23

547 22 0
                                    

        Już wszystko sobie przypomniałam!
Boję się reakcji, Mikea...
Jak zareaguje na wieść o tym że odzyskałam pamięć?
A może najlepiej będzie jeśli dalej podaję, że nic nie pamiętam?

Nie było mi dane dłużej się nad tym zastanawiać ponieważ do mojego domu zadzwonił dzwonek.

Szybko zbiegłam po schodach, i otwarłam drzwi... Stał tam on.. Mike z wielkim uśmiechem na twarzy. Przestraszyłam się. Po chwili opamiętałam się, i starałam się zachowywać normalnie.

— Wejdziesz? - Pytam niepewnie.

— Jasne. Przecież się umówiliśmy że zrobimy sobie noc filmową. - Mówi lekko Rozbawiony Mike.

— N-no tak. Lekko się jąkam. - Wpuszcza go do domu i idę za nim do salonu.

Na moją niekorzyść, w domu nie było nikogo oprócz mnie i Mike'a. Matka pojechała do koleżanki, a moje rodzeństwo jest na imprezie.

— To co oglądamy? - Pyta Mike.

— Może... Hymm.. Sama nie wiem. Odpowiadam w miarę naturalne.

— No to oglądniejmy to. - wskazuję na jakiś film.

— Może być. - odpowiadam cicho.

— Chyba że wolisz... Kubusia Puchatka? - Pyta lekko Rozbawiony.

— N-nie. - Odpowiadam niepewnie i cicho.

***

Film się skończył, szczerze? Był megaaa. Wydawało mi się że będzie nudny.

— Kochanie? Może zrobisz nam coś do picia? - pyta innym głosem. Mam tylko nadzieję że nic nie podejrzewa.

— J-Jasne. - Ten pomysł wcale mi się nie podobał, ale bałam się że jak się sprzeciwie to odkryje to iż odzyskałam pamięć. Mówiąc to poszłam do kuchni, w poszukiwaniu jakiegoś soku.

— Mam na ciebie OCHOTĘ. - Niespodziewanie, mówi mi do ucha. A mnie przechodzą ciarki.

— N-nie mogę... Bo... - Próbuję coś wymyślić. — Bo.. Bo mam okres. Mówię pierwszą lepszą rzecz jaką wpadnie mi do głowy.

— Rozumiem. - Mówi spokojnie. — Ale wiesz że nie umiesz kłamać? - Mówi już lekko zdenerwowany.

—Ale j-ja nie kłamie. - Mówię przestraszona. Jednak starając się brzmieć normalnie.

— To czemu się jąkasz? Boisz się? Czyż byś odzyskała pamięć? - Mówi podejrzliwie.

— N-nie. - Odpowiadam coraz bardziej się bojąc.

— Czy aby na pewno?

— T-tak. - Odpowiadam jeszcze bardziej przestraszona.

— Dobra. - Odpowiada nagle. — Chodź my oglągać kolejną część. - Mówi obojętnie.

— Idę. - Odetchnełam z ulgą.

***

— Ciekawy był ten film. Co nie? - Pyta Mike.

— Był nawet fajny. - uśmiecham się lekko.

I zaczęliśmy rozmowę o filmie. Starałam się brzmieć naturalnie. Potem rozmawialiśmy o znajomych, rodzinie. Potem Mike opowiadał nasze ''prawdzie historie'' takie jak nasze pierwsze spotkanie. Według niego poślizgnełam się na ślizkim lodzie, a on mnie złapał. Potem zaprosił mnie na kawę. I tak dalej... Aż wkońcu spytał:

— Czemu uciekłaś z tego autobusu?

A ja nie świadoma tego co zaraz powiem odpowiedziałam:

— Bo jesteś dupkiem Mike. - Po paru sekundach zorientowałam się co właśnie powiedziałam. Mike tylko chytro się uśmiechnął i powiedział:

— A jednak odzyskałaś pamięć. Nie ładnie kłamać. Oj nie ładnie, chyba należy się kara, nie uwarzasz? - Pyta chytro Mike.

— Nie, nie uważam. - Odpowiedziałam pewnie. Tak pewnie że sama byłam pod wrażeniem.

— A mi jednak wydaje się że kara ci się należy. Mówiąc to wzioł mnie na ręce i zacząć nieść, chyba do mojej sypialni. A ja nawet się nie wyrywałam, ponieważ miałam plan.

Rzucił mnie na łóżko, i sam zacząć mnie rozbierać. A potem zacząć rozbierać się sam, co oczywiście wykorzystałam. Szybko wstałam z łóżka i wybiegłam z pokoju. Szybko zamknęłam drzwi w których siedział zdezorientowany Mike. Zamknęłam je na klucz.

Mam przerąbane.

Nastoletnia mamaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz