1. Riccardo - pieprzona historia!

55.6K 985 155
                                    

Życie?! Co to właściwie jest? To potok zdarzeń, które sypią się nam niczym deszcz, który w moim życiu pada codziennie. Nie mówię tu o środowisku pogodowym, lecz o szarej rzeczywistości, która trwa już trzy lata. Trzy lata. Nasza relacja to już historia. Pieprzona historia! Pracuję, piję, ćpam, śpię to moja codzienna rutyna. Straciłem drugą kobietę swojego życia. Gianna... Olivia kurwa mój świat.

- Stary, kurwa wstawaj śmierdzisz. Weź się umyj. Daj jej w końcu odejść. - Doriano wchodzi do sypialni, którą kiedyś dzieliłem z nią. Była tu... była obok. Wciąż czuję jej zapach. Codziennie rano budzę się z nadzieją, że to tylko jawa.

Doriano wszedł w butach, kiedyś zrobiłbym mu o to awanturę. Teraz już mi wszystko jedno. Nie zdjął płaszcza, jak robił to trzy lata temu. Otworzył okno, które było nietknięte przez dwa tygodnie, wtedy któryś kolejny raz je otworzył.

Patrzę co robi. Nie mam zamiaru ruszać się dziś z łóżka. Kolejny dzień, który tylko zostaję przetrwać.  Zamykam oczy, widzę ją. Uśmiechniętą. Teraz ma dwadzieścia dziewięć lat. Chyba, że coś mi się popierdoliło.

- Jak tu wali - mówi zbierając szkło z podłogi. Kolejna rozbita szklanka - Jeśli dalej będziesz bił szklanki to w końcu ci ich zabraknie - podnosi się.
Wrzuca szkło do  małego śmietnika z kuchni. Patrzy smętnym wzrokiem po sypialni.
Sprząta puste butelki po alkoholu, które walają się po całej sypialni.

Leżę na łóżko we wczorajszych ubraniach, a raczej w garniturze.

- Idę się umyć - mówię ze zwieszoną głową. Po co? Przecież i tak nie mam dla kogo żyć. Przechodzę to drugi raz powinienem wiedzieć jak to wygląda. Ostatni list, który mi przysłała był tym jedynym i ostatnim. Wciąż leży na stronie łóżka, na której ona leżała. Chyba próbuje nim go zastąpić. W końcu to mała cząstka jej. Pismo, kartka, którą dotykała.

W dupie mam jak wyglądam. Rozbieram się. Ubrania wrzucam do pralki. Wchodzę pod prysznic. Włączam wodę. Górna słuchawka polewa wodą całe moje ciało. Wzdycham. Szybko się myję i spłukuje pianę z ciała. Suszę je czarnym ręcznikiem. Zakładam dresy i koszulkę. Myję zęby przy czym przypadkiem patrzę w lustro. Przecież je wypieprzyłem. W moim domu nie ma ani jednego lustra. Nie mogę patrzeć na moją mordę. Kurwa, zgwałciłem ją!

==========================

Witam was w drugiej części tu taki przedsmak i coś od Riccardo. Mam nadzieję, że jeszcze jakąś małą cząstką siebie go lubicie.
Następny rozdział będzie już z Olivią.
Kto jest ze mną?

Okiełznać Diabła [Zakończone] Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora