Jak na ciebie mówi?

5K 168 43
                                    

Ciel- hrabia raczej stroni od czułych słówek, ale jeśli już to mówi na ciebie ,,słońce" bo twierdzi, że rozświetliłaś jego życie. Jeśli jest wkurzony to po prostu zaciska zęby, bo wie, że zachowaniem niegodnym hrabiego jest obrażanie damy. Czasami mu się coś mu się wymsknie, ale Sebastian zawsze w porę zakrywa mu buzię.

Sebastian- choć jest to nieco irytujące demon nie może się powstrzymywać i nazywa cię swoją panią. Jednak na swój dziwny sposób jest to całkiem urocze, więc pozwalasz mu tak na siebie mówić. Gdy jest zły to zazwyczaj nie wyzywa cię w twarz. Mamrocze coś pod nosem, ale wtedy zwykle obrywa tym co akurat masz pod ręką.

Alois- skoro on jest księciem (bo król to przecież stary piernik) to ty musisz być księżniczką. Jednakże gdy Alois ma swoje ataki gniewu potrafi naprawdę porządnie cię zwyzywać. Powodem może to być nawet błaha rzecz, typu herbata o stopień za gorąca lub za zimna. ,,Śmieć, nieudacznica, sierota": to tylko jedne z wielu. Zwykle potem zaczyna ryczeć i przepraszać na kolanach mówiąc, że jesteś jego księżniczką, słoneczkiem, najwspanialszą kobietą na świecie itp.

Claude- najpierw uparcie nazywał cię pajączkiem i nie przestał mimo twoich próśb. Potem zadziałał jednak kobiecy foch, który jak wszyscy wiedzą potrafi zdziałać cuda. Demon przez chwilę się boczył, a potem zaczął po prostu mówić kochanie. Pająk jednakże powraca kiedy chce cię zirytować albo wkurzyć, wtedy czasami mówi też idiotka, a potem kończy się na tym, że wzajemnie się obrażacie.

Grell
Szczerze mówiąc shinigami różnie cię nazywa. Szczególnie uroczy robi się wtedy kiedy coś zepsuje. Zazwyczaj jednak używa zdrobnienia twojego imienia, choć jesteś też ,,słodką", ,,misiaczkiem" itp. Jeśli chodzi o wyzywanie to zazwyczaj Grell mówi, że jesteś ograniczona, albo ,,Pani kij w dupie", wtedy zazwyczaj ucieka gdzie pieprz rośnie, żeby nie oberwać z twojej kosy.

William
On najczęściej mówi do ciebie skarbie, po prostu. Czasami też kiedy Grell i Ron wyjątkowo go wkurzą to ,,błogosławieństwo" , bo twierdzi, że jesteś jedyną normalną osobą jaką zna. Jeśli natomiast jest mowa o wyzywaniu to shinigami czasami mówi o tobie ,,idiotka", ale ma na myśli moment twojego skoku, kiedy chciałaś zwrócić na sobie jego uwagę.

Ronald- podczas waszego pierwszego spotkania shinigami nazwał cię kruszyną i nadal to robi. Czasami bywa to irytujące, ale jest też słodkie. Maluszkiem jesteś natomiast gdy Ron chce sprawdzić jak wielka jest twoja cierpliwość. W przypadku kłótni raczej cię nie obraża, ale jeśli już to albo zakrywa usta, bo powiedział coś niewłaściwego, albo dalej się z tobą kłóci.

Undertaker

Grabarz bardzo często mówi do ciebie ,,moja słodka". Na początku wołał ,,kosteczko", ale wtedy ignorowałaś go ostentacyjnie, jakbyś nie wiedziała kto to taki. Choć była też ,,ślepota", ale co się mu dziwić? Już w ciągu pierwszego tygodnia przestał liczyć ile razy się wywróciłaś. Czasami też nazywa cię (imię) Sztywna z rodziny Kijów. Robi to po to, żeby cię zirytować albo podczas kłótni.

Finny
Ogrodnik zazwyczaj mówi do ciebie po imieniu dodając chan, ale robi to z taką słodką minką, że wydaje ci się to wyjątkowo urocze. Jeśli chodzi o obrażanie to Finny chyba by od razu się rozpłakał i padł na kolana, błagając o wybaczenie, gdyby powiedział o tobie coś niezbyt pochlebnego.

Bard
Kucharz zazwyczaj woła na ciebie piękna, albo słodka. Jednakże gdy skrytykujesz jego talent kulinarny (bo jest, przecież wspaniałym kucharzem, kto śmiałby wątpić) to zazwyczaj nazywa cię ,,panią czepialską" albo ,,przemądrzałym, wybrednym książątkiem" lub bezguściem... Zwykle kończy się to fochem, albo ogromną kłótnią, którą musi kończyć Sebastian, bo inaczej kuchnia znowu by ucierpiała.

Soma
Zazwyczaj mówi do ciebie słodkie słówka po hindi, bo niezbyt zna te angielskie, a zresztą w jego ustach brzmią nienaturalnie. Zazwyczaj mówie pettee, czyli kwiatuszku. Nigdy też nie powiedziałby na ciebie złego słowa. W ciągu waszej kłótni prędzej straciłby argumenty i się rozpłakał niż cię wyzwał.

Snake

Cóż, jemu nie można odmówić oryginalności, bo nazywa cię ,,jaskółeczką". Skąd ten pomysł? Cóż wymyśliły to węże. Zauważyły, że ich pan gdy tylko się pojawiasz robi się weselszy. Na początku były nieco zazdrosne i chciały cię ukąsić, ale potem zrozumiały, że nie odbierasz im mężczyzny, a co więcej tak jak one chcesz, żeby był wesoły. Kojarzysz im się więc z nadzieją i wiosną, więc stąd jaskółeczka. Nigdy też cię nie wyzywa, bo jest ci wdzięczny, że widzisz w nim wrażliwego człowieka, a nie potwora jak niektórzy.

Obiecuję zrobić aktualizacje ,,Snake" naprawdę! Niestety chyba Kuroshitsuji na razie znudziło się mojemu mózgowu, bo nie mogę po prostu tak usiąść i oglądać... Dlatego między innymi dopiero teraz zaczęłam oglądać anime: jestem niecierpliwa, choć z drugiej strony jestem cierpliwa... Nie ważne! Mam nadzieję, że wam się podoba!

Preferencje/KuroshitsujiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz