17 G'day Mate

1.9K 214 47
                                    

Niebieskowłosy ciągnie mnie za sobą przez połowę szkoły. Co chwilę odwraca się i coś mówi, ale nic nie rozumiem bo chłopak nawija w szybkim tempie. Kiedy udaje nam się dotrzeć pod jakąś klasę jisung puszcza mnie, krzyczy coś w stylu "nigdzie się stąd nie ruszasz, zaraz wracam" i biegnie do klasy, zostawiając mnie samego. Stoję i dyszę, bo bieganie po schodach nie jest moim ulubionym zajęciem; póki nie czuję wibracji od telefonu. Zamieniam dosłownie dwa zdania z hyunjinem, a ten już idzie do mnie z miną jakby chciał mnie conajmniej pobić.
-Gdzie ten idiota!? - krzyczy blondyn gdy do mnie dochodzi. Jest zirytowany, jego fryzura uległa auto-destrukcji, a mundurek jest cały wygnieciony. - Nic Ci nie jest?
-A co ma mi być? - pytam jak nigdy niby nic, w końcu co miało się stać? Owszem, nowopoznany chłopak trochę mnie przestraszył, ale nie wydaje się groźny.
-Zatłukę hana, przysięgam. Gdzie on właści-
-No, pacz! Jest i książę na białym koniu, który przybył uratować królewnę! - Hana słychać z samej klasy, po chwili wychodzi ciągnąc ze sobą trochę wyższego bruneta o szczenięcych wręcz oczach. - Widzisz? Słodziak, nie?
Obaj podchodzą do nas, a hyunjin od razu łapie jisunga za rękę, wygląda to tak jakby miałby mu ją zaraz wykręcić, ale jednak się powstrzymuje i tylko szepta mu coś na ucho. Za to jisung wcale się tym nie przejmuje i uśmiecha się do mnie.
-To jest seungmin, seungmin jeongin. No poznajcie się, jejku - marudzi Han i pcha bruneta w moją stronę. Chłopak uśmiecha się do mnie delikatnie i kłania, a ja jemu.
-kim seungmin. Więc to ty jesteś jeongin, miło Cię poznać. Hyunjinie dużo o tobie kiedyś mówił - na jego słowa aż zabrakło mi tlenu. Co hyunjin im mówił? I po co? Pewnie to były same okropne rzeczy, bo po co miałby mówić co innego. Pewnie skarży się na mnie  że jestem jak dzieciak...
-Innie, w porządku? - hyunjin odciąga mnie kawałek od przyjaciół i pyta po cichu. Patrzę smętnie w jego oczy, ale nie jestem w stanie nic z nich wyczytać.
-Co im o mnie mówiłeś?
- Oh, to o to chodzi? Nic im nie mówiłem, poza tym że przyjaźniliśmy się lata temu i że będziesz tu chodzić do szkoły i że Ci pomagam, naprawdę. Nic więcej - blondyn mówi spokojnie, głaszcząc wierzch mojej dłoni kciukiem, a ja mam wrażenie że zaraz się rozpłynę albo popłaczę. Jesteś za blisko, jinnie.
-Yoh, papużki nierozłączki wracajcie tu! - po tym stwierdzam że jisung ma bardzo donośny głos. Donośny ale też przyjemny. Po chwili stoimy już we czwórkę, rozmawiająć o stołówkowym, jakto ujął seungmin, "chlewie".
-Bez kitu, zjadł bym coś porządnego. Może pójdziemy po szkole na kurczaka, co? Jeongin masz chęć z nami iść? - pyta han, gdy totalnie rozmarzył się na myśl o jedzeniu. Patrzę na niego, potem na seungmina i w końcu na hyunjina, widząc jego delikatny uśmiech kiwam głową.
- O, musisz Jeszce poznać felixa - mówi brunet, a mi odruchowo zaciska się gula w gardle. Patrzę na hyunjina, szukając u niego jakieś wskazówki, pomocy ale blondyn tylko pusto patrzy w moje buty.
-F-Felixa? - pytam, a brunet kiwa głową w odpowiedzi.
-Taki szurnięty komar z Australii. Jest spoko, nie martw się. Wiem! Zaraz do niego zadzwonię i powiem żeby ruszył tu swój tłusty zadek! -  Jisung klaszcze w dłonie, a po chwili znika za rogiem. Odwracam się do hyunjina, łapie jego dłoń, a on od razu wlepia we mnie swój wzrok.
-Zatem, ile razem jesteście? - seungmin pyta jakby to było najprostrze i najoczywistrze w świecie.
-C-co? - odwracam się do niego z hyunjinem niemal w tym samym czasie, a brunet tylko opiera się o szafki i wykrzywia usta w uśmiechu.
-Ile jesteście razem?
-Ale my nie jesteśmy r-ra-
-Hyunjin, ciemna maso! - po korytarzu rozlega się czyjś głośny, jednak stłumiony i głęboki głos. Odwracam głowę w stronę korytarza i widzę niebieskowłosego jisunga, a z nim blondyna, którego już spodkałem. - Heyo Hwang. Oi, g'day mate. Jestem felix - blondyn uśmiecha się do mnie, potem do hyunjina i znów do mnie. Kłaniamy się sobie, a ja znów czuję uścisk w gardle i na dłoni, którą hyunjin nadal mocno trzyma.

__________________
Miał być dłuższy więc jest dłuższy;]]

Voices | hyuninजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें