18. Krew na rękach

1.6K 217 66
                                    

— Jimin? — zaczął Taehyung, gdy tylko w głośniku telefonu usłyszał znajomy głos blondyna

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

— Jimin? — zaczął Taehyung, gdy tylko w głośniku telefonu usłyszał znajomy głos blondyna. — Gdzie jesteście? Od godziny próbuję się do ciebie dodzwonić. Jak się obudziłem, to nie było was w mieszkaniu i nieźle się wystraszyłem. W dodatku nie pamiętam połowy wczorajszego wieczoru, chyba nie powinienem tyle pić.

Sorki. Poszliśmy się... przejść, bo mieliśmy kaca i chcieliśmy się trochę przewietrzyć — skłamał, nie chcąc relacjonować Kimowi nocy spędzonej u Yoongiego. — Niedługo wrócimy, chcesz coś ze sklepu?

— Możecie kupić jakiś sok, bo wszystko wypiłem, przepraszam. Poważnie, nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem tak okropnego kaca — odpowiedział, zastanawiając się, ilu szczegółów z Sylwestra w rzeczywistości nie udało mu się zapamiętać. — Mam nadzieję, że nie robiłem czegoś dziwnego po pijaku. Zresztą... pogadamy, jak wrócicie.

Luzik — skwitował Park, marznąc na balkonie mieszkania bruneta. — Hobi mówi, że możesz wziąć prysznic, jeśli masz ochotę. Ręczniki są w szafce nad pralką. Będziemy niebawem, pa!

Tae zakończył połączenie i leniwie opadł na kanapę, na której obudził się niespełna godzinę temu. Nie miał siły zupełnie na nic i czuł się jak wymięta ścierka, bezskutecznie usiłując przypomnieć sobie, jak tak właściwie spędził Sylwestra. Nie pamiętał nawet tego, że Jimin i Hoseok wyszli do sklepu w celu uzupełnienia zapasów trunków, a tym bardziej, że z tej krótkiej podróży w ogóle nie wrócili. Nie miał zbyt mocnej głowy, a dorównując tempu picia Junga, załatwił sobie szybkie i bezbolesne urwanie filmu. Dopiero nadejście poranka uzmysłowiło mu, że grubo przesadził z alkoholem i powinien przystopować już przed przeniesieniem imprezy do mieszkania Hobiego, co może uchroniłoby go przed morderczym kacem oraz zanikiem pamięci.

Po kilku minutach bezczynnego leżenia w końcu zdecydował się skorzystać z gościnności Junga i udał się pod prysznic, myśląc o tym, jak rozwiązać swoje problemy związane z Namjoonem i Jeonggukiem. Z jednej strony czuł, że zwyczajnie nie chce spędzić ani jednego dnia więcej u boku starszego Jeona, ale jednocześnie z każdą kolejną zdesperowaną wiadomością mężczyzny, robiło mu się go coraz bardziej żal. Wiedział, że spędzili ze sobą wiele miłych chwil, że zanim cała ich relacja zaczęła się sypać niczym domek z kart, potrafili cieszyć się swoim towarzystwem i prowadzili naprawdę satysfakcjonujące, bujne życie erotyczne, ale pomimo wszystkich dobrych wspomnień dwudziestolatek nie potrafił wyzbyć się tego intensywnego poczucia żalu i goryczy, wywołanego przez zachowanie Namjoona sprzed ostatnich kilku tygodni.

Nie było też tak, że Taehyung w ogóle nie starał się dogadać ze swoim byłym partnerem, bo nieraz odstawiał swoje osobiste odczucia czy emocje na bok, by chociaż spróbować naprawić ich związek. To wszystko ostatecznie i tak zakończyło się totalnym fiaskiem, ale dzięki temu Kim miał przynajmniej poczucie, że może jednak ta mniejsza część winy leży po jego stronie. Nie rozumiał też, dlaczego Jeonowi nagle zaczęło aż tak zależeć na rozmowie z nim, skoro przez ostatni miesiąc całkowicie przestał interesować się jego losem. Chęć rozwiania wątpliwości wręcz zmuszała Tae do tego, aby jednak zdecydować się na ostatnią, ostateczną rozmowę z Namem, co byłoby również dobrą okazją do rozstania się bez akompaniamentu wrzasków i obelg. 

proxima centauri ❆ taekook & yoonminseokWhere stories live. Discover now