- A mam jakieś wyjście?- burknęłam zrezygnowana.
- Nie. - powiedział boss z uśmiechem i sięgnął po jakąś kartkę, z której zaczął czytać. - Trening strzelania i rzucania nożem zaczynasz od dzisiaj, twoim nauczycielem będzie Simon. Teorie będziesz przerabiała z Ashem, a boks będziesz ćwiczyła w dalszym ciągu z Lukiem tylko trochę częściej. Sam, chłopak z działu IT przyniesie Ci później laptopa, żeby mógł Cię nauczyć podstaw hackerstwa. - oznajmił, a ja pokiwałam głową na znak zgody. - Mam jeszcze małą sugestię. Jesteś tutaj jedyną dziewczyną. Oprócz ciebie mieszka tu jeszcze ponad 30 osób, jak się domyślasz chłopców.
- Do rzeczy. - mruknęłam
- Następnym razem nawet podczas kłótni z Simonem proponuję Ci nie ściągać koszulki. - zaśmiał się. - A teraz idź się już ubrać.
Gdybym nie była sobą pewnie oblałabym się krwistym rumieńcem, ale, że ja to ja nic takiego, na szczęście, nie miało miejsca.
- Gdy będziesz gotowa poproś kogoś, żeby cię oprowadził.- kiwnęłam głową na znak zgody i razem z Simonem wyszliśmy z pomieszczenia.
- Czy, żeby dojść stąd do pokoju muszę przejść przez kuchnię?- zapytałam - Nie ma jakiegoś krótszego przejścia?
- Nie ma, leniu. Będziesz musiała zrobić te dodatkowe kilometry.- zaśmiał się brunet. Mruknęłam zawiedziona, ale posłusznie ruszyłam za chłopakiem.
- Możemy już przytulić naszą nową siostrę?- zapytał Arthur z uśmiechem, gdy tylko przekroczyliśmy próg kuchni.
- Może pozwól tej siostrze najpierw się ubrać.- warknął Ash, którego zignorowałam.
- Kto by pomyślał, członkowie gangu, którzy lubią się przytulać?- zakpiłam
- Większości z nas bardziej zależało na tym, żebyś to ty przytuliła się do nas bez stanika. - wyjaśnił Tom, a ja zaczęłam się śmiać.
Może i zostałam zmuszona, aby wstąpić do tej grupy przestępczej, ale nie miałam zamiaru być wredna dla chłopaków. Już wczoraj bardzo ich polubiłam.
- Och Tomi, Tomi.- zakpiłam.- Przynajmniej szczerze przyznałeś, że pierwszy raz chciałeś poczuć cycki na swojej klacie.
Wszyscy zaczęli się śmiać, a Tom patrzał na mnie z przebiegłym uśmiechem. Nim się spostrzegłam podszedł do mnie i mocno przytulił. Oddałam uścisk ze śmiechem.
- Widzisz, zawsze trzeba mieć pierwszy raz. Ty pierwszy raz spłaszczyłaś swoje cycki na tak umięśnionej klacie.
- Byś się zdziwił.- zaśmiałam się patrząc wymownie na Luke'a i Ash'a.
Chłopak widząc mój wzrok zaśmiał się.
- No maleńka, o kazirodztwo to bym cię nie posądzał.- walnęłam go, cały czas się śmiejąc.
- Idiota.
Gdy odwróciłam się, aby pójść do pokoju się ubrać, zatrzymał mnie rozbawiony głos mojego prywatnego fotela.
- No ej. Tam'a przytuliłaś, a nas to już nie. - narzekał - Jesteś nie sprawiedliwa.
Ze śmiechem do niego podeszłam i go też wyściskałam. Czynność tą później powtarzałam kilkanaście razy, przytulając chłopców, którzy byli dla mnie zaskakująco mili. Nie powiem strasznie mnie to zdziwiło, bo jednak jak osoby z gangu mogą być miłe? No, ale narzekać nie będę.
Po przytuleniu wszystkich skierowałam się schodami na piętro, aby się przyszykować. Za sobą usłyszałam kroki dwóch osób. Odwróciłam się i zauważyłam, że za mną podążają Luke i Ash.
![](https://img.wattpad.com/cover/77382694-288-k240664.jpg)
YOU ARE READING
Nowe Życie
ActionPrzypadkowe spotkanie... ale czy przypadki istnieją? ONA: 18-letnia dziewczyna, która ma problemy z rodzicami, kocha wyścigi i boks. Może i niegrzeczna, ale czy zła? Co się stanie gdy pozna JEGO? 19-letniego chłopaka należącego do największego i naj...