#20

3.1K 282 107
                                    

- Kto znowu - westchnął i odpychając od siebie dresa poszedł otworzyć drzwi.

- Siemano kurwa! - wydarła się jakaś gruba dziewczyna, stojąca w drzwiach.

- A kto ty kurwa?! - wkurzył się Ciel, widząc blondynkę.

- Jak to kurwa kto... Marta jestem! Ja tu do Seby. Niby tu jest.

- O elo! - powitał dziewczynę Seba, który pojawił się za Cielem.

- Seba kto to do cholery jest?! - wkurwił się Ciel.

- No Marta - zaśmiał się dres.

- Ja pierdole zaraz Ci przypie...

- KUZYNKA! - przerwał mu Seba - Niby...

- Ta... Seba, czemu ty mi chuju nie powiedziałeś, że się kurwa przeprowadziłeś?! A zresztą... Masz coś do żarcia - powiedziała dziewczyna, która w międzyczasie weszła już do kuchni.

- Ja pierdole co to za patola - pomyślał Ciel kierując się z chłopakiem do opanowanej już przez Martę kuchni.

- Co robisz? - westchnął, widząc jak Marta dobiera się do lodówki.

- No jak to co...  Tosty i herbatę!

~~~~~

Gdy Marta zeżarła już z 6 tostów i wychlała 3 herbaty oraz potańczyła sobie w kuchni, rozłożyła się z Sebą na kanapie i zaczęła oglądać z nim szkołę.

- Kurwa! - zaczęła się brechtać jak debilka.

- Moglibyście zamknąć mordy! - wkurwił się ponownie Ciel wchodząc do salonu.

- Oj tam!

- Jakie oj tam cwelu! Chciałbym pójść spać, bo jutro idę do szkoły!

- O wiem! - wydarła się Marta - Seba idziemy komuś wpierdolić jak kiedyś?! O! Albo do biedry! Po wóde!

- Kurwa, widzę że te wasze zainteresowania to rodzinne - westchnął opierający się o framugę drzwi Ciel.

- No - zaśmiali się jednocześnie.

- To won mi stąd!

- No już idziemy - odpowiedział Seba, idąc z dziewczyną do wyjścia.

- Czekaj ja se tylko skarpetki założę.

- No dawaj, bo biedre nam zamkną - pośpieszał ja Sebastian.

- No już... KURWAAA! - wydarła się, upadając - Ja pierdole... Poślizgnęłam się kurwa!

- Widzę idiotko! Nic Ci nie jest? - spytał Seba.

- A przestań! Idę z Tobą po tą wódkę, bo jak sam pójdziesz to z nią na pewno nie wrócisz! - podniosła się z trudem i biorąc do rąk buty wyszła z dresem na klatkę.

- Popierdoleni - stwierdził Ciel, zamykając za nimi drzwi, chociaż z korytarza nadal słyszał ich głośne przekleństwa.

~~~~~
Następnego dnia

- Kurwa jak mnie głowa napierdala - westchnął ciężko Seba leżący na sofie.

- Zamknij mordę, ja tu lekcje robię! - warknął Ciel, który siedział obok.

- Oj, weź się tak nie drzyj.

- Trzeba było kurwa nie chlać z kuzyneczką, która wpierdoliła nam całe żarcie!

- Ciszej.

- U was w rodzinie to wszyscy tacy popierdoleni? Jeszcze kurwa musiałeś ją na pogotowie odprowadzać! Powiedz mi kurwa jak można sobie coś zwichnąć zakładając skarpety?!

- Weź się zamknij, proszę - westchnął ponownie dres.

- A po wódkę to i tak pierwsza leciała, tylko mi jej kurwa więcej tu nie zapraszaj!

- Sama się wprosiła. Tak już jest...

- Taka? Zjebana tak?

- To też - zaśmiał się cicho Sebastian.

- Wiesz co... - zaczął Ciel.

~~~~~

Rozdział inspirowany Martą, która też ma takie odpały i naprawdę leży teraz w szpitalu, bo chciała założyć skarpetkę XD. Wiemy, mamy dziwnych znajomych. Następny rozdział będzie dłuższy i ciekawszy
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bo Seba będzie się lać z Aloisem iksde

'' Seba z Osiedla '' | SebaCiel | YaoiWhere stories live. Discover now