♥Rozdział 21♥

9.4K 422 20
                                    

* Rozdział zawiera sceny erotyczne i wulgaryzmy

***

Znowu drgnęłam w straszna na jego widok, kiedy Alan rozsunął zasłonę prysznica. Przez szum wody nie usłyszałam kiedy pojawił się w łazience. Według mnie powinien być jakimś dzikim kotem a nie wilkiem bo skradał się jak kot.

Nie było sensu zakrywać się przed nim bo i tak dostanie co chce po dobroci czy nie. Twierdząc,że jestem jego i może na mnie patrzeć, poza tym każdy opór z mojej strony budzi w nim agresję. Nie chce jej już doświadczać, nie mam już siły by z nim walczyć a poza tym kiedy patrzy mi w oczy tracę rezon. A tak mam przynajmniej trochę uciechy. No dobra dużo,bo jest cholernie dobry i o dziwo delikatny chodź czasem się zapomina i nigdy nie ma dość. Nie wiem jak inne wilki ale Alan mógł by się kochać dwa razy dziennie.

- Tęsknię za twoim ciałem gdy cię długo nie mam- odparł i zaczął się rozbierać. Westchnęłam bo uśmiechał się tak uroczo i chłopięco ,że niemal zapomniałam o jego prawdziwym "ja"

I wcale nie tak długo ostatni raz kochaliśmy się przedwczoraj.

Wczoraj Alan polował na jakąś wiedźmę jak mówił która miała pomóc mu odnaleźć kuzyna i wrócił padnięty.

Ledwo zdołałam zebrać myśli a już był pod prysznicem a ja w jego objęciach i nawet choćbym chciała zaprotestować to skutecznie uniemożliwiały mi to jego usta i język

I jego słowa uwielbienia i zachwytu przy uchu ,powtarzając z uporem maniaka które miały zagłuszyć moje wyrzuty sumienia

- Um taka piękna ,słodka pachnąca,zachwycająca, gorąca.

Powiedzcie której kobiecie nie podobają się takie słowa wspomagane przez umiejętnie pieszczące dłonie faceta

Lubiłam go dotykać czuć pod palcami jego skórę , mięśnie. Nagle wpadłam na pomysł,żeby się trochę z nim podroczyć.

Dotknęła jego penisa i przejechałem dłonią wzdłuż na całej długości i jęknął przeciągle.

Spodobało mu się to kiedy chciał więcej z miną niewiniątka stwierdziłam, że przecież lubi grzeczne dziewczynki a grzeczne tak nie robią.Jego mina była bez cenna,ale chwile później dodał,że teraz on grzecznie się mną zajmie i zaczął mnie całować po brzuchu i bliźnie pieszcząc ją językiem pomału schodząc językiem w dół doprowadzając mnie nim do szału a kiedy byłam dostatecznie mokra wchodził we mnie pomału i do samego końca z lubością obserwując moją twarz

Następnego dnia Alan mnie zaskoczył i powiedział ,że zabiera mnie na przejażdżkę. Cieszyłam się bo od trzech miesięcy nie opuszczałam tego miejsca. Starałam się tego nie pokazywać.

- Nie cieszysz się zapytał zatrzymując się w drodze do samochodu.

- Pewnie - odpowiedziałam, nie zabrzmiało to może zbyt przekonująco bo Alan spojrzał na mnie i chyba mi nie uwierzył ale miałam to gdzieś. Zwłaszcza, że dodał bym nawet nie myślała o ucieczce, bo będzie wiedział o tym pierwszy czytając mi w myślach.

Chciał mnie na powrót wziąć za rękę ze względu na jego zachowanie nie miałam na to ochoty.

Spojrzał na mnie ostro i musiałam go posłuchać nie chciałam go rozjuszyć

- No - powiedział zadowolony.

Przy samochodzie czekał Tom okazało się ,że jedzie z nami.

~ Potrzebujesz posiłków by mnie pilnować -spojrzałam na niego.

~ Sporo czasu minie zanim ci zaufam a nie mogę być z tobą cały czas - właśnie porozumiewalisimy się telepatycznie.

- Przecież polubiłaś się z Tomciem tylko pamiętaj gdzie twoje miejsce Tom -Alan spojrzał na mnie potem na Toma i poklepał go po ramieniu Czerpiąc z upokorzenia chłopaka przyjemność.

Moja i Tylko Moja. *ZAKOŃCZONE *Where stories live. Discover now