11.

3.9K 104 1
                                    

Siedziałam obok sali bardzo długo. W pobliżu noe było zegarka więc nawet nie wiedziałam która godzina.
Martwiłam się o moją mamę. Ona nie może umrzeć, nie chcę być sierotą. Co ja wtedy zrobię? Nie poradzę sobie. Napisałam do Seleny i w skrócie opisałam jej sytuację. Już po chwili dziewczyna siedziała przytulona do mojego boku próbując mnie wspierać. Z tego wszystkiego mój brzuch lekko zaczął mnie boleć.

– Dzień dobry, kim jesteście dla tej kobiety? - powiedziała starsza kobieta lekarz.

– Jestem jej córką. - odpowiedziałam niemal natychmiastowo.

– Dobrze. Kobieta żyje, lecz najprawdopodobniej będzie jeździć na wózku. - powiedziała patrząc w jakieś papiery.

– Ale żyję? - zapytałam. – Mogę ją odwiedzić?

– Przykro mi lecz wizyty teraz są nie możliwe. Zalecam udać się do domu. - powiedziała lekarka i zniknęła za drzwiami sali.

– Jak t-to. - Wiedziałam że moja mama musi teraz odpoczywać, lecz miałam nadzieję że będę mogła ją zobaczyć. – Dlaczego to musiało ją spotkać? - zaszlochałam.

– Spokojnie. Zobacz przynajmniej żyje. Czy to nie jest ważne? Wszystko się ułoży. - Pociesza mnie Selena.

– Dlaczego nie mogę mieć zwykłego życia? - spojrzałam na nią.

– Ciii. Spokojnie. - Selena głaszcze mnie po głowie. – Spokojnie, nie denerwuj się. Bo to szkodzi tobie i dziecku. - Uspokaja mnie dalej Selena.

Ona ma rację, muszę się uspokoić...

– Wiem, wiem że cię to boli... Ale łzami nie przywrócisz zdrowia twojej mamie i życia tacie. Myślę że tata nie chciałby widzieć cię w takim stanie. - westchnęła. – Proszę, nie zrozum mnie źle. Jest mi przykro że to cię spotyka, lecz twoje łzy nic nie dadzą.

– Dziękuję, ale na pewno nie szybko pogodzę się z stratą. - Szeptam.

– Wiem, rozumiem cię. Wracamy? - Pyta Selena.

– Dobrze, ale tylko na chwilę. Chce być przy mamie. - Mówię ocierając łzy.

***

Jesteś już całkiem duża. W końcu masz już osiem miesięcy. Niedawno odbył się pogrzeb mojego taty.. Szkoda że go nie poznasz.. Wciąż nie wiem jak dać Ci na imię, będę musiała się nad tym bardzo dobrze zastanowić.
~ Mia

Nastoletnia mamaWhere stories live. Discover now