Rita
Przez połowę drogi nikt z nas się nie odzywa. Ja wciąż jestem zła, jest tylko jeden mały problem. Nie wiem, czy na niego, czy na siebie. Dałam się wciągnąć w tę grę, ba! Sama w nią grałam. Domyślam się, że na jej końcu nie czeka nic innego jak kłopoty.
Czeka nas jeszcze półgodzinna podróż, więc wpadam na genialny pomysł. A gdyby tak go powkurzać? Tak, "gra w milion pytań do", brzmi idealnie.
– Twój ulubiony kolor? – Pytam lekko agresywnie.
Dylan patrzy na mnie ze zdziwieniem, ale po chwili wraca do swojej kamiennej twarzy.
– Czarny.
– Oczywiście. – Przewracam oczami.
– Nie...
– Dobra, dobra, daruj sobie. – Przerywam mu.
I znowu zapada cisza.
– Nie zapytasz mnie, jaki jest mój ulubiony kolor? – Patrzę na niego z lekkim wyrzutem.
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo mnie to nie obchodzi.
– Próbuję rozmawiać, okej?
– Ja wolę robić inne rzeczy niż rozmawiać. – Patrzy na mnie z tym swoim niegrzecznym uśmiechem.
– No nie wierzę, jaki dzieciak. – Uderzam się w czoło.
Odczuwalne jest to, że nasza rozmowa się zakończyła i Dylan nie zamierza jej kontynuować. Wzdycham ciężko, po czym wyciągam telefon, aby zobaczyć, co się dzieje u sławnych osób na Instagramie.– To jaki jest twój ulubiony kolor? – Uśmiecham się lekko pod nosem.
–Czarny i szary. Nie mogę się zdecydować. Lubisz zwierzęta? – Próbuję pociągnąć temat.
– Kocham chomiki.
– Nie no, nie będę z tobą więcej rozmawiać, przysięgam. – Przyklejam się do drzwi samochodu po swojej stronie i odwracam się od niego udając obrażoną.– Nie, proszę. Nie rób mi tej przyjemności. – Śmieje się delikatnie, na co i ja uśmiecham się pod nosem.
Mamy podobne poczucie humoru oraz dystansu do siebie. Nie lubię prowadzić rozmowy, jeśli ma być sztywna i ktoś się o wszystko obraża. Takie przekomarzanie się było okej, bardzo to lubię.– To może ci zaśpiewam! – Podnoszę rękę, żeby podgłośnić radio, jednak Dylan mnie wyprzedza i je wyłącza.
– Lubię psy, kiedyś miałem zagrodę konną. – Ładna zmiana tematu, kolego.
– Zrezygnowałeś z niej?
– Nie. Moja mama znalazła sobie inną rodzinę i do nich teraz należy. Od tamtego czasu nie patrzyłem na konie. – Czuję falę smutku, która zaczyna mnie zalewać. Ta historia ma drugie dno.
– Rozumiem. Ja kiedyś miałam świnki morskie, ale mój stwórca stwierdził, że dobrą karą dla mnie będzie, jeśli zabije je na moich oczach. – Wzruszam ramionami. – Ale masz rację, psy są okej.Przed oczami staje mi moment, kiedy tata to zrobił. Powód, przez który dostałam te karę, jest tak absurdalny, że aż przykry.
– Piwo, które włożyłam do lodówki, nie było odpowiednio schłodzone, kiedy chciał je wypić. Stwierdził, że to przeze mnie nie jest w odpowiedniej temperaturze. Przecież mogłam włożyć je do chłodzenia wcześniej, jednak zrobiłam to zbyt późno.
– Co się z nim stało?
– Słucham?
– Z twoim ojcem.
![](https://img.wattpad.com/cover/356079522-288-k958482.jpg)
YOU ARE READING
Czarna Róża
Romance„Twoje oczy posiadają ogień, który roztopi każde serce, nawet moje. Twoje słowa mają moc, która złamie każdą bestię, nawet mnie" Rita Diaz Marin oraz Dylan Arias Castillo. Król i królowa, aktor i aktorka. Oboje zbyt pewni siebie, oboje zbyt samowy...