Rozdział 46

6K 643 115
                                    

- A połączenie waszych imion - James tortutował Syriusza po lekcji - Syrnerwa. Albo nie! Miriusz!

Peter klasnął w dłonie.

- Nazwę tak swoje dziecko!

- Powiedziałbym teraz coś mądrego, ale chyba lepiej pasuje tu klasyczne: 'Jesteście idiotami' - oznajmił Black.

- Nie powiedziałbyś niczego mądrego - zaśmiał się Remus.

- Dokładnie - poparł go James - Mądre teksty to działka Lunatyka.

- Ja nie powiedziałbym niczego mądrego? Ja? Syriusz Orion Cudowny Black?

- Mhm. Od kiedy masz na trzecie imię 'Cudowny'? - zagaił Remus.

- Zapytaj się jednej z moich dziewczyn.

- Zapytamy się Olivii - zasugerował Peter.

- Ona też sądzi, że jestem cudowny! - oburzył się Syriusz.

- Ona sądzi, że jesteś przystojny i tak głupi, że aż zabawny - poinformował go Remus.

- Powiedziała ci tak?

- Nie do końca... - bąknął.

No dobra, może tak powiedziała, ale kazała mu trzymać język za zębami. Więcej na ten temat później.

- Boję się, że nie traktuje mnie poważnie - Syriusz podrapał się po karku.

James spojrzał na niego oczami okrągłymi ze zdumienia.

- Przecież to ty nie traktujesz jej poważnie.

- Ja?!

- Tak! Merlinie, jakie ty masz problemy - Remus nie wiedział, czy śmiać się, czy płakać.

- W sumie to ty ciągle się umawiasz z innymi dziewczynami - powiedział Peter.

- Syriusz zaraz eksploduje z uczuć - zaśmiał się James.

- Niepraw... - Syriusz już chciał zaprzeczyć, ale Remus przykrył mu usta ręką.

Wychylili się zza ściany i zobaczyli, jak Filch zamyka drzwi swojego składziku na klucz i odchodzi z mopem w ręku, klnąc pod nosem.

Woźny zniknął za rogiem, a Lupin poczuł coś obślizgłego i mokrego na wewnętrznej stronie dłoni. Odskoczył natychmiast.

- FUJ, Black, oblechu - zaczął szybko wycierać rękę w szatę przyjaciela.

James wyszczerzył zęby.

- Stary numer z lizaniem ręki?

- Klasyk - Syriusz przybił mu piątkę.

Remus westchnął, podirytowany, ale też rozbawiony.

- Jesteście infantylni.

- Ło matko, co to za hebrajski?

Remus zignorował przyjaciół i wyciągnął różdżkę.

- Alohomora.

Coś kliknęło i drzwi się uchyliły. Weszli do środka i zaczęli buszować w bezkresach szafek i szafeczek, w których Filch upychał pergaminy z opisem wszelakich wykroczeń.

- Ile wspomnień! - zachwycił się Peter.

Przestępc(a/y): Black Syriusz, Lupin Remus, Pettigrew Peter, Potter James
Dom(-y): Gryffindor
Rok: Pierwszy
Przestępstwo: Bitwa na łajnobomby na szkolnym korytarzu
Kara: Szlaban

- Patrzcie tutaj! - wykrzyknął Syriusz.

Przszestępc(a/y): Black Syriusz, Potter James
Dom(-y): Gryffindor
Rok: Czwarty
Przestępstwo: Kradzież bielizny Snape'a Severusa
Kara: Minus trzydzieści punktów

Przestępc(a/y): Evans Lily, Potter James
Dom(-y): Gryffindor
Rok: Siódmy
Przestępstwo: Przebywanie poza Pokojem Wspólnym podczas trwania ciszy nocnej
Kara: Szlaban

- Jakby to było zaledwie pół roku temu - James otarł udawaną łezkę wzruszenia - Zobacz Łapo, też masz taką karteczkę! O ty, na twoje karteczki przeznaczył całą szufladę...

Przestępc(a/y): Black Syriusz, West Olivia
Dom(-y): Gryffindor, Slytherin
Rok: Szósty
Przestępstwo: Przebywanie poza Pokojami Wspólnymi podczas trwania ciszy nocnej.
Kara: Minus pięćdziesiąt punktów

Przestępc(a/y): Black Syriusz, Dahl Veronica
Dom(-y): Gryffindor, Ravenclaw
Rok: Piąty
Przestępstwo: Przebywanie poza Pokojami Wspólnymi podczas trwania ciszy nocnej.
Kara: Minus pięćdziesiąt punktów

Przestępc(a/y): Black Syriusz, Smith Claudia
Dom(-y): Gryffindor
Rok: Czwarty
Przestępstwo: Przebywanie poza Pokojami Wspólnymi podczas trwania ciszy nocnej.
Kara: Minus pięćdziesiąt punktów

- Dobra, nie czytaj wszystkiego, bo będziemy tu do rana siedzieć - zaśmiał się Remus.

- Wiecie, że Frank i Alicja też wymykali się w nocy? - Peter uniósł kolejny kawałek pergaminu.

- Serio? - Syriusz wychylił się, żeby spojrzeć na 'dokument'.

- HA! MAM! - wykrzyknął triumfalnie Remus i wyciągnął z Mapę Huncwotów.

- Moje dzieciątkooo! - zawył Black - Tyle czasu bez tatusia!

- Oops... Filch na piątym piętrze, czwartym... Zwiewamy! - wrzasnął Lupin, ale dozorca już stał w drzwiach.
Wyszczerzył się w upiornym uśmiechu, a Syriusz jęknął zrozpaczony.

Lunatyk, Glizdogon, Łapa i RogaczWhere stories live. Discover now