

- A to dlaczego? - Chciałem jak najszybciej skończyć tą bezsensowną rozmowę. - Jesteśmy przy-ja-ciół-mi. Czego w tym zdaniu nie rozumiesz?

Słodki Flirt (PISANE OD NOWA)Where stories live. Discover now