30. Zazdrość w odcieniach fioletu

1.5K 176 75
                                    

Taehyung ze strachem w oczach spoglądał na ogromny ekran i z całej siły zaciskał spocone ze stresu dłonie na lejącym się materiale luźnych spodni

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung ze strachem w oczach spoglądał na ogromny ekran i z całej siły zaciskał spocone ze stresu dłonie na lejącym się materiale luźnych spodni. Bał się. Był przerażony do tego stopnia, że każdy huk czy nieco bardziej mroczna muzyczka zmuszała go do wydawania z siebie cichego piśnięcia, które było efektem powstrzymywania się od wrzasku. Starał się nie zakrywać oczu dłońmi, nie kulić jak wystraszony szczeniak, ale już po piętnastu minutach seansu całkowicie poddał się mimowolnym reakcjom swojego ciała na przerażające obrazy na ekranie. W tamtym momencie nie potrafił myśleć o tym, że wyjdzie przed Ggukiem na żałosną, strachliwą pizdę, choć z całej siły starał się ukryć swój irracjonalny strach przed horrorami. Wiedział, że nic złego nie stanie się mu w samym środku sali kinowej, ale nie mógł mieć pewności, że o północy, gdy wyruszy w samotną podróż do łazienki, by zażyć przyjemnie ciepłej kąpieli albo orzeźwiającego prysznica, z lustra nie wyskoczy na niego krwiożercza bestia z oglądanego właśnie horroru. Takich momentów bał się najbardziej, a oglądanie przerażających scen w ciemnym pomieszczeniu było dla mózgu Tae istną pożywką, którą zawsze wykorzystywał w najmniej oczekiwanym momencie, by wystraszyć albo spłoszyć przerażonego dwudziestolatka.

— Boję się... Bardzo boję. — Słabiutki głos Tae, który zasłonił oczy dłońmi, gdy główna bohaterka filmu schodziła do ciemnej piwnicy w podejrzanej ciszy, wreszcie zwrócił uwagę Jeongguka.

Siedemnastolatek skończyć zajadać się popcornem i spojrzał na Kima, który trząsł się niczym osika i z trudem usiłował spoglądać na ekran przez rozchylone palce. Jednak ten widok nie wprawił go w nawet najmniejszą satysfakcję czy radość. Już wcześniej po reakcji Tae domyślił się, że nie przepada on za horrorami, ale mimo tego sądził, że będzie zabawnie, gdy chłopak zacznie piszczeć, wrzeszczeć albo, co wydawało się najciekawszą opcją, wtuli w jego tors, chcąc zaznać bezpieczeństwa u boku swojego przyszłego partnera. Mimo tego w sercu Jeongguka pojawiło się tylko dziwne ukłucie, gdy z żalem w oczach spoglądał na zestresowanego, skrajnie przerażonego Taehyunga, który nadal, pomimo strachu usiłował spoglądać na rozkręcające się sceny prawdziwej rzezi. Ggukowi było zwyczajnie szkoda Tae, a im dłużej doglądał ukradkiem jego smutną twarz i załzawione oczy, tym bardziej czuł się jak najgorszy drań. Nie pamiętał już, co miał w głowie, ciesząc się z zabrania szatyna na horror. Miał ochotę tylko zdjąć z nosa Kima owalne okulary w cieniutkich, srebrnych oprawkach i ukryć jego twarz w swoich ramionach.

— Hyung — zaczął delikatnie, przesuwając palcem po ramieniu dwudziestolatka, który aż podskoczył w reakcji na ten niespodziewany dotyk — to tylko film, więc nie ma się czego bać. Nic ci nie grozi.

— Jest straszny — odpowiedział tak cicho, jak tylko mógł, czując przeszywające go zażenowanie. — Będę mieć koszmary i... nawet nie dam rady iść w nocy do łazienki, a w piwnicy... W piwnicy trzymam rower, którym wiosną i latem jeżdżę na uczelnię. T-teraz już nigdzie nim nie pojadę, bo...

— Bo w piwnicy siedzi potwór? — dokończył Gguk, z trudem powstrzymując się od niewielkiego uśmiechu spowodowanego rozczuleniem.

Oburzony Tae prychnął i odwrócił się w przeciwną stronę, nie chcąc oglądać twarzy nabijającego się z niego nastolatka. Czuł się jak zwykły debil i chociaż z początku pozytywnie nastawiał się do randki z Jeonggukiem, to teraz miał ochotę tupnąć stopą w podłogę i uciec prosto do domu, będąc tak żałośnie poniżonym przez jakiś podrzędny horror. Jednak gdy tylko ręce bruneta przyciągnęły go bliżej twardej, ale przyjemnie cieplutkiej klatki piersiowej, na której zaskakująco łatwo można było wyczuć stukot serca Gguka, Taehyung poczuł się jak niewolnik swoich własnych, głupawych uczuć. Ten słaby i wyjątkowo delikatny uścisk wręcz obezwładnił zmieszanego Kima, z którego powoli ulatniało się to dziwne upokorzenie, wstyd i przede wszystkim strach. Czarna, mięciutka bluza nastolatka pachniała intensywnymi, typowo męskimi perfumami, tak bardzo różniącymi się od rześkich, cytrusowych zapachów, których używał jego starszy brat. To właśnie te nieco słodkawe, bardziej uniseksowe wonie podświadomie kojarzyły się Tae z troską i bezpieczeństwem, ale tym razem, otoczony bliskością Jeongguka, jego urzekającą aurą, uspokajającym głosem i seksownym zapachem, pierwszy raz od wielu miesięcy poczuł się tak, jakby był otoczony ciepłym, puchatym i zarazem kuloodpornym kocykiem — mięciutką płachtą, która byłaby w stanie uchronić go przed złem całego świata.

proxima centauri ❆ taekook & yoonminseokWhere stories live. Discover now