— No i wtedy podeszłam... Ej! Ty mnie słuchasz? - wrzasnęła Tiffany.
— Tak, tak słucham. - powiedziałam chowając telefon do torby.
— Coś się stało? - pyta zmartwiona.
— Co? Nie, dlaczego tak uważasz? - pytam nerwowo drapiąc się po czole.
— Od dłuższego czasu jesteś nieobecna, smutna, nigdzie nie chcesz wychodzić, jesteś Zamyślona i nerwowa, ciągle się rozglądasz, nie słuchasz tego co do ciebie mówię. - wymienia Tiffany.
— Naprawdę? Oh, przepraszam że cię zmartwiłam. Poprostu.. Okres mi się spóźnia.. - skłamałam. — a po za tym ta choroba nie odpuszcza i nadal jestem trochę chora. - dodaję.
— Napewno wszystko w porządku?
— Tak, nie martw się. - wysiliłam uśmiech.
Tiffany trochę się uspikoiła i wróciłyśmy do rozmowy. Gdy chwilę porozmawiałyśmy znów usłyszałam wibracje mojego telefonu w torbie. Powiedziałam Tiffany i poszłam do łazienki.
Zamknęłam się w kabinie i usiadłam na ziemi. Wyciągnęłam telefon z torby.
Mike: Widzimy się w piątek o 17.
Ja: Zaraz, co? Czego ty jeszcze ode mnie chcesz? Przecież zrobiłam co mi kazałeś, więc daj mi święty spokój.
Mike: Widzę że jeszcze wiele się musisz nauczyć.
Mike: Jako że mam dobry dzień to pozwolę Ci wybrać.
Mike: Widzimy się w piątek o 17 lub teraz wysyłasz mi swoje nagie zdjęcie.
Mike: Chyba że wolisz obym po rozsyłał wszystkim twoje zdjęcia które udało mi się zdobyć.
Mike: Wybór należy do ciebie.I co ja mam teraz zrobić? Nie chce go nawet na oczy widzieć, a co dopiero się z nim przespać. Nie chcę mu wysłaś moich nagich zdjęć bo będzie mnie miał czym szantażować. Ale znowu jak nie wybiorę żadnej z opcji to moje zdjęcia będą wszędzie.
Dlaczego akurat ja?
Mike: Odpiszesz? Czy już mam zacząć wysyłać twoje zdjęcia? :)
Przestraszyłam się i w pośpiechu zaczęłam robić sobie jakiekolwiek zdjęcie.
Ja: *wysłano zdjęcie*
Ja: Dasz mi teraz spokój? Proszę.Mike: Narazie tak.
W pośpiechu się ubierałam i biegłam w stronę Tiffany. Zostawiłam ją samą na trochę długo.
— Gdzie ty byłaś tyle czasu? - mówi zdenerwowana.
— Przepraszam, rozmawiałam jeszcze z mamą. - uśmiechnęłam się ponuro.
Tiffany wywróciła oczami i zaczęłyśmy iść w kierunku domu.
YOU ARE READING
Nastoletnia mama
Teen FictionCzy młoda dziewczyna może być gotowa na dziecko? Czy będzie je kochać po mimo tego że jest tym nie planowanym? Błąd może popełnić każdy, w końcu po to one są. Czasami błąd można naprawić, lub po prostu sprawić żeby nie był błędem a najlepszą decyzj...