27. Rzyć w świetle gwiazd

1.3K 167 55
                                    

— Co pomyślałeś o Hoseoku, gdy pierwszy raz go zobaczyłeś? — zapytał rozweselony Jimin, gdy Yoongi zdecydował się na powiedzenie prawdy w pijackiej grze z butelką

Oops! Această imagine nu respectă Ghidul de Conținut. Pentru a continua publicarea, te rugăm să înlături imaginea sau să încarci o altă imagine.

— Co pomyślałeś o Hoseoku, gdy pierwszy raz go zobaczyłeś? — zapytał rozweselony Jimin, gdy Yoongi zdecydował się na powiedzenie prawdy w pijackiej grze z butelką.

Brunet oparł głowę o dłoń i zaczął poważnie zastanawiać się nad tym, czy w ogóle ma ochotę szczerze odpowiedzieć na to mało wygodne pytanie. Całe szczęście, jego towarzysze zgodzili się na nieco zmodyfikowane zasady zabawy, które pozwalały uniknąć wyzwania lub odpowiedzi dzięki wypiciu sporego kieliszka soju znalezionej w lodówce rodziców Yoongiego. Mężczyzna doskonale wiedział, że prędzej czy później w grze padną jakieś durne pytania albo, co gorsza, zboczone i niemoralne zadania do wykonania, których panicznie się bał. Nie chciał pić więcej alkoholu, ale jednocześnie krępował się na myśl, że z dużym prawdopodobieństwem podpity Jimin albo Hoseok wpadnie na jakiś durny pomysł, gdy zdecyduje się wybrać wyzwanie. Z drugiej strony miał świadomość, że jeśli za każdym razem będzie unikał niewygodnych pytań, to z czasem, pod wpływem zwiększających się promili alkoholu we krwi, stanie się coraz bardziej wygadany i otwarty, co było zwyczajnym, irytującym paradoksem.

— Nie pamiętam — skłamał, naiwnie licząc na to, że w ten sposób uniknie odpowiedzi.

— Ej no! — oburzył się Park, który z całej trójki był najbardziej wstawiony. — Nie ma czegoś takiego! Pijesz albo odpowiadasz.

Yoongi westchnął zrezygnowany i kątem oka spojrzał na Hoseoka, który z niewielkim uśmieszkiem wpatrywał się w jego twarz, z niecierpliwością oczekując odpowiedzi na pytanie. Tym sposobem speszył się jeszcze bardziej i zaczął zastanawiać, czy nie powinien wymyślić jakiegoś kłamstwa w stylu „wydawał się spoko osobą" albo „totalnie go olałem", ale jaki sens miałaby wtedy gra, na którą sam przystał? Poza tym w niewielkim pokoju znajdowali się tylko we trójkę, więc teoretycznie nie miał się czego wstydzić, ale wydawało mu się, że jeśli odpowie szczerze, jego towarzysze zareagują śmiechem.

— Pomyślałem, że jest bardzo przystojny... — odbąknął, przyglądając się rosnącemu zadowoleniu na twarzy Junga, przez co poczuł ponadprzeciętną potrzebę dodania czegoś mniej miłego do swojej wypowiedzi. — I że wygląda na puszczalskiego.

Od razu potem niewielki, beztroski, pełen radości uśmiech Hobiego zniknął z jego ust, a mężczyzna tylko odchrząknął cicho i spojrzał w stronę Jimina, starając się nie dać po sobie poznać, że usłyszane słowa nieco go zabolały. W końcu chyba nikt nie chciałby dowiedzieć się, że wygląda na puszczalską osobę, co było wyjątkowo mało miłym komplementem, a raczej jego okrutną karykaturą. Mimo tego Hoseok nie chciał psuć zabawy, ani tym bardziej obrażać się na Yoongiego, chociaż w stanie, w jakim się znajdował, zachowywanie się niczym mały dzieciak nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Trzymanie nerwów i emocji na wodzy w trakcie upojenia alkoholowego było bowiem sporym wyczynem, ale szatyn nie należał do grona osób posiadających aż tak słabą głowę. Poza tym Min mówił tylko o pierwszym wrażeniu, więc Hobi nadal mógł mieć nadzieję na to, że opinia starszego na jego temat zmieniła się z czasem i to na lepsze, czego z dnia na dzień coraz bardziej pragnął.

proxima centauri ❆ taekook & yoonminseokUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum